Skocz do zawartości

Sposób łączenia trzpieni ze stropem


dedert

Recommended Posts

Chciałabym poznać wasza opinie w temacie łaczenia trzpieni ściany kolankowej ze stropem, wiencem. Z tego co udało mi się dowiedzieć rozpor dach powoduje rozciąganie ściany/trzpienia od strony wewnętrznej i ściskanie jej od zewnatrz. Dlatego też prawidłowy montaż trzpienia ściany kolankowej powinien uwzględniać mocowanie w stropie. Jednym ze sposobów jaki udało mi się znaleźć jest zrobienie pętli prętow wewnetrzbych których górą łączy się że zbrojeniem górnym stropu:

 

 

f77d9c9ea25b1b62gen.jpg

 

 

Do tej pory myślałem że trzpienie łączy się tylko z wiencem. Powyższe rozwiązanie jest o tyle trudne do wykonania że należało by pręty trzpienia dodawać w momencie kręcenia belki wieńca. Czy w takim razie można to wykonać również w następujący sposób? 

 

920341690dded980.jpg

 

 

Jak powinny być mocowane pręty zewnętrzne, ściskane? Czy one też powinny być kotwione w stropie? Co w przypadku gdy w narożniku mi wypada trzpień który będzie przedłużeniem wieńca skośne go ściany szczytowej (na ponizszyn zdjęciu nie są jeszcze dodane uciąglenia) 

fb46051965b7428a.jpg

 

Edytowano przez dedert (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
18 godzin temu, dedert napisał:

Jak powinny być mocowane pręty zewnętrzne, ściskane? Czy one też powinny być kotwione w stropie?

Przecież to zależy od konstrukcji dachu.

Jeśli masz konstrukcję rozpierającą (krokwiowo-jętkową) - to ścianka kolankowa będzie wypierana na zewnątrz.

Jeśli masz konstrukcje płatwiowo-kleszczową - to raczej jest ona zrownoważona - i nacisk będzie bardziej z góry - pionowo.

Są też inne konstrukcje, gdzie siła może działać jakby do środka budynku na ściankę kolankową.

Ale dochodzi jeszcze parcie wiatru przy ktorym w zależności od kierunku wiatru działają siły w dwie strony. 

Choć sa scianki kolankowe grubsze - i wystarczają  murowane, bez kotwienia i zbrojenia.

Decyduje więc konstrukcja dachu i konstruktor!

 twojej sytuacji trzymał bym się tego rysunku pierwszego z gory - ponieważ wydaje się być konstrukcja uniwersalną.

 

Jednak zdanie konstruktora jest tu kluczowe.

I jego rozwiązanie dachu - ponieważ jeśli ścianka kolankowa jest podparciem dachu - no to jest elementem konstrukcji dachu!

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jaki to typ dachu? 

 

711b3201e2e074d9gen.jpg

 

A na garażu to nie wiem jaki typ ale będzie zmieniony pewnie na taki sam jak na domu i ściana kolankowa zwiększy się do 75cm. 

 

Tak jak na pierwszym zdjęciu już nie zrobię bo musiałbym rozbierać wieniec, mogę co najwyżej zrobić jak zaznaczyłem na czerwono i dołożyć prętów przypodporowych

Link do komentarza

1. To najwyższy czas na tym etapie wiedzieć, jaki będziesz miał dach.

2. Garaz ma niewielką rozpiętość, więc i te siły nie powinny być duże. Tam wystarczyłoby dać geubszą ścianke kolankową i wieniec - powinno wytrzymać bez trudu.

Ale - decyzje podejmuje konstruktor dachu! Albo cieśla - jeśli robi z głowy - na swoją i twoja odpowiedzialność - oraz nadzoru budowlanego.

No i musi to byc zgodne z zatwierdzonym projektem - kształt, kubatura, itp.

Link do komentarza

Nie znam się na dachach ale wydaje się że mój dach ma budowę plaszczowo-kleszczową. A to miejsce jak będzie rozpierane? W tym miejscu trzeba by wstawić słupek do wieńca skośnego więc wydaje mi się że stopy trzpieni powinny wchodzic i w wieneic i w belkę. 

 

fb46051965b7428a.jpg

 

 

Jak wygląda ocieplenie takiego wieńca skośnego ściany szczytowej? Wiem że w przypadku murowanej ściany zostawia się odstęp na ocieplenie 

Link do komentarza

znowu niezła rzeźba, masz dar Autorze :icon_mrgreen:

- rysunek nr 1 w poście #1 ni jak nie pasuje do omawianej sytuacji, na upartego - sytuacja prawie że odwrotna do tej u Ciebie

- rys nr 2 w #1 nie wnosi nic z powodu w/w

- jedynie co wnoszą te rysunki to fakt zastosowania 4x12 - po prostu przyjmowane jako standard zbrojenia takich elementów i tyle

- fotka wskazuje, że dalej nasz pierdzielone łączenia zbrojenia, słabiutko

- projekt dachu dopiero po zalaniu stropu - niech Allah chroni resztę inwestorów przed takim "projektantem"

- co do wyrafinowanego kotwienia to w innym temacie @animus wkleił obrazek, który z nadmiarem realizuje konieczność kotwienia zbrojenia trzpieni (no może można by podyskutować o kotwieniu w górnym wieńcu), więc dalsze drążenie tematu ma małą wartość dodaną  :bezradny:, stąd zapewne nikły odzew

- generalna zasada na kotwienie zbrojenia - robić to w strefie ściskanej; wg jednej ze starych norm (w nowych się liczy...) to dla AIII jest to ok 50d (średnic), stąd czasami w takich układach esyfloresy, bo jednym prętem giętym kilka razy można zazbroić jak we wklejonych rysunkach, a nie dokładać wielu kawałków bo to nieekonomiczne

 

chyba jakoś tak :D

 

mam nadzieję, że mhtyl by się ze mną zgodził :icon_rolleyes:

 

 

Link do komentarza
2 godziny temu, aru napisał:

- co do wyrafinowanego kotwienia to w innym temacie @animus wkleił obrazek, który z nadmiarem realizuje konieczność kotwienia zbrojenia trzpieni (no może można by podyskutować o kotwieniu w górnym wieńcu), więc dalsze drążenie tematu ma małą wartość dodaną  :bezradny:, stąd zapewne nikły odzew

Najważniejsze są pręty od strony przeniesienia naprężeń rozciągających, co do zakotwiona nie tylko w wieńcu stropowym, ale także dachowym, to indywidualna sprawa, o zbrojeniu decyduje konstruktor i kierbud.

K8rFDQC.jpeg

 

 Zamiast zbroić trzpienie dodatkowymi prętami od strony zewnętrznej, lepiej dodać je w górnej, przypodporowej strefie stropu.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 8.09.2020 o 09:57, dedert napisał:

Jaki to typ dachu? 

duży wygląda na płatwiowy, mały na jętkowy - na przekrojach powinno być dokładniej wyjaśnione.

 

56 minut temu, animus napisał:

Najważniejsze są pręty od strony przeniesienia naprężeń rozciągających, co do zakotwiona nie tylko w wieńcu stropowym, ale także dachowym, to indywidualna sprawa, o zbrojeniu decyduje konstruktor i kierbud.

Jest też ważna gęstość tych trzpieni na mb.

Link do komentarza

No i właśnie o tą lokalizację prętów względem zbrojenia wieńca się rozchodzi. Bo jeśli wewnętrzne są rozciągane, a zewnętrzne ściskane, to domyślam się że rozciągane powinny mieć otuline nie większą niż 3cm więc powinny być przed prętami wieńca, a zewnętrzne jako ściskane mogą być w środku wieńca z otulina np. 5cm? Czyli coś takiego:

250bc5bf55d24a8emed.jpg

 

 

Lub takiego? 

c43648872c158b57gen.jpg

 

Bo muszę uwzględnić że zbrojenie wieńca jest już w szalunkach i muszę teraz jakoś dodać te pręty. Z pierwszego zdjęcia będzie trudno, z drugiego już łatwiej 

 

 

 

Link do komentarza
35 minut temu, zenek napisał:

duży wygląda na płatwiowy, mały na jętkowy - na przekrojach powinno być dokładniej wyjaśnione.

 

Jest też ważna gęstość tych trzpieni na mb.

Mały jętkowy bo tam miało nie być stropu, więc może dlatego. Ale że robimy strop to pewnie projektant zmieni to na taki sam typ co na domie 

Link do komentarza
49 minut temu, animus napisał:

Nie widać też zbrojenia stropu, ale widać dobrze zbrojenie trzpieni.

jest częściowo - to przypodporowe, to jest zbrojenie stropu

39 minut temu, zenek napisał:

duży wygląda na płatwiowy, mały na jętkowy - na przekrojach powinno być dokładniej wyjaśnione.

......

jak ma słupy to jaki może być?

 

Cytat

Jest też ważna gęstość tych trzpieni na mb.

a jak to się liczy?

@dedert - rzeźbisz....

te żółte g... to co to ma być?

Link do komentarza
2 godziny temu, dedert napisał:

No i właśnie o tą lokalizację prętów względem zbrojenia wieńca się rozchodzi. Bo jeśli wewnętrzne są rozciągane, a zewnętrzne ściskane, to domyślam się że rozciągane powinny mieć otuline nie większą niż 3cm więc powinny być przed prętami wieńca, a zewnętrzne jako ściskane mogą być w środku wieńca z otulina np. 5cm? Czyli coś takiego:

Lub takiego? 

Bo muszę uwzględnić że zbrojenie wieńca jest już w szalunkach i muszę teraz jakoś dodać te pręty. Z pierwszego zdjęcia będzie trudno, z drugiego już łatwiej 

Widzę,  że jeszcze za trudne, a wsadziłem już tylko pręty zbrojenia trzpienia. :bezradny:

 

Teraz masz pręty w trzech kolorach żółty, czerwony, niebieski i czarne strzemiona, może wreszcie skumasz.:scratching:

S648sjr.jpg

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
13 minut temu, aru napisał:

a 3 szt od wewnątrz to przerost formy, a raczej brak, formy projektanta.

Ja się nie wtrącam, każdy się podpisuje pod czym uważa, asekuracja i tyle. 

Można zbroić większym zagęszczeniem trzpieni  i można też inaczej.

3 minuty temu, aru napisał:

więc po co mieszać? Autor i tak ma mgliste pojęcie i każdy rysunek interpretuje wprost,

ten żółty badziew jest wskazany w zbrojeniu stropu (lub nie)

Jemu potrzeba w najprostszy sposób wytłumaczyć, jak ma zazbroić trzpień, anie dorzucać "coś extra"

To musi być solidne, inni będą też to przeglądać, wzorować się na tym, a dachy są różne, a dla laika wszystkie są takie same.:bezradny:

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dach ceramiczny więc kazał zrobić solidne pręty wewnętrzne bo będą lub mogą być mocno obciążone.

 

Odnośnie odgiętych górnych mam włożone pod rozdzielcze czyli przywiązane do głównych. A w druga stronę natomiast, są przykręcone do rozdzielczych. 

 

Czerwona strzałka pokazuje kierunek prętów głównych czyli na spodzie.

 

e4a1914847079deegen.jpg

 

Odnośnie trzpieni - konstruktor też uczulał żeby otulina wewnętrznych była nie wyższa niż 3 cm. Jeśli wsadze je w środek wieńca to mam otuline 5 cm (strzemiona wieńca 18cm, cały wieniec 24 cm więc 24-18=6cm, po 3 cm otuliny dla prętów wieńca). Więc jeśli czerwone damy w środku wieńca mamy ok 5 cm otuliny. Natomiast zewnętrzne mogą mieć otuline 5 cm bo będą działaś na nie słabsze siły. Nie wiedziałem że otulina ma tutaj znaczenie ma sposób oddziaływania. Stąd też moje dywagacje. Powiedział też że pętelkę robi się bo mamy od razu zakotwienie prętów wewnętrznych ale żeby wsadzić pętelkę musiałbym przecinać wieniec w tym miejscu i uciąglać. 

 

Edytowano przez dedert (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
16 minut temu, dedert napisał:

Konstruktor też uczulał żeby otulina wewnętrznych była nie wyższa niż 3 cm. Jeśli wsadzę je w środek wieńca to mam otuline 5 cm (strzemiona wieńca 18cm, cały wieniec 24 cm więc 24-18=6cm, po 3 cm otuliny dla prętów wieńca). Więc jeśli czerwone damy w środku wieńca mamy ok 5 cm otuliny. Natomiast zewnętrzne mogą mieć otuline 5 cm bo będą działaś na nie słabsze siły. Nie wiedziałem że otulina ma tutaj znaczenie ma sposób oddziaływania 

 

 

Tam gdzie masz pręty odgięte, moim zdaniem nie musisz już dawać żółtych prętów, żółte daj  od strony prętów rozdzielczych wchodzących w wieniec w  płycie jednokierunkowo zbrojonej, jeżeli są tam w tym miejscu trzpienie.

Link do komentarza

Odgięte w drugą stronę też są. 

 

Cytuje konstruktora:

 

"drugim sposobem (pierwszym jest pętelka) jest wykonanie standardowo zakotwienia pretow czyli pręty wygiac na boki i dodac dodatkowe prety od trzpienia w gorze plyty i wpuscic np 1,5m w strop i trzpien bedzie zakotwiony." 

 

Więc jak to rozumieć? 

Link do komentarza

 

6 minut temu, dedert napisał:

Cytuje konstruktora:

"drugim sposobem  jest pętelka)

Więc jak to rozumieć? 

"Pętelka" to żółty pręt i czerwony razem,  to jest jeden pręt ciągły w takim kształcie, mordęga dla zbrojarza moim zdaniem .:bezradny:

7 minut temu, dedert napisał:

Odgięte w drugą stronę też są. 

W  płytach dwukierunkowo zbrojonych, nie dawaj nigdzie żółtych prętów.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Wygiąć to nie problem ale mogę wsadzić je tylko w sposobu jak pokazałem na drugim zdjęciu #1 posta, od góry. Stąd też myślałem że wewnętrzne pręty powinny być zakotwione w gorze stropu, o gdzieś już też się z tym spotkałem 

14 minut temu, animus napisał:

 

W  płytach dwukierunkowo zbrojonych, nie dawaj nigdzie żółtych prętów.

Nie rozumiem, nigdzie przy trzpieniach czy przy bokach? 

Link do komentarza

wypiłem melisę :)

38 minut temu, dedert napisał:

Odgięte w drugą stronę też są. 

 

Cytuje konstruktora:

 

"drugim sposobem (pierwszym jest pętelka) jest wykonanie standardowo zakotwienia pretow czyli pręty wygiac na boki i dodac dodatkowe prety od trzpienia w gorze plyty i wpuscic np 1,5m w strop i trzpien bedzie zakotwiony." 

 

Więc jak to rozumieć? 

na mój gust jako jakąś lipę, totalną lipę; jeżeli kotwienie trzpienia ma wchodzić w płytę w górze płyty to kotwienie jest w strefie rozciąganej! herezje jakieś, kompletnie z czapy interpretacja innej wersji pętelki

 

odnośnie otuliny trzpienia od "wewnątrz" to tekst o 3 cm też niech se .... choć być może tak to tłumaczył lamerowi:scratching:; tu powinien raczej mówić o przekroju użytecznym (tak to chyba się zowie?), czyli grubości przekroju trzpienia, który ma pracować, bo grubości tej otuliny do obliczeń się nie wlicza

a jak to zrobić? banał - odgiąć zbrojenie trzpienia aby powyżej zbrojenia wieńca znalazły się w osi prostopadłej do zbrojenia wieńca, tak jak robi się uciąglenie zbrojenia słupów po wyjściu na  kolejny strop

i ponawiam pytanie, czy rozumiesz (czujesz) co to jest "zakotwienie"?

Link do komentarza

Za zakotwienie wewnętrznych prętów czerwonych odpowiada ten w żółtym kółku :

 

4c155047bcfcc900gen.jpg

 

Jeśli stopy prętów zagniemy do środka wieńca, lub w prawo i lewo (czyli równoległe z wiencem, w jednej linii) to uważam że taki trzpień jest zakotwiony w wieńcu. Wewnętrzne pręty trzpienia (rozciągane) mają niby być zakotwione w górnym zbrojeniu stropu a zewnętrzne - ściskane, w dolnym. O ile to drugie jest proste do wykonania o tyle pierwsze jest do zrealizowania albo przez pętelkę albo dodając do środka trzpienia górne pręty wchodzące w górne zbrojenie stropu. Ja tak to rozumiem 

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

S648sjr.jpg

prawidłowe kotwienie TRZPIENIA to czerwony i niebieski (na żółte ni patrz)

jak widać kotwione w wieńcu i to jest PRAWIDŁOWE, projektant plecie bzdury, HEREZJE!

 

pytanie - wiesz jak się zbroi wspornik (np balkon?)?

jak tak to obróć ten obrazek o 90 st w prawo i teraz powiedz, czy czerwony pręt powinien iść gdzieś na boki, czy tak powinien właśnie być umieszczony jak na rysunku

Link do komentarza
7 minut temu, dedert napisał:

Za zakotwienie wewnętrznych prętów czerwonych odpowiada ten w żółtym kółku :

Jeśli stopy prętów zagniemy do środka wieńca, lub w prawo i lewo (czyli równoległe z wiencem, w jednej linii) to uważam że taki trzpień jest zakotwiony w wieńcu. Wewnętrzne pręty trzpienia (rozciągane) mają niby być zakotwione w górnym zbrojeniu stropu a zewnętrzne - ściskane, w dolnym. O ile to drugie jest proste do wykonania o tyle pierwsze jest do zrealizowania albo przez pętelkę albo dodając do środka trzpienia górne pręty wchodzące w górne zbrojenie stropu. Ja tak to rozumiem 

Zrób trzpienie z prętów czerwonych i niebieskich, a po zamontowaniu trzpieni na miejscu osadzenia, dodaj pręty żółte tam gdzie wcześniej pisałem.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • no jasne - chciałoby się OHP zrobić na forum - a Stach   znowu chętnie by tępe łby oświecał słusznymi referatami dla trudnego elementu jako światły inteligent właściwie myślący  i przewodnik dla ciemnych i niedouczonych    wytłuściłem - bo to tekst do kabaretu dobry  ale oddaje twój zacofany sposób myślenia   no wypisz wymaluj egzekutywa partyjna z lat 60 - tych się kłania i radzenie przy baniaku wódki czerwonych półanalfabetów o braniu za mordę bękartów kapitalizmu...   wiem że wspomnienia z młodości sa fajne, człowiek był rześki i skory do działania no ale takimi reminiscencjami bym się nie dzielił  w końcu dobrze że minęło to, co powinno minąć    tu nie szkoła ani hufiec tu są dorośli ludzie, wkolo jaka taka demokracja - komuna się skończyła 30 lat temu obudź się Stachu - jest wolność słowa i myslenia, nie ma politruków do lamania kręgosłupów, przynajmnie na takich forach     otóż to ale najpierw przeczytaj te swoje marzenia z czasów tow. Wiesława a może ty to z jakiejs broszury zacytowałeś? jak znam życie, to pewnie z pamięci bo to były takie teksty, jak mantry powtarzane i celebrowane, dopóki Gierek nie nastał    No nie myslałem, że z takim tekstem wyskoczysz zamordystycznym ale jaja           
    • Witam, może mi ktoś podpowiedzieć, czy taki rodzaj zamocowania komina jak na załączonym zdjęciu jest w porządku? Chodzi mi o odległość - na dole przy podstawie odległość od ściany do końca komina to 107 cm. Komin założony prawie 2 tygodnie temu i nie wiem, czy to jest dobrze zrobione, czy jakiś mocniejszy wiatr nie wyrwie? Oglądałem na YT filmy (niestety już po zamontowaniu u mnie) i firma Poujoulat zaleca (chociaż to nie wymóg) na styropianie podkładkę z blachy, której też jak widać nie mam.
    • Dokręć śruby które wystają ze ściany. Spróbuj o jeden obrót, jak będzie mało, to powtórz. I porządnie dokręć z góry.
    • Polynora sporo ostatnio używałem, rozpręża się tak na moje oko dwukrotnie, czyli tak jak producent określa. Ale jakbym miał to wsadzać do ziemi, to raczej słabo. Od 6tej minuty jest test na chłonność. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie "oboje", tylko obydwaj, jeśli już. I nie nakręcamy się, bo nie ma takiej potrzeby. Obydwaj sporo w życiu widzieliśmy i obydwaj sporo wiemy. Natomiast takie poglądy jakie masz  Ty, to ja miałem w czasach, gdy byłem zuchem. To dlatego pytam czy się przypadkiem wczoraj nie urodziłeś. Bo jesteś taki zdziwiony rzeczywistością jak dziecię we mgle. Obudź się! Świat wygląda inaczej niż w Twoich marzeniach sennych.   Jeszcze niedawno wściekałeś się gdy napisałem, że oczka wodne to wylęgarnie komarów. I głosiłeś, że jestem kłamcą. Otóż nie jestem, bo Ty jesteś teoretykiem i pewnie chciałbyś, żeby wszystko wyglądało tak jak sobie zamarzyłeś. Ale ja teoretykiem byłem kilkadziesiąt lat temu, teraz z praktyki wiem bo widziałem, że świat nie jest tym z naszych marzeń i ludziom wystarcza zapału na rok, dwa, u najlepszych najwyżej trzy. Potem jest proza życia i po zapale NIE MA ŚLADU!!!. Zostaje sadzawka z wylęgarnią komarów.    Ja Cię nawet rozumiem, Denerwujesz się, gdy widzisz, że coś nie idzie tak, jakbyś chciał. Wierzysz, że ruszysz z posad bryłę świata. Ale jeśli masz więcej niż 15 lat, to czas byłby zrozumieć, że inni mogą tego nie chcieć i robić będą to, co Tobie się nie podoba, A Twój sprzeciw będą mieć w d...alekim poważaniu. . Dlatego prześpij się i spuść z tonu, bo szkodzisz wyłącznie sobie, a kolejki do kardiologów wciąż się wydłużają.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...