Skocz do zawartości

Montaż ościeżnic ze spawaniem- czy porządnie?


Recommended Posts

Napisano

Zamontowali mi drzwi wejściowe w bloku i chcę tu poddać pod ocene sposób łączenia ościeżnicy metalowaj ze ścianą.

 

Założono ościeżnice i pan cienkim i długim wiertłem przewiercił oscieznice i jeszcze głeboko pod kątem w beton. 

Włożył coś co dla mnie wyglądało na długiego pręta coś ala gruby bardzo dlugi gwozdz i wbił to. Poczym spory naddatek tego obciął szlofierką i zaspawał z ościeżnicą.

Po stronie zamkow zrobił tak 3 razy

Po stronie zawiasów 2 razu. U dołu już nie wiercił

 

Ciekawi mnie opinia na temat takich połączeń i ewentualnej siły tego mocowania?

 

Dziekuje

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 13:48, Grzegorz pł napisał:

Włożył coś co dla mnie wyglądało na długiego pręta coś ala gruby bardzo dlugi gwozdz i wbił to.

Rozwiń  

Wg mnie lepsze to o wiele niż na blaszkach. Zależy od grubości tego pręta. Ale wygląda na solidne mocowanie i lepsze niż zwykły standard. 

Pianką chyba też uszczelnił?

Napisano

Po pytaniu pytającego można wysnuć wrażenie że chodzi mu o antywłamanowość  drzwi ....jaki złodziej w klatce w bloku rozkuwa drzwi aby dostać się do środka i wynieść fanty z kwadrata..??

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 13:48, Grzegorz pł napisał:

Włożył coś co dla mnie wyglądało na długiego pręta coś ala gruby bardzo dlugi gwozdz i wbił to. Poczym spory naddatek tego obciął szlofierką i zaspawał z ościeżnicą.

Rozwiń  

Mnie zastanawia jak ta ościeżnica wygląda po spawaniu, przecież nie ma bata że w  miejscu spawania opalił farbę czy okleinę ościeżnicy.

Może i nikt tych drzwi nie wyważy ale są mniej inwazyjne sposoby osadzenia drzwi antywłamaniowych.

Takich rzeczy w domu czy w mieszkaniu się nie robi, to jest dla mnie jakaś fikcja.

Ciekawe jak wymienisz futrynę z drzwiami jak   za jakiś czas przyjdzie ochota na wymianę drzwi, podejrzewam że bez porządnej demolki sie nie obędzie.

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 15:41, Grzegorz pł napisał:

Malowali ośniężnicę po wszystkim 

Rozwiń  

To jaką oni ościeżnice montowali? Zwykła metalową???? Nie mam pojęcia ale drzwi zewnętrzne (mowa tu o typowych drzwiach zewnętrznych) są z ościeżnica i to ozdobną, nie wyobrażam sobie jak można fabryczną farbę która jest przeważnie proszkowa malować jakąś farba nitro bo zapewne nie olejną.

Jeżeli mógłbyś to zrób fotkę tej ościeżnicy i drzwi, wtedy zobaczymy o czym gadamy.

Napisano

Ale tylko z zewnątrz, tą widoczną stronę, a ochronną warstwę ze strony drugiej nie odtwarzyli...

Napisano

Gdyby cała ościeżnica miała utrzymać się na jednym takim pręcie, to na pewno nie byłaby stabilna i faktycznie drut mógłby się ruszać, czy wysunąć - ale, jak opisałeś, jest ich pięć, każdy pracuje w nieco innym kierunku, poza tym całość jest stabilizowana pianką!

 

Niepokoi Cię sam, niecodzienny sposób mocowania, czy zauważyłeś jakieś ruchy ościeżnicy?

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 15:26, mhtyl napisał:

Ciekawe jak wymienisz futrynę z drzwiami jak   za jakiś czas przyjdzie ochota na wymianę drzwi,

Rozwiń  

:14_relaxed: Żaden problem - przetnie pręty piłką do żelaza - i z głowy.

Ja tak miałem montowane okna - benkaisy (takie kute haki) wbite do ościeżnicy od strony ościeża i zabetonowane potem w ościeżu. Nic tego nie ruszy. 

Piłeczka w rękę i dawaj - troszkę męczące.

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 16:05, Grzegorz pł napisał:

Chodzi mi tylko o ocene czy to nie wypadnie z betonu?

Rozwiń  

Przy takim zamocowaniu to i czołgiem jej nie wyrwiesz :) na pewno nie wypadnie.

  Dnia 26.02.2020 o 18:18, zenek napisał:

 Żaden problem - przetnie pręty piłką do żelaza - i z głowy.

Rozwiń  

Ciekawe jak ta piłkę do metalu wsadzi między ościeżnice a ścianę :scratching:

  Dnia 26.02.2020 o 18:18, zenek napisał:

Ja tak miałem montowane okna - benkaisy (takie kute haki) wbite do ościeżnicy od strony ościeża i zabetonowane potem w ościeżu. Nic tego nie ruszy. 

Rozwiń  

Nie miałeś tak samo montowane  bo haki nie spawałeś do ramy okiennej a mocowanie jakie opisujesz było kiedyś takie stosowane, nawet i futryny drzwiowe na takie haki były montowane.

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 19:01, mhtyl napisał:

Ciekawe jak ta piłkę do metalu wsadzi między ościeżnice a ścianę

Rozwiń  

Między ścianą a ościeżnicą (oscieżem a oscieżnicą) jest przecież szpara która była uszczelniona warkoczem (bo okno było zakładane dość dawno). Ale nie to było trudne. Jeszcze był węgarek - i to ograniczało bardzo zakres ruchu piłki, ale mam lisi ogon, więc jakoś poszło pod kątem w górę. benkaizów było 4. Po dwa na stronę. I żadnych klinów pod spodem - bo i po co. B. dobry sposób osadzenia, tylko pracochłonny.

 

  Dnia 26.02.2020 o 19:01, mhtyl napisał:

Nie miałeś tak samo montowane  bo haki nie spawałeś do ramy okiennej

Rozwiń  

Ale pytałeś o sposób wymiany (wymontowania) okna. Pasuje chyba do jednego i drugiego?

 

  Dnia 26.02.2020 o 16:05, Grzegorz pł napisał:

Chodzi mi tylko o ocene czy to nie wypadnie z betonu?

Rozwiń  

Jeśli wyborowany otwór miał taką średnicę, że pręt został wbity na siłę - no to jest OK. Wg mnie.

 

  Dnia 26.02.2020 o 17:52, uroboros napisał:

faktycznie drut mógłby się ruszać, czy wysunąć

Rozwiń  

kwestia czy to drut (cienki i giętki) - czy to pręt sztywny? Z opisu wynika to drugie. Poza tym odległość ościerza od ościerznicy to 2 - 4 cm - nie ma tam dużo miejsca na ugięcia. Spaw to też sztywne mocowanie.

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 20:45, zenek napisał:

Między ścianą a ościeżnicą (oscieżem a oscieżnicą) jest przecież szpara która była uszczelniona warkoczem (bo okno było zakładane dość dawno). Ale nie to było trudne. Jeszcze był węgarek - i to ograniczało bardzo zakres ruchu piłki, ale mam lisi ogon, więc jakoś poszło pod kątem w górę. benkaizów było 4. Po dwa na stronę. I żadnych klinów pod spodem - bo i po co. B. dobry sposób osadzenia, tylko pracochłonny.

Rozwiń  

:zalamka: Ja  nie o oknie pisałem, pisałem o drzwiach.

Piłka do metalu a lisi ogon to niby jedno i drugie służy do cięcia ale lisi ogon to inna klasa.

  Dnia 26.02.2020 o 20:45, zenek napisał:

Ale pytałeś o sposób wymiany (wymontowania) okna. Pasuje chyba do jednego i drugiego?

Rozwiń  

:zalamka: Gdzie pytałem? Pytałem o ewentualną wymianę drzwi.

I  o ile u autora tematu pręty kotwiące są przyspawane do metalowej futryny to u Ciebie haki nie są przyspawane do ramy drewnianej okna, o tą różnicę mi chodziło.

 

Napisano
  Dnia 26.02.2020 o 20:57, mhtyl napisał:

Gdzie pytałem? Pytałem o ewentualną wymianę drzwi

Rozwiń  

słusznie - drzwi. ale przecież osadzenie okna i drzwi jest praktycznie takie samo. i demontaż też.

  Dnia 26.02.2020 o 20:57, mhtyl napisał:

Piłka do metalu a lisi ogon to niby jedno i drugie służy do cięcia ale lisi ogon to inna klasa.

Rozwiń  

no zgadza się - szybsze obroty i krotszy skok i to pomogło.

  Dnia 26.02.2020 o 20:57, mhtyl napisał:

I  o ile u autora tematu pręty kotwiące są przyspawane do metalowej futryny to u Ciebie haki nie są przyspawane do ramy drewnianej okna, o tą różnicę mi chodziło.

Rozwiń  

Jak napiszę, że próbowałem przyspawać te haki do drewnianej ościeżnicy, ale mi  się nie udało - to wiesz, jak tu niektorych ucieszę :takaemotka:

no więc jak mi się nie udało, no to wbiłem te benkaisy i już :yahoo:i się udało.

 

przy okazji, to widziałem wiele ościeżnic metalowych z takimi metalowymi wąsami do zamontowania w ścianie, zabetonowania - zazwyczaj były to jednak takie przyspawane blaszane płaskowniki  - więc jest to tochę pokrewne mocowanie

 

Napisano

Czy posty od numeru#15 tak naprawdę są potrzebne? Czy coś wnoszą do wątku o temacie:

Montaż ościeżnic ze spawaniem- czy porządnie?

 

Oprócz turlania?

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Wypaść nie wypadnie. Zamontujcie sobie zwykłą prostą ościeżnicę z MDFu na piankę i spróbujcie ją wepchnąć z drzwiami do środka - sama pianka trzyma tak, że bez narzędzi można sobie kończyny połamać, a nie jest łatwo ją ruszyć. Takie pręty dadzą radę na 100%. Ciekaw jestem co to za drzwi, bo wejście na język zamka dość barbarzyńsko wycięte :).

Napisano
  Dnia 10.03.2020 o 08:56, mazwoj napisał:

wejście na język zamka dość barbarzyńsko wycięte :).

Rozwiń  

to jest raczej miejsce wycięte w ościeżnicy, przez który wiercili otwór w ścianie, przez który wbijali pręty, obcinali resztę i zaspawali... ostateczniei uzyskali efekt taki jak pokazuje palec na pierwszym zdjęciu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Budowa jest w toku, przynajmniej na papierach. Zostało wydane pozwolenie na budowę budynku jednorodzinnego, został założony dziennik budowy, na bramie wisi nawet tablica informacyjna oznajmiająca budowę domu, zostały zainstalowane skrzynki: elektryczna z prądem budowlanym, na geoportalu wszystko pięknie wrysowane... Papier przyjmie wszystko, a ciężki sprzęt jeździ sobie bezkarnie po drodze o ograniczonym tonażu, gdyż inwestor ma pozwolenie na przejazd ciężkim sprzętem ze względu na rozpoczętą inwestycję. 
    • A to Polska właśnie.      Wszystko się zgadza i powołujesz się na odpowiednie przepisy. Taka sytuacja jednak w tej chwili nie leży w kompetencjach PINB. Dopóki nie ma nic wybudowanego nie PINB a Wydział Budownictwa jest właściwym organem mającym obowiązek zająć się tą sprawą. Choć wydaje się to nieco dziwne, ale tak jest i musisz się zwrócić do właściwego organu. Do pisma warto dołączyć jakieś wyroki sądowe w podobnych sprawach, które znajdziesz bez problemu w necie, a także jakąś opinię prawną np. takie coś: https://prawobudowlane-blog-buniak.pl/samowolna-zmiana-zagospodarowania-terenu/ dlatego że Wydziały Budownictwa interpretują zapisy na które się wyżej powołujesz, bardzo dowolnie. Więc warto naprowadzić ich na właściwy tor rozumowania. Dla normalnie działającego Wydziału Budownictwa już samo utwardzenie całej działki powinno być dowodem na zmianę sposobu zagospodarowania niezgodnego z WZ i oczywiście do tego datowane zdjęcia, bo przed kontrolą zapewne ucieknie z pojazdami.   To co piszę nie jest teorią bo miałem dwa podobne do Twojego przypadki na dwóch niemal sąsiadujących ze sobą działkach. Jedna sprawa została definitywnie załatwiona, druga jest jeszcze w toku z dobrymi rokowaniami.    
    • W każdym piśmie cytuję art. 59 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym : Samowolna zmiana zagospodarowania terenu to pojęcie ukształtowane przez doktrynę i orzecznictwo, do którego stosuje się przepis art. 59 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest to faktyczna, funkcjonalna zmiana wykorzystywania terenu w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem.   ŻADEN URZĄD NIE ODNIÓSŁ SIĘ DO TEGO ARTYKUŁU 
    • Mam kopię pism do powiatowego, do Wojewódzkiego, do gminy... Nieoficjalnie powiedziano mi że nic nie zrobię bo facet ma dobre znajomości. Tak, mam całą teczkę pism. Dla nich nie ma problemu, inwestor jest uprzedzany o terminie wizyty, inwestor wywozi ciężki sprzęt z placu dzień wcześniej więc problemu nie ma. Dziwi mnie to, że nikt nie zwraca uwagi na maile ze zdjęciami, które przedstawiają inny obraz sytuacji. Wojewódzki inspektorat twierdzi, że powiatowy wykonuje czynności zgodnie z procedurami, zachowując terminy na odpowiedź na pisma, mimo iż od roku nie została podjęta w tej sprawie żadna decyzja. 
    • Ten inspektorat to masz na myśli PINB? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...