Też dotarłem.
Podziękowania wszystkim za wszystko.
A dodatkowo:
- ratownikom za ratowanie,
- jednej Pani za to że nie zemdlała.
- Barce za szycie (trzymają jak cholera) - rano spróbuję rozsupłać.
- Ewie, Adrianowi i Ignacemu za ponad 100 km asystę,
- wszystkim za wyjątkową troskę,
- Bożence za to że jest.