Skocz do zawartości

powierzchnia biologicznie czynna


Recommended Posts

Napisano
Czy "zielony dach", czyli płaska wersja dachu z zasianą tam i rosnącą trawą może być z punktu widzenia prawa zaliczana do powierzchni biologicznie czynnej działki budowlanej ? Czy można w związku z tym np. na płaskim dachu dużego garazu miec trawę i dzieki temu wykorzystac większą część działki pod zabudowę ?
Napisano
Zielone dachy czy tarasy umożliwiają wliczenie 50% ich powierzchni jako biologicznie czynnej, dzięki czemu można zwiększyć o tę wielkość powierzchnię zabudowaną.
Napisano
Witam,
Mam działkę budowlano - rolną (415m2 jest budowlane i 802m2 rolna). Budując muszę zachować 70% powierzchni biologicznie czynnej. Czy to dotyczy tylko części budowlanej i czy część rolna, która nigdy zabudowana nie będzie może stanowić taką powierzchnię biologicznie czynną. Gdzie można znaleźć przepis który to reguluje? Będę wdzięczna za pomoc.
Aneta icon_confused.gif??:
Napisano
Działka budowlana-rolna powstaje w wyniku wyłączenia z produkcji rolnej (odrolnienia) części z nieruchomości z przeznaczeniem pod zabudowę. Niemniej fizycznie nieruchomość nadal stanowi całość i zachowanie powierzchni biologicznie czynnej odnosi się do całej powierzchni działki, chyba że przepisy lokalne lub warunki zabudowy wprowadzają inne zasady.
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Działka budowlana-rolna powstaje w wyniku wyłączenia z produkcji rolnej (odrolnienia) części z nieruchomości z przeznaczeniem pod zabudowę. Niemniej fizycznie nieruchomość nadal stanowi całość i zachowanie powierzchni biologicznie czynnej odnosi się do całej powierzchni działki, chyba że przepisy lokalne lub warunki zabudowy wprowadzają inne zasady.



Witam
no miałem z tym nie lada kłopot. Już przy składaniu projektu (indywidualnego) w starostwie okazało sie, że bilans terenu jest źle policzony, bo .... % powierzchni biologicznie czynnej powinien być liczony tylko do części pod zabudowę, a nie całej działki (składa sie ona z terenu pod zabudowę i pozostałego, nie do zabudowy). W wypisie z MPZP jest tylko sformuowanie "powierzchnia biologicznie czynna działki min 70%" a tymczasem okazało się, ze w MPZP jest inna definicja działki, a mianowicie taka, ze działka to "nieruchomość lub jej część przeznaczona pod zabudowę". Niestety tej definicji Panie juz nie umieściły w wypisie, a Architekt przyjął, ze działka to działka, zresztą chyba sensownie... Projekt musiał być niestety zmieniony. Nóż się otwiera... także prosze sprawdzic w Planie zagospodarowania
pzdr
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Ja tez mam kłopot. Po wtopie w Starostwie architekt poradził mi zawiesić postępowanie o zezwolenie i sprobować uzyskać interpretacje zapisów MPZP w gminie. Ale wójt mnie spuścił i odpowiedział, ze on nie jest od wydawania interpretacji Planu. W prywatnej rozmowie poradził mi iść na ew. konflikt ze starostwem, gdyż jego zdanie termin " powierzchni biologicznie czynnej" odnoszony jest do działki, a nie do do jej przeznaczenia.
W moim przypadku działka ma 6 000 m2 w tym około 600 m 2 w planie jest traktowane jako rekreacyjne. Pozostała część to leśna i rolna. Projekt budynku i garażu zakłada większą niż 15 % powierzchnie zabudowy (liczona od kawałka 600 m2). Sprawdziłem w planie zapisy dotyczące sprawy i wyglądaja one tak :
"powierzchnia biologicznie czynna - należy przez to rozumieć powierzchnię działki na gruncie rodzimym, możliwą do wykorzystania pod zagospodarowanie zielenią, niezabudowaną, nieutwardzoną, nie pokrytą nieprzepuszczalnymi nawierzchniami dojazdów i dojść pieszych, pokrytą trwałą roślinnością lub użytkowaną rolniczo, trawiaste powierzchnie urządzeń sportowych lub powierzchnie wody otwartej "
ponadto w planie jest definicja działki budowlanej (ja buduję na części rekreacyjnej) :
"należy przez to rozumieć nieruchomość gruntową lub działkę gruntu, przeznaczoną w planie pod zabudowę, której wielkość, kształt, dostęp do drogi publicznej i wyposażenie w urządzenia infrastruktury technicznej spełniają wymogi realizacji obiektów budowlanych, wynikające z ustaw i ustaleń planu"
Jak na logikę to interpretuję, to jest tu pewna sprzeczność.
Ale dalej : zapis dotyczący możliwości pozwolenia na terenach rekreacyjnych :

"§ 82. 1. Plan ustala dla terenu oznaczonego na rysunku planu stanowiącym załącznik nr 1 do uchwały, symbolem H3ML:
2. Dla terenów rozbudowywanej i nowej zabudowy letniskowej plan ustala następujące zasady i warunki kształtowania zabudowy:
1) nieprzekraczalne linie zabudowy określone w części D uchwały,
2) maksymalna wysokość nowej zabudowy:

a) budynki letniskowe - do dwóch kondygnacji w tym poddasze użytkowe,

b) nachylenie połaci dachu maksimum 45° o równym kącie nachylenia,

c) jednolita kolorystyka dachów w ramach jednej nieruchomości.

3. Plan ustala powierzchnię biologicznie czynną 85% - na terenach zabudowy letniskowej,

4. Ogrodzenia frontowe działek ażurowe z zakazem stosowania prefabrykatów betonowych, o maksymalnej wysokości 1,8m, usytuowane w ustalonej linii rozgraniczającej drogi.

5. Dla zabudowy letniskowej jako przeznaczenie dopuszczalne plan ustala:
1) budynki gospodarcze wbudowane w bryłę budynku letniskowego,
2) garaże wbudowane w bryłę budynku letniskowego lub wolnostojące."
Ponieważ po obrysie projekt ma ok. 110 m2, to nie wiem, czy Starostwo przyjmie moją argumentację dotyczącą działki a nie części działki, która jest oddzielona linią rozgraniczenia. Proszę o radę i zapewniam, że będę informował o dalszym ciągu sprawy.

Janek2
Napisano
Trudno rozstrzygnąć, jak należy interpretować zapisy planu zagospodarowania. Istotne mogą być ogólne ustalenia, co do przeznaczenia terenów objętych planem. Istotne jest też, na jakiej podstawie określona została powierzchnia pod zabudowę i czy ewentualnie można ją powiększyć.
  • 2 lata temu...
Napisano
.... a Architekt przyjął, ze działka to działka, zresztą chyba sensownie...

za to się płaci architektowi żeby przeczytał najważniejszy dokument przy projektowaniu czyli MPZP, a nie coś sobie zakładał... albo był jakiś wyjątkowo słaby albo w "promocji"
  • 6 lata temu...
Napisano

witam,

mam takie zapytanie, do zapisku z MPZP odnośnie powierzchni biologicznie czynnej min. 75%. Na ten moment działka jest zabudowana w 25% z uwzględnieniem budynków gospodarczych i mieszkaniowego. I chciałabym wykonać rozbudowę powyższego bud. mieszkalnego. Jak najlepiej wybrnąć z tej sytuacji
mam 2 opcje
1. dachy zielone ( zgodnie z zapiskiem WT 50% powierzchni) - i tu jest pewien problem w słowniczku z MPZP określone jest iż pow.biol.czynna to ta na gruncie, ale WT mówią zupełnie coś innego. Jak się do tego ustosunkować, dlaczego jest taka rozbieżność w interpretacji....

2. na dwa oddzielne wnioski zgłosić rozbudowę a na drugi pozwolenie na budowę. Czy ktoś mi powie czy nie będzie problemu z odbiorem bud. mieszkalnego, przy braku rozbiórki gospodarczych...... Proszę o Wasze sugestie

Napisano

Ad.1. Obowiązujące są zapisy MPZP, bo na ich podstawie powinny być projektowane obiekty budowlane.

Ad 2 Zgłoszenie czy pozwolenie na budowę wymaga uwzględnienia w projekcie wymagań MPZP a w tym przypadku rozbiórki budynku gospodarczego jako integralnego składnika całego przedsięwzięcia budowlanego. Żaden odpowiedzialny kierownik budowy nie podpisze zgłoszenia zakończenia budowy, jeśli nie zostanie wykonana rozbiórka określona na planie zagospodarowania działki.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...