Daszek jest na tyle mały, a zimy bądz co bądź słabe, że nie powinno to wg mnie stanowić dużego problemu, no może ze szczelnością tych daszków - trzeba będzie przyglądnąć się wykonawcy, aby nie była zawiewana pod blachę woda ze stojącego śniegu. To napewno bardzo celna uwaga Pana Majstra:) [dach ma niewielki spadek w stonę połaci głównych] Co do elewacji to pewnie niestety koszt będzie zbliżony do kwoty, którą podał Majster2008, ale co zrobić balustrady muszą być, a drewno może kupię sam w tartaku (modrzew?) i polakieruję pistoletem. zobaczymy. a zaproszenie dalej aktualne.