Skocz do zawartości

Chciałbym przenieść kuchnię do salonu i zrobić z kuchni pokoik. Czy to zgodne z prawem?


Pomocnik

Recommended Posts

Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

 

Piszę z gorącą prośba o fachową radę odnośnie przeniesienia kuchni. Przesyła plan mieszkania, mieszkanie deweloperskie, bez gazu, budowa zaczęła się 2 miesiące temu, zakończenie budowy-listopad 2019. Chciałbym przenieść kuchnię do salonu i zrobić z kuchni pokoik. Rzecz w tym, że w bloku będzie wentylacja grawitacyjna a zgodnie z prawem mieszkanie 3 pokojowe powinno być narożnikowe bądź na przestrzał. Pierwotnie deweloper zgodził się bez problemu na przeniesienie kuchni na drugą ścianę, bo to dla nich nie problem, ale po kilku tyg. deweloper zadzwonił, że jednak nie mogą przenieść, bo jest wentylacja grawitacyjna (skąd zmiana decyzji? przecież od początku wiedzieli jaką mają wentylację) i że mogę to sam zrobić na własny koszt, ale po odbiorze technicznym. Moje pytanie brzmi, czy aby na pewno mogę przenieść kuchnię mimo, że będzie wentylacja grawitacyjna? Czy to będzie zgodne z prawem?

plan_mieszkania.jpg

Link do komentarza

Moja siostra w zeszłym roku robiła taki remont. Kuchnie zamieniła na pokój dla córki. W salonie zrobili aneks.

 

Z tego co mi mówila musieli do spółdzielni złożyć wniosek o taką modyfikację bo w starej kuchni odcięli gaz i całkiem go zlikwidowali i zamienili na plyte indukcyjna.

I do gazowni musieli złożyć dokumenty o wyrejestrowanie licznika i gazownicy przyjechali go po prostu zabrać.

Problemow z papierologia nie było. Tydzień czekali na zgodę administracji. Na gazownię 2 dni.

 

I z wentylacją nie było problemu. Korzystają normalnie z kuchni, okap podpięli do starej kratki wentylacyjnej i wszystko jest zabudowane. Kominiarz jak był to spisał protokól że nie mają w mieszkaniu gazu i sprawdza tylko wywietrznik w łazience. Byłam przy tym i cieszył się że nie ma gazu. Spółdzielnia nie robiła żadnej kontroli ani odbioru. Według nich ma być zgodnie ze sztuką i nie ma być uciążliwe dla innych mieszkańców. A w końcu to Twoje mieszkanie. Udanego remontu!

 

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie temu...
Dnia 31.10.2018 o 19:03, Eksperci Śnieżka napisał:

Sytuacja jest tak prosta i często stosowana, że problem przedstawiony przez developera wydaje się być sztucznie podkręcony. Jeśli w kuchni nie ma instalacji gazowej to sprawa jest wyjątkowo łatwa, szczególnie że piony wentylacyjne są umieszczone obok. Proszę się dowiedzieć dokładnie o co chodzi i poprosić o uzasadnienie pisemne.

Tyle, że trzeba będzie sprawdzić możliwość przebicia się do kanału wentylacyjnego a ten w kuchni zaślepić. Pewno będzie potrzebna zgoda wspólnoty/spółdzielnie, kominiarz etc. Oczywiście taka ścieżka po oddaniu mieszkania do użytkowania ale lepiej to zrobić na etapie adaptacji/modernizacji - o ile t wejście do kanału wentylacyjnego można "zamienić". Bez kominiarza się nie obejdzie. Potem jeszcze przyłącze elektryczne do płyty, kuchenki, syfon do zmywarki i ujście do kanalizy.

 

Tego punktu nie rozumiem

"Rzecz w tym, że w bloku będzie wentylacja grawitacyjna a zgodnie z prawem mieszkanie 3 pokojowe powinno być narożnikowe bądź na przestrzał."

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

A propos spir: kupowałam dla rodziców okap 2 tygodnie temu. Doradzono mi żeby nie stosować rury spiro bo jest metalowa, lekka i będzie drgała przy przepływie powietrza. A jak drga to jest głośno. Dodatkowo w zagięcia rury jak będzie uderzać p[owietrze to też głośno się robi. Polecili mi gładkie rury stalowe, ocynkowane ew. pcv i stosować kolanka (ja dokupiłam pcv bo tańsze). Ważne żeby gładkie i o tej samej średnicy co otwór w turbinie, bo o dziwo zwężenia też nie są pożądane (ja musiałam założyć przejściówkę z 15 cm na 12 cm). I dodatkowo polecono mi owinąć całą rurę matą wygłuszającą albo wełną (zrobiłam wełną bo tata miał z ocieplenia). Rzeczywiście jest cicho :-) więc NA PEWNO NIE SPIRO. Porady darmowe ale byłam w Kielcach w salonie stacjonarnym Nortberga więc doliczcie koszt dojazdu. Pytajcie o Panią Kasię. Można też zadzwonić jak ktoś nie chce obejrzeć okapu a tylko pogadać. Kupiłam taki https://nortberg.pl/o,177,ivo-black.html i zapłaciłam niecałe 1300 zł ale widzę że ceny już poszły w górę.

Link do komentarza
  • 2 lata temu...
Dnia 11.09.2018 o 09:13, Juliaa napisał:

Moja siostra w zeszłym roku robiła taki remont. Kuchnie zamieniła na pokój dla córki. W salonie zrobili aneks.

 

Z tego co mi mówila musieli do spółdzielni złożyć wniosek o taką modyfikację bo w starej kuchni odcięli gaz i całkiem go zlikwidowali i zamienili na plyte indukcyjna.

I do gazowni musieli złożyć dokumenty o wyrejestrowanie licznika i gazownicy przyjechali go po prostu zabrać.

Problemow z papierologia nie było. Tydzień czekali na zgodę administracji. Na gazownię 2 dni.

 

I z wentylacją nie było problemu. Korzystają normalnie z kuchni, okap podpięli do starej kratki wentylacyjnej i wszystko jest zabudowane. Kominiarz jak był to spisał protokól że nie mają w mieszkaniu gazu i sprawdza tylko wywietrznik w łazience. Byłam przy tym i cieszył się że nie ma gazu. Spółdzielnia nie robiła żadnej kontroli ani odbioru. Według nich ma być zgodnie ze sztuką i nie ma być uciążliwe dla innych mieszkańców. A w końcu to Twoje mieszkanie. Udanego remontu!

 

 

Czy mogłabyś doprecyzować jak podpięli ten okap do starej kratki wentylacyjnej? W salonie domyślam się, że nie mieli wentylacji, więc do jakiej kratki wentylacyjnej podpięli okap? Pytam bo chce zrobić podobną zmianę ale nie mam pomysłu jak ogarnąć wentylację w salonie gdzie chce zrobić aneks. Będę wdzięczny za info. :)

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...