Skocz do zawartości

Historia edycji

Amator_xx

Amator_xx

Witam ponownie, 

 

Czy dobrze zrozumiałem, że w przypadku moim kiedy już położone zostały kolejno od wewnątrz (deski , papa , dachówka - bez żadnej folii) to powinienem teraz zrobić tak: 

 

- folia paroprzepuszczalna od środka, z odstępem od podbitki z desek  - ale fizycznie mogę ją dać tylko od krokwi do krokwi - czy ma to sens? 

- potem wełna 

- potem folia paroizolacyjna.

 

Czy dobrze zrozumiałem porady? 

Druga sprawa - wentylacja

 

- tam gdzie mam prosty dach to nie ma problemu, żeby zrobić wlot tuż pod podbitką w elewacji bocznej domu

- co jednak z miejscami gdzie ze względu na lukarny struktura dach jest skomplikowana (w załączeniu zdjęcia)

- może w tych miejscach , ze względu na to , że podbitka z desek przez te kilka lat pokurczyła się - są szpary między deskami na kilka milimetrów - może  powinienem po rozcinać papy dla lepsze wentylacji? czy to ma sens?

 

Pozdrawiam i dziękuję,

P

 

 

 

 

 

 

 

20210416_094334.jpg

20210416_094220.jpg

20210416_091622.jpg

Amator_xx

Amator_xx

Witam ponownie, 

 

Czy dobrze zrozumiałem, że w przypadku moim kiedy już położone zostały kolejno od wewnątrz (deski , papa , dachówka - bez żadnej folii) to powinienem teraz zrobić tak: 

 

- folia paroprzepuszczalna od środka, z odstępem od podbitki z desek  - ale fizycznie mogę ją dać tylko od krokwi do krokwi - czy ma to sens? 

- potem wełna 

- potem folia paroizolacyjna.

 

Czy dobrze zrozumiałem porady? 

Druga sprawa - wentylacja

 

- tam gdzie mam prosty dach to nie ma problemu, żeby zrobić wlot tuż pod podbitką w elewacji bocznej domu

- co jednak z miejscami gdzie ze względu na lukarny struktura dach jest skomplikowana (w załączeniu zdjęcia)

- może w tych miejscach , ze względu na to , że podbitka z desek przez te kilka lat pokurczyła się - są szpary między deskami na kilka milimetrów - może  powinienem po rozcinać papy dla lepsze wentylacji? czy to ma sens?

 

Pozdrawiam i dziękuję,

P

 

 

 

 

 

 

 

20210416_094334.jpg

20210416_094220.jpg

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Na czarno zaznaczyłem haki rynnowe, typ nakrokwiowy, to one będą podtrzymywać rynnę. Na czerwono zaś obróbki blacharskie. Na czerwono zaś obróbki blacharskie. Zastępuje się je czasem pasami papy, ale to mniej trwałe rozwiązanie.
    • W jakich warunkach mierzone? Przecież te wartości są zmienne, zależą chociażby od warunków atmosferycznych i nawet pory dnia. W normalnych warunkach, tym bardziej za lasem, tam winien być najwyżej dochodzący pomruk, do którego organizm ludzi szybko się przyzwyczaja i po kilkunastu minutach przestaje słyszeć i reagować. 
    • Cześć Wszystkim! Znalazłem idealny dom dla mnie, ale jest problem z hałasem, jakieś 150 metrów od domu za lasem (las zaznaczony na zielono) jest droga powiatowa. W domu jest w porządku, ale na działce, szczególnie od strony lasu, gdzie jest taras, kiedy przejeżdża głośniejszy samochód np. tir, hałas dochodzi do 57dB (35 kiedy nic nie jedzie - mierzone apką w telefonie) i to jest za dużo tzn. ten dzwięk mocno zakłóca spokój i irytuje. Na załączonym rysunku widać granicę działki, na której można postawić ogrodzenie. Jak widać z zaznaczonych punktów wysokościowych teren działki jest w wyrównany do około 10m za domem, po czym zaczyna się las i spadek, tzn. granica działki od strony hałaśliwej drogi (50m od domu) jest już 3 m poniżej poziomu domu, a sama droga 7m poniżej poziomu domu.   Zastanawiam się, czy i jaka jest możliwość wyciszenia go na własną rękę. Powiedzcie proszę, czy da się (przynajmniej mniej więcej) policzyć, jak wysokie miałoby być to ogrodzenie i o ile wygłuszyłoby działkę?
    • Najlepiej zwrócić się w tej sprawie do producentów styropapy. Oni mają takie tematy rozpracowane. Ja kiedyś miałem styczność z producentem płyty warstwowej i oni nawet w folderach reklamowych wyjaśniali takie różne niuanse, jak montaż okien, drzwi, rynien i wszelkich takich detali. Dlatego myślę, że u innych będzie podobnie.
    • Zgadza się, kierownik ma to wszystko nadzorować. I bierze za to odpowiedzialność.  Pytanie, od którego zaczął się cały wątek, zrozumiałem tak, że autor pytał jakie są możliwości wykonania szalunku w takiej sytuacji. Chodziło mi o pokazanie, że nie musi to być nic przesadnie trudnego. Osobiście skłaniałbym się właśnie ku podwieszeniu deskowania do belek i podparciu go stemplami. Pod względem wykonawczym nie jest to trudne. Ale całość prac ma z założenia nadzorować fachowiec na miejscu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...