Skocz do zawartości

Problem z posadzka w piwnicy-Prośba o pomoc


Toomo

Recommended Posts

Witam. Zakupiłem dom w stanie SSO wraz z piwnicą.
Dom od znajomego  więc  wiem jak było wszystko robione. Dom z poddaszem użytkowanym oraz piwnicą. Jestem na etapie wylewek i ogrzewania podłogowego. W całym domu zaplanowałem ogrzewanie podłogowe oraz piwnice (na wszelki wypadek). Piwnice póki co nie będą mieszkalne lecz będzie tam graciarnia itp.


Mam mały problem ze styropianem w piwnicy. Na podłogę na gotowo mam zostawione tylko 12cm gdzie muszę się wyrobić ze styropianem. Znajomy nie planował tam podłogówki tylko liczył ze da 5cm syro +wylewka. Tak jak wspominałem ja daje podłogówkę i teraz pytanie czy 5cm wystarczy czy będą duże straty?  Pytam bo teoretycznie mógłbym wrzucić do piwnicy 5cm+5CM ale pierwszy schód byłby niższy o 5cm. Wolałbym tego uniknąć.


Teraz pytanko czy jeśli dam 5cm XPS 0,34 lambda na podłogę to odczuje jakaś różnice w stracie ciepła względem np 5cm eps100 0,36. Tak jak wspominałem raczej rzadko będzie grzane w piwnicy (albo w ogóle) ale mimo to zdecydowałem się tam na podłogowe bo nie wiadomo co będzie za parę lat..


Pytanie  czy 5cm na upartego będzie ok no i czy xps coś poprawi przy tej grubości czy lepiej obniżyć 1 schód i dać 10cm ? Dodam ze cala piwnica jest w ziemi a jej ściany są ocieplone 8cm xps. Ogrzewanie będzie gazowe.
Bardzo proszę o porady..

Link do komentarza
5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

5 cm styropianu pod podłogówkę na gruncie to mało,

 

Dnia 3.04.2020 o 18:02, Toomo napisał:

Na podłogę na gotowo mam zostawione tylko 12cm gdzie muszę się wyrobić ze styropianem.

A jak dasz więcej izolacji i przekroczysz te 12 cm, to będziesz zawadzał głową o sufit? Jak pomieszczenie będzie o 10 cm niższe, to nie da się żyć?

 

Ten schodek będzie powodował wytrącenie z rytmu - to fakt...

 

ale można niewielkim nakładem pracy przerobić te schodki do piwnicy tak, aby rozmierzyć różnicę wysokości pierwszego schodka na te kilkanaście pozostałych schodków - wyjdzie po parę milimetrów różnicy... aby tylko zachować jednakowe wysokości dla wszystkich stopni.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • a samej decyzji nie da się przepisać
    • Zdaje sobie z grubsza sprawę jak wygląda standardowa procedura dokończenia odbioru, która istniała od zawsze. Są to bardzo konkretne koszty i sporo zachodu.    Moje pytanie dotyczyło bardziej możliwości wykorzystania nowych przepisów uchwalonych w 2020 roku. "Legalizacja uproszczona" przewidziana dla budynków, których budowę ukończono ponad 20 lat temu, nie wymaga wnoszenia opłaty za legalizację, a jedynie dostarczenia n/w dokumentów: - oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane; - geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza obiektu budowlanego; - ekspertyza techniczna sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane.   Czy ktoś może to przerabiał w odniesieniu do budynku bez końcowego odbioru (nie dla takiego, który od początku był budowany "bez papierów")?
    • Moja najlepsza historia była, jak mieliśmy problem z babcią żony, która miała dożywocie wpisane. Babcia powiedziała, że nie chce być zawadą i zrzecze się dożywocia. Ale żaden notariusz nie chciał się tego podjąć. Byłem czy dzwoniłem chyba do 25ciu, różnie kombinowali, ale ogólnie ciężki temat. I ten, który wydawał mi się największym służbistą, który miał biuro vis a vsi sądu powiedział, że jak babcia chce się zrzec, to on nie wiedzi przeciwskazań. Za 25zł to załatwiliśmy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Ja dopiero zobaczę jak mnie potraktują. Byłem w urzędzie złożyć wniosek w pewnej sprawie, w której do wniosku trzeba dołączyć kilka dokumentów. Sprzed lat. No i pani zauważyła, ze adresy zamieszkania na nich są różne. I nie chciała tego przyjąć, kazała se zmienić dokumenty. Wtedy zapytałem jak mam to zrobić nie kłamiąc i nie oszukując, skoro w dniu wydawania tych dokumentów, adresy były aktualne i prawidłowe. Kto mi więc to teraz, po latach, zmieni? I na jakiej podstawie? I zapytałem po co, do jasnej cholery, istnieje system PESEL, który w teorii ma identyfikować obywatela bez wszelkich innych danych?   Zakrzyczałem ją, więc dokumenty przyjęła, ale decyzji na razie nie mam.
    • Podobnie było z Czystym Powietrzem. Jakby nie dziewczyna w biurze w Gminie, to leżymy. Nie wierzę w, to że komuś udało się wypełnić wniosek i dostać kasę za pierwszym razem. Czytałem o tym sporo i zwykle ludzie średnio po półtorej roku rezygnowali. Chodzi między innymi o takie absurdy, że naklejkę klasy energetycznej, którą autoryzowany serwisant Termeta przykleił na kocioł, miałem dołączyć do wniosku. Podobnie z klasą energetyczną styropianu. Zanim dokończyliśmy prace z wniosku przepisy się zmieniły i tak samo było ze styropianem, trzeba było przynieść kawałek papieru wyciętego z opakowania, chyba jako dowód. My elewację robiliśmy 1.5 roku wcześniej i wszystkie opakowania poszły z dymem. Na szczęście dziewczyna w Gminie wiedziała jak to obejść i sobie wydrukowała z neta. Jej decyzji o obejściu tego przepisu nie podważą, ale zwykłemu Kowalskiemu wniosek przez taką bzdurę pewnie by odrzucili. A niby bardzo im zależy, żeby tych dotacji wypłacić jak najwięcej. Z jednej strony rozumiem, bo Polak na każdym kroku kombinuje jak tylko może. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...