Skocz do zawartości

Działka - która lepsza?


Pablo_

Recommended Posts

Cześć! Mam pytanie do Was. Stoimy przed wyborem działki (są dwie do wyboru). Która wybralibyście? 

1.) działka od strony ulicy

Działka naprzeciwko rodziców  

 

2.) działka z dojazdem

Działa bardziej schowana, spokojniesza - brak bezpośredniego dostępu do drogi. Rodzi to też pewne komplikacje - koszta przyłączy oraz drogi dojazdowej. Ładniejsze widoki.

 

Na dołączonym obrazku jest wizualizacja jakby to miało wyglądać.

 

Z góry dziękuję za rady :)

 

 

projekt.jpg

Link do komentarza

Obie działki mniej więcej tych samych rozmiarów, jak widzę na obrazku.

Działka numer 2 ma dwie zalety. Pierwszą jest większa odległość od rodziców ;) ... drugą - więcej ciszy, bo nie przy samej drodze. Jej wadą jest więcej do odśnieżenia do przejezdnej drogi, kiedy was śnieg zimą zasypie :) . No i przyłącza. 

Pierwsza działka naprzeciwko rodziców - może nie przeszkadza ci, że rodzice na podwórko i do okien zaglądają ... pełna kontrola. Ale to zależy od tego, jakich masz rodziców ;). A serio - niewątpliwą zaletą są pewnie przyłącza w granicy działki.  Wadą - głośniej będzie.

Decyzja zależy od priorytetów.

 

 

Link do komentarza

daggulka,

 

Wszystko się zgadza :) Działki są takie same (1700m2 każda), ale jedna będzie miała oddaną drogę w służebność. Rodzice są ok, więc to nie problem. Największym problemem będzie tutaj koszt przyłączy oraz zrobienie drogi dojazdowej. Co do odśnieżania też racja, jak zasypie to trzeba będzie z łopatą biegać... Ciężki wybór, obie mają swoje plusy i minusy. 1 działka ma dojazd bezpośredni, druga ma lepsze widoki

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wieje spod piecyka gazowego. Wokół rury ani nigdzie indziej nie czuję, aby uciekało powietrze. Gdy rozszczelnie okno w dwóch pokojach i kuchni, to po chwili nie czuję już wdmuchiwania spod piecyka. Ale jest to dość uciążliwe. Myśli Pan, że jeden nawiewnik ścienny / dwa okienne załatwią sprawę? 
    • Którędy wieje przy tym piecyku? Jedyną możliwością powinien być przepływ przez cały piecyk. Na zdjęciach też nie widać niczego innego.  Zaproponowałem do kuchni nawiewnik ścienny wyłącznie ze względu na możliwość zapewnienia większej wydajności. Bo tu mamy potrzebny jest największy dopływ powietrza, z czym ewidentnie jest problem.  Niby klasyczny już kłopot ze szczelnymi oknami bez nawiewników, ale tu dochodzi jeszcze gazowy podgrzewacz wody i odwrócenie ciągu. Co stwarza już poważne zagrożenie.
    • Wstawiam zdjęcie kratek i piecyka. Piecyk służy tylko do podgrzewania wody. Ogrzewanie jest z miejskiej sieci. Dodam tylko, że zarówno w zeszłym roku (gdy wiało z kratki nr 3) jak i w tym (gdy wieje z dziury gdzie jest piecyk) w kuchni jest dużo chłodniej niż w innych pomieszczeniach.     Drzwi w mieszkaniu mamy cały czas otwarte. W kuchni drzwi nie ma. Co prawda w drzwiach od łazienki nie ma podcięcia ale one też są otwarte, a podczas prysznicu nie zamykamy ich całkowicie.   Rozumiem     Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.
    • Zostaw na drzwiach przyklejoną kopertę z Twoim telefonem i prośbą o kontakt, wrzuć podobną do skrzynki pocztowej, zanieś podobną, ze znaczkiem pocztowym, do spółdzielni z prośbą o wysłanie jej na adres właściciela mieszkania, jeśli nie masz tego adresu...   Dokładnie to zdjęcie zanieś również do administracji z sugestią, żeby kominiarz usunął gniazdo kawki, albo gruz z Twojego kanału spalinowego (po remoncie w mieszkaniu na górze) - przecież stamtąd lecą spaliny... to, że Twój czujnik czadu nie alarmuje, oznacza, że spalanie jest dobre... ale to się może zmienić z niedobrym skutkiem...     Na moje oko jest to "junkers" do ciepłej wody użytkowej, a ogrzewanie na pewno jest w tych osiedlach centralne, grzejnikowe z miejskiej sieci... To nie jest wykluczone Wiem, że tam część lokatorów rezygnuje z gazu na korzyść kuchni indukcyjnych, rozwiązują umowy z gazownią i likwidują instalacje gazowe w mieszkaniu... Sam to zrobiłem w mieszkaniu u córki w Puławach... Zaślepiłem kanał spalinowy, a nie jest wykluczone, że ktoś potraktował go, jako "dodatkowy" wentylacyjny i zainstalował wentylator  
    • Czy mogę prosić o zrobienie zdjęć tych kratek 1, 2 ,3? Tak aby było widać w jaki sposób podłączony jest ten piecyk gazowy. Czy to piecyk tylko do podgrzewania wody, czy mały kocioł ogrzewający również mieszkanie? Bo coś tu się bardzo nie zgadza.  Prawidłowo powinno być tak: – 1 oraz 3 to kratki wyciągowe wentylacji grawitacyjnej, tam powietrze powinno być zasysane z pomieszczeń do kanałów; – 2 to miejsce przyłączenia piecyka do kanału spalinowego, tam nie powinno być już żadnej wolnej przestrzeni pomiędzy rurą biegnącą od piecyka oraz kanałem spalinowym w ścianie, żadnych otworów którymi powietrze lub spaliny mogłyby się przedostawać z i do kanału spalinowego omijając piecyk.  Bardzo możliwe, że coś jest zrobione nieprawidłowo w wyniku przeróbek i remontów u sąsiadów. Chociażby, ktoś dodał wentylator, tam gdzie go być nie powinno. Jak już inni pisali powyżej, być może trzeba będzie oficjalnie (na piśmie) interweniować w spółdzielni. Jednak trzeba zacząć od własnego mieszkania.  Rozszczelnienie okien zwykle nie daje wystarczającej ilości powietrza. Jeżeli w oknach nie ma nawiewników, to dopiero ich uchylenie przywraca sytuację do normy. Po prostu tu jest potrzebny spory przepływ powietrza, dobrze powyżej 100 m3/h. Zaś małe nawiewniki potrafią być tak zrobione, że jeden zapewnia po kilkanaście m3/h. Zgodnie z przepisami już nawet w mieszkaniu z jedną łazienką oraz kuchenką gazową minimalna wymiana powietrza to zaś przynajmniej 120 m3/h. W przypadku piecyka będzie to więcej, zależnie od jego mocy.  Tu potrzebne są nawiewniki o regulowanym przepływie zarówno w obu pokojach jak i w kuchni. Proponowałbym założenie w kuchni nawiewnika ściennego, bo z samymi okiennymi będzie problem z uzyskaniem odpowiedniej wydajności.  Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa to podcięcie drzwi od pokoi (ok. 1 cm nad podłogą) oraz otwory lub większe podcięcie drzwi od łazienki. Inaczej nie ma swobodnego przepływu powietrza.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...