Skocz do zawartości

grzejniki aluminiowe czy stalowe


aga1301

Recommended Posts

  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Proszę wybaczyć,ale takie pytanie jest nieco bez sensu.Takie grzejniki można porównywać jedynie w kategoriach estetyki.Nikt nie ma prawa udowadniać,że jedne są bardziej ekonomiczne od drugich,bo takiej różnicy nie ma.
Jednym klientom podobają się panele a innym aluminiowe żeberka.I to jest w mojej pracy jedyne kryterium,jeśli chodzi o wybór rodzaju grzejników.Potem dopiero omawia się producenta i wzór.
Duże znaczenie dla wielu ma fakt,że 1W wydajności z żeberka aluminiowego kosztuje ok. 28gr a z płytowego ok. 38gr.,czyli grzejnik aluminiowy 1000W kosztuje ok. 280zł,a panelowy o takiej samej mocy ok. 380zł.
To tak w dużym przybliżeniu.
Napisano
Nalezy rowniez zwrocic uwage na to, z czego jest robiona instalacja C.O.
jesli z miedzi, to najgorszym wyborem grzejnika moze byc miedziany.
Dlaczego??
Miedz i aluminium strasznie sie gryza.
Zachodza jakies dziwne reakcje chemiczne - nie wiem dokladnie na czym polega, ale slyszalem o czyms takim.
Jesli rurki sa plastikowe, to mozna zastosowac kazdy rodzaj grzejnika, za wyjatkiem starych zeberkowych zeliwnych i stalowych.

Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Nalezy rowniez zwrocic uwage na to, z czego jest robiona instalacja C.O.
jesli z miedzi, to najgorszym wyborem grzejnika moze byc miedziany.


To ostatnie słówko chyba przez pomyłkę? icon_wink.gif
Niby racja,ale są w sprzedaży od dawna grzejniki aluminiowe przystosowane do współpracy z miedzią,wiec problem z głowy.
Mam w domu instalację miedzianą i takie właśnie aluminiowe grzejniki f-my Ferolli.
Napisano
Trochę dziwne pytanie.
Dobre,bo grzeją,były (i są) tańsze od stalowych,no i odpowietrzają się same,a wygląd to rzecz gustu,który w ekonomice nie zawsze ma znaczenie.
Wcześniej miałem stalowe,z tym,że starszej generacji.Zużycie paliwa takie samo.Przecież dom potrzebuje tyle samo ciepła,więc grzejniki nie mają tu zbyt wielkiego znaczenia.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Trochę dziwne pytanie.
Dobre,bo grzeją,były (i są) tańsze od stalowych,no i odpowietrzają się same



Dziękuję za odpowiedź.. Grzejniki które trzeba co chwila odpowietrzać to mordęga.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
    • I nie tylko z tego. On w dodatku gwiżdże na wszystko. Na wszystkich też. Sam słyszałem!
    • Nie zgadzam się. Troszkę uwagi, nie robić nic na hura i da się.     Pewnie tak, od przewodu centralnego, bo taka możliwość jest najłatwiejsza. Natomiast odnośnie otworów. Przy ich wierceniu otworówkami trzeba po prostu uważać przy kończeniu otworu. Może nawet ostatni milimetr dociąć nożem? Może na płycie jest wełna a dopiero na niej folia? To trzeba wyczuć, skoro nie wiemy co jest nad płytą. Kolejne będą pewnie łatwiejsze do wykonania. A odnośnie "żelastwa" to bez przesady, Stalka ma zawsze na końcu albo kulkę, albo na okrągło zarobiony koniec, aby nie zaczepiał o nic przy przeciskaniu. A żyły przymocowanego do niej przewodu zabezpiecza się na końcach taśmą izolacyjną, aby właśnie niczego nie kaleczyły. :Poza tym tu nie będą jakieś wielkie odległości, najwyżej kilka metrów, takie rzeczy robiłem bez wielkich przygotowań i da się zrobić, zapewniam. Przy "oczkach" to czasami odległości są takie, ze z drabiny da się schwycić rękami obydwa końce przewodu.    PS. Wiertło centralne do otwornicy trzeba skrócić aby nie sterczało więcej niż kilka milimetry nad poziom ząbków. 
    • Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...