To tylko kolejny dowód na to, żeby nie sugerować się marką, czy ceną tylko zajść do sklepu kupić pierwszą z brzegu, która nie ma zalanego plastikiem bębna, a przez to ma wymienne łożyska i tyle w temacie A czy to Bosch z łódzkiej fabryki, czy rosyjskiej w Petersburgu, czy Amica nie ma znaczenia. Amica ma większość modeli z rozbieralnym bębnem (ich pralki mają też większe o 3cm "okno") i to ich duży atut, niektóre serie Boscha też. Elektronika większości tych wybajerowanych pralek zalewana jest żywicą po to, żeby nie grzebać i po upływie gwarancji kupić nową.
Przy przedłużaniu gwarancji koniecznie czytać warunki, bo często małym drukiem jest zaznaczone, że "skorzystać" z naprawy można...tylko raz
Mile to klasa sama w sobie, zastanawia tylko różnica w okresie gwarancyjnym ich pralek na rynku niemieckim vs polskim Tak, czy siak używana prywatnie, a nie jakaś z publicznej pralni, która przeprała tony pościeli, butów i nie wiadomo czego jeszcze powinna przechodzić każdą nową innej marki.