Skocz do zawartości

Ogrzewanie - przekroje rur


cordi

Recommended Posts

Napisano
Dzień dobry wszystkim fachowcom.
Zwracam się z prośbą o pomoc i doradzenie w sprawie ogrzewania domku. Jestem w trakcie budowy, ogrzewanie ma być gazowe, rury pex/al/pex i grzejniki stalowe. Chciałbym za piecem zamontować rozdzielacz na parter i poddasze. Wiem, że rury takie można puścić najkrótszą drogą, np. w posadzce, wiem także, że łączeń rur, trójników nie można zalewać. Proszę poradźcie mi Panowie jakie średnice powinny mieć rury doprowadzające wodę i gałązki do grzejników, w którym momencie należy przejść na inną średnicę rury i czy np. trójniki, łączniki można "schować" w bruździe w ścianie. Domek ma ok. 120 m2. Załączam rysunek (te rude prostokąty to grzejniki).
http://img140.imageshack.us/my.php?image=ogrzewaniehc7.jpg

DSC01446.jpg

Napisano
Ja tez u siebie robie ogrzewanie przy uzyciu rozdzielaczy. Bede swoje rury ciagna w podlodze, najkrotsza droga w peszlu od rozdzielacza do grzejnika bez zadnych laczen po drodze. Laczenie jest najslabszym elementem kazdej instalacji. Rure pe-x/alu/pe-x mozna kupowac w krazkach (przewaznie 200 mb) i na metry, ja kupuje w krazku. Ja u siebie do c.o. uzyje pexa 16/2. Jesli nikt nie zrobi dziury to rury mnie przezyja a jak cos zacznie przeciekac to tylko przy grzejniku lub rozdzielaczu.
Pozdrawiam ADARKAR
Napisano
W przedstawionej instalacji najlepiej zastosować system rozdzielaczowy - rozdzielacze umieszczone na parterze i piętrze do których podłącza się indywidualnie poszczególne grzejniki. Rozdzielacze umieszcza się w szafce wpuszczonej w ścianę. Średnica rur od rozdzielacza do grzejników powinna wynosić 16 mm a od kotła do rozdzielaczy 20 mm
Napisano
Dziękuję, jeszcze trzy pytania.
Czy można podłączyć do jednego rozdzielacza parter i piętro ?
Czy zaprojektowany kocioł dwufunkcyjny (bo taki chciałem) o mocy 18 kW wystarczy (pow. użytk. ok.120 m2) ?
Czy w tej instalacji można zamontować grzejniki z bocznym zasilaniem, bo niechciałbym żeby coś wyłaziło z podłogi (przy zasilaniu dolnym) ?
Napisano
  Cytat

W przedstawionej instalacji najlepiej zastosować system rozdzielaczowy - rozdzielacze umieszczone na parterze i piętrze do których podłącza się indywidualnie poszczególne grzejniki. Rozdzielacze umieszcza się w szafce wpuszczonej w ścianę. Średnica rur od rozdzielacza do grzejników powinna wynosić 16 mm a od kotła do rozdzielaczy 20 mm

Rozwiń  

Dokładnie tak.
Kto szanownym forumowiczom naopowiadał takich bajek,że nie wolno zalewać w podłodze złączek???A dlaczego by nie?Jeśli dobrze wszystko zrobione,sprawdzone pod sporo większym ciśnieniem,to w czym problem?
Rury do CO w peszlu???Raczej w czerwonych otulinach chyba?
  Cytat

Czy można podłączyć do jednego rozdzielacza parter i piętro ?

Rozwiń  

Można.Trochę kłopotliwe jest wydzielenie na ścianie autostrady dla tej ilości rur,ale można.Gdyby tak miało być to rozdzielacz lepiej podłączyć rur a 25.
  Cytat

Czy zaprojektowany kocioł dwufunkcyjny (bo taki chciałem) o mocy 18 kW wystarczy (pow. użytk. ok.120 m2) ?

Rozwiń  

Wystarczy w zupełności.I żeby był koniecznie z zamkniętą komora spalania.
  Cytat

Czy w tej instalacji można zamontować grzejniki z bocznym zasilaniem, bo niechciałbym żeby coś wyłaziło z podłogi (przy zasilaniu dolnym) ?

Rozwiń  

Grzejniki z zasilaniem dolnym to nie znaczy,że wychodzącym z podłogi.Są też zawory zespolone,kątowe,wyprowadzane ze ściany.Tylko takie montuję od lat.
Napisano
Przegladajac poradniki firm Kisan czy Purmo oraz opisy na portalach budowlanych np: www.rynekinstalacyjny.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1866&Itemid=172
niezalecaja kladzenia rur w miejscach zaslonietych.
Ja wyczytalem gdzies na forum ze nawet powinno sie ukladac.
Porosze o porade jakie rozwiazanie wybrac.
Pozdrawiam ADARKAR
Napisano
Bardzo zabawne są te ich porady
Ciekawe,że te same firmy, produkują złączki do tych rur,stosowane w instalacjach wody użytkowej,które to normalnie zalecają chować w ścianach czy podłogach.Jak taki doradca wyobraża sobie wykonanie normalnej inst. cwu ,bez trójników w podłodze???
W inst. cwu jest kilkukrotnie wyższe ciśnienie niż w CO ,jest dużo tlenu,i jakoś tam to jest normalne a w CO już nie?
Nie słyszałem jeszcze o uszkodzeniu prawidłowo zainstalowanej złączki.
Napisano
Pozwolę sobie niezgodzić się ze słowami przedmówcy.
Koszt zwykłego rozdzielacza, to max. kilkadziesiąt zł., rury pex są w miarę tanie, co zyskujemy:
- w przypadku zasilania cwu z pieca na paliwo gazowe (bo tego m.in. dotyczy wątek), uzyskujemy bezpośredni pobór ciepłej wody w dany punkt, pomijając przesył do dalszych "odbiorników" (po drodze),
- równomierne zasilanie punktów poboru w przypadku korzystania z cwu np. w kuchni i łazience.

Co do izolowania rur pex/al/pex otulinami z pianki, to fachowcy uważają, że nie ma takiej potrzeby jeśli rury te kładziemy w styropianie w posadzce, to samo wyczytałem na stronie jednego z producentów (wystarczy sam peszel).

Pozdrawiam.
Napisano
Instalacja rozdzielaczowa kosztuje ok. 1000 zł więcej.Czym więcej łazienek i kranów,tym drożej.No i jeszcze miejsce na szafkę rozdzielacza.
Czy ktokolwiek będzie rzeźbił pod rury rowki w styropianie?Bo tylko w takim przypadku można sobie darować otuliny.Najczęściej rury leżą sobie swobodnie na betonie.Słyszał już ktoś z was jak pięknie potrafią szeleścić i skrzypieć poruszające się w styropianie rury?
A otuliny to naprawdę groszowe koszta w porównaniu do systemu rozdzielaczowego.
Nie bardzo rozumiem argument ze spadkami ciśnienia i równomiernością rozdziału wody.To wszystko jest w stanie zapewnić prawidłowo wykonana szeregowa instalacja.
Napisano
Jednak uważam, że taka instalacja cwu jest bardzo praktyczna. Jeżeli ktoś ma miejsce i parę zł. więcej, to czemu nie.
Co do otulin, to poczytałem, posprawdzałem i kolega adamis przekonał mnie w 100% (dzięki).

I jeszcze pytanie dotyczące pieca. Skoro w projekcie mam dwufunkcyjny piec gazowy z zamkniętą komorą spalania o mocy 18 kW, to czy jak kupię piec o mocy 20 lub 24 kW, to będzie miało jakieś znaczenie (np. w zużyciu gazu)? I na którą moc patrzeć przy kupowaniu, na moc do co czy cwu?

Pozdrawiam
Napisano
  Cytat

Jednak uważam, że taka instalacja cwu jest bardzo praktyczna. Jeżeli ktoś ma miejsce i parę zł. więcej, to czemu nie.

Rozwiń  

Zgadza się.
Czy kocioł ma 18,czy 28kW nie ma w tym przypadku większego znaczenia jeśli chodzi o zużycie gazu.Teraz chyba wszystkie kotły mają modulację palnika.Tak jeden jak i drugi dopasuje się mocowo do odbieranego ciepła.Przy pierwszym uruchomieniu servisant ustawi go jak trzeba.
Jednak kocioł 18 jest tańszy od tego 28kW,wiec po co przepłacać?
mocą kotła do c.w.u można się interesować w przypadku zakładanego dużego zapotrzebowania na ciepłą wodę.Przy normalnej 4-6 osobowej rodzinie to nie jest istotne,bo każdy kocioł odpowiednio dobrany mocowo do C.O. wydoli też i na c.w.u.
Nie spotkałem kotła o mocy np. na C.O. 24kW,a na c.w.u. 7kW.Zwykle jest to zbliżone.
Oczywiście moc C.O. jest tutaj zdecydowanie ważniejszym parametrem.Reszta,czyli odpowiednia moc c.w.u., jest w komplecie. icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...