Skocz do zawartości

kołkować styropian?


Recommended Posts

Napisano

Czy należy styropian kołkować oprócz klejenia Wykonawca/y namawiają. Dom jest jednorodzinny o wysokości w kalenicy około 6 m. czy trzeba kołkować czy wystarczy montaż tylko na kleju

Napisano

Jak zakołkujesz, to zmniejszy się prawdopodobieństwo, że przy wichurze styropian nie pofrunie :)

A tak na poważnie, to kołkowanie przy fachowej robocie jest u Ciebie niepotrzebne, ale wykonawcę zabezpiecza w przypadku błędów w jego pracy. Jak dobrze zagruntują, będą odpowiednio kłaść klej (po obwodzie płyty + kilka placków wewnątrz), klej będzie odpowiedno przygotowany, dociśnięty - można nie kołkować.

Napisano

Dodatkowe mocowanie mechaniczne tzw. kołkowanie i konieczność jego stosowania zależy od kilku czynników: Jeżeli dom jest nowobudowany lub na powierzchniach ścian nie ma warstw osłabiających przyczepność klejonego styropianu w postaci starych łuszczących się  tynków, farby, itp. to przy zastosowaniu odpowiedniego systemu ociepleń kołkowanie można pominąć.  W przypadku kompletnego systemu ociepleń Termo Organika kołkowanie może zostać pominięte (o ile projektant nie przewidział inaczej) przy klejeniu styropianu do ścian nowego budynku. Warunkiem jest mocowanie styropianu przy użyciu kleju  uniwersalnego Termo Organika TO-KU, który służy do przyklejania płyt styropianowych (również grafitowych) i wykonywania warstwy zbrojonej (siatka z włókna szklanego zatopiona w kilkumilimetrowej warstwie kleju).Klej należy nanosić na płytę w dwóch dopuszczalnych metodach: pierwsza metoda pasmowo-punktowa, gdzie klej nanosi się na płytę przy krawędziach tworząc tzw. ramkę i w środek nakłada się klej w postaci kilku placków 3-6 miejsc. Druga metoda polega na nałożeniu kleju na całej powierzchni płyty styropianowej przy użyciu pacy zębatej tzw. metoda "na grzebień". Druga metoda zapewnia praktycznie 100% pokrycie klejem i równomierne połączenie klejowe. Metoda szczególnie jest zalecana, gdy ściany budynku są równe.  Ważne by zastosować kompletny system ociepleń, co daje gwarancję kompatybilności poszczególnych składników systemu, wszystkie elementy systemu powinny być od jednego producenta i ujęte w dokumencie jakim jest KOT lub EOT (Krajowa lub Europejska Ocena Techniczna).

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tu żadna taśma uszczelniająca nie pomoże. Bo jakie połączenie mamy uszczelnić za jej pomocą? Zrobimy izolację poziomą na chudziaku (izolacja podłogi). Ale izolacji poziomej pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia tam nie ma. Dorobienie izolacji pionowej na ścianach zaś nic nie da, bo i tak nie odcina podciągania kapilarnego pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia. Wilgoć i woda pod chudziakiem i tak  nadal tam będą, zmniejszy się tylko jej ilość. Zrobienie drenażu obniży poziom wody, jednak nie przerwie podciągania kapilarnego przez grunt poniżej chudziaka. Dlatego nie uważam drenażu za uzasadniony pomysł.  Żeby wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką to należałoby zatrudnić specjalistyczną firmę zajmującą się dodawaniem/odtwarzaniem izolacji poziomej fundamentów w istniejących budynkach. Oni mają odpowiedni sprzęt żeby przeciąć styk ściany fundamentowej i nadziemia (tzw. podcinanie fundamentów). następnie w szczelinę wsuwa się izolację. Tę łączy się następnie z izolacją poziomą na chudziaku. W ten sposób mamy ciągłą barierę odcinającą podciąganie wilgoci z gruntu. 
    • da się to zrobić, kwestia czasu i pieniędzy
    • Istnieją przecież taśmy do uszczelnień połączeń poziomych i pionowych, więc to raczej nie problem.  Ale co z tego.. gdy nie to jest problemem
    • Odkuć/wykuć i tak trzeba... Moim zdaniem nie trzeba dawać tych 90 stopni - a wymagane 60 stopni - bo z pierwszego zdjęcia widać, że samo usunięcie  sztucera sprzed trójnika spowoduje, że oś czarnego kolana znajdzie się niemal dokładnie w odpowiednim miejscu...   Myślę, że ten fragment rury, wyglądający na zdjęciach 2 i 3 wprost ze ściany, to jest część leżącego trójnika 110x50 - tak jak pokazuje załączony przez @baba i remont plan, zatem nie ma co ingerowałć w układ odprowadzający wodę z wanny i umywalki, bo nie ma takiej potrzeby...     Bardzo celna uwaga!!!   A jest tam to ogrzewanie?  
    • Cześć,   dach mam już w 99% zamknięty. Wszystko udało się ładnie rozmierzyć i ułożyć tak jak założyłem (określa to instrukcja dachówki/producenta). Do tej pory bez problemów. Na konieć zostawiłem sobie kosze - i jak spojrzycie na zdjęcia to, odrazu napisze że wiem, że bedzie mi trudniej to ukłądać z uwagi na mniejszy dostęp ale chciałem/musiałem przykryć łaty przed deszczem.   W koszach pojawił się mały problem i o ile (chyba) wiem jak to rozwiązać to zastanawia mnie co zrobiłem źle na poprzednich etapach. Mam nadzieje że mi to wytkniecie  Ale do rzeczy. Poglądowo miejsce pracy wygląda tak jeśli chodzi o szerokość szczeliny w koszu robie 7 cm na stronę, tzn. odmierzam przedłużając dolną krawędz dachówki do osi kosza odejmuje 7 cm. Tak samo na górze i dole, łącze linie sznurem traserskim i strzał. Zdziwienie pojawiło się jak okazało się ze tutaj zielony i czerwony wymiary nie są takie same. roznica 2,5 cm (czerowny dłuzszy). W obu przypdkach Wymiar od osi kosza to lini dachówki to 59 cm, wiec odsuniecie osi wydaje sie być równi.   Co zrobiłem źle? Żeby to ogarnąc, to co robie to docinam dachówke na oko zeby weszła do kosza, odbijam sznurem i przycinam docelowo - troche z tym latania ale innego sposobu skoro kąty mi się rozjechały nie widze.   pozdr
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...