Skocz do zawartości

Odwodnienie deszczówki z działki


Recommended Posts

Napisano

Witam. Buduję dom - nie ma dostępu do studzienek kanalizacji deszczowej. Czy mogę samemu zrobić zbiorniki wkopywane na deszczówkę gdzie będzie woda leciała z rynien? Czy trzeba coś wykonywać na całej powierzchni działki? Czy potrzebne jest pozwolenie?

Napisano

Ile tej deszczówki nazbierasz w te zbiorniki? Myślę, że po 5 minutach ulewnego deszczu będzie po temacie. Musisz zaplanować odwodnienie działki z prawdziwego zdarzenia. A raczej nie działki tylko zabezpieczyć budynek przed zalaniem. Jakie masz grunty - piaski, gliny..? Jak sytuacja wygląda po obfitych opadach, jak radzą sobie sąsiedzi. Woda u nich na działkach stoi czy szybko wsiąka? Temat jest bardzo złożony a same beczki raczej nie pomogą. Ja swojego czasu kopałem na działce wielki dół - przysłowiowe dwa na dwa bez dna :) i potem zasypywałem żwirem, tłuczniem i piaskiem, kilkadziesiąt centymetrów na samym wierzchu piasek, darń i trawka. Sladu nie było po wykopkach a woda już ni stała. Nawet nie wiem, czy to zgodnie ze sztuką, ale pomogło. Jeśli myślisz o rozprowadzeniu wody deszczowej - zasięgnij informacji na temat gotowych rozwiązań, większość wody deszczowej musisz rozsączyć, minimalna część zbierzesz. Potem będziesz tym ewentualnie kilka razy ogródek podlewał po tygodniu suszy - na więcej nie starczy. Są gotowe programy dofinansowania na takie inwestycje - Moja Woda. Artykuł jeden z wielu na ten temat  - oferta też jedna z wielu firm z branzy. Zachecam do lektury https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/92692-pomysly-na-lapanie-deszczowki-i-sposoby-jej-wykorzystywania

Tutaj pierwsze źródło na stronie GOV - krynica wiedzy :)https://nfosigw.gov.pl/moja-woda/

 

Napisano

Wymagają zbiornika na deszczówkę do odbioru budynku. A budynek muszę odebrać szybko w pnib bo czas mnie goni. O rozsączaniu pomyślę w późniejszym czasie. Na program moja woda się nie łapię bo w tym roku zakończył się czas składania wniosków  a musze to zrobić do około września. Nie mam sąsiadów bo są to nowe domy. Każdy ma w projekcie tylko te pojemniki na deszczówkę. Grunt to były łaki , szybko wsiąka woda raczej nie stoi

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...