16 godzin temu, zenek napisał:No i teraz mi odpowiedz, jakie masz dowody, że to było kłamstwo, ze mu wmawiano,
Oj Zenek znowu nasmarowałeś jak Jehowa a ja nie mam za bardzo czasu żeby odpowiadać, ale do rzeczy.
To kto mu powiedział o tym że był tym za którego się uważał, jak nie ojciec i matka.
To matka twierdziła że zaszła w ciążę wiatropylną co potwierdzał formalny ojciec ziemski, bo miał sen czy też widzenie, jak zwał tak zwał. Tak więc to oni głosili że jest kim jest i stąd logiczne jest chyba wyprowadzenie wniosku że mu wmawiano. Ale pewnie w tej materii wyprowadzanie logicznych wniosków to profanacja i nihilistyczny atak na kościół.
16 godzin temu, zenek napisał:A może powiedz mi, jak to jest zrobione, że Ziemia istnieje miliony lat, i mimo jej stałego ruchu i wielu innych ciał niebieskich - jakoś nie uległa kolizji. Czary - mary?
Człowiek jako wyjatek tworzący cywilizacje wśród milionów innych istnień. Czary mary?
Dla mnie to są większe "cuda", niż zamiana wody w wino. Ale tamte były na ten czas wystarczające i potrzebne. Nie były robione tylko dla pokazu, ale i z potrzeby.
Ty chyba brachu nie słyszałeś o wszechświecie, że takie banialuki opowiadasz. Ziemia już miała kolizje i to nie jedną. Między innymi Księżyc powstał z takiej kolizji, a we wszechświecie dochodzi do niezliczonych kolizji.
https://wiadomosci.wp.pl/potwierdzono-ze-ksiezyc-powstal-z-wielkiego-zderzenia-6031572078322817a
Nie zdajesz chyba sobie sprawy z tego że byt człowieka na ziemi jest tylko epizodem w całej historii ziemi, a przed nami były już tu dinozaury.
Tak swoją drogą to ciekawe kto je "stworzył", no czy jakoś tak.
To nara, jak napiszesz jeszcze coś bardziej głupszego od tego co poprzednio to może dopowiem.
Ale tak na niucha to zalatujesz mi tymi co to po domach łażą i pierdoły pociskają że na świecie tyle teraz zła się dzieje i trzeba koniecznie o tym pogadać.