Skocz do zawartości

Szczelina miedzy panelami i podłoga


Recommended Posts

Napisano

   Witam wszystkich!
Jestem nowym użytkownikiem forum i sprowadził mnie przypodłogowy problem. Omylkowo utworzylem juz watek, lecz zle wybralem kategorie. Wracajac do tematu, Już spieszę z wyjaśnieniem. 
Mam w pokoju panele, które położone zostały około rok temu. Standardowo zachowany zystał około centymety szczeliny, który zakryty jest listwą przypodłogową. Problem polega na tym że postanowiłem usunąć ze ścian boazerię, a ta jest położona na listwach przyściennych, więc szczelina między panelami a ścianą urośnie do około 5 cm. Jest to zbyt duży odstęp, by przykryć to listwą przypodłogową, a szkoda mi wymieniać panele na nowe, bo te są względnie nowe, a sam pokój dosyć duży. Czy może ktoś spotkał się z takim problemem i ma jakieś sprawdzone rozwiązanie, jak usunąć tą szczelinę?

Napisano

Problem polega na tym, ze pokoj ma 4 sciany. Nie jest skomplikowane, ze do 2 scian panele beda prostopadle, a do dwoch rownolegle, prawda retrofood? Ewentualnie rozwazalem juz polozenie listewek, zeby panel nie pracowal zbyt mocno, a nastepnie przykrecjc listwy odwrotnie, ale bedzie to wygladalo jak na melinie u cyganow. Myslalem tez o jakis ozdobnych cokolach z ledami, ale to bedzie kosztowalo tyle, co panele do polowy domu. Licze jednak na jakis inny ciekawy pomysl Panowie:) 

Ps. Swietne gole dzisiaj

Gość mhtyl
Napisano (edytowany)

Najprościej i bez kombinacji będzie jak dokupisz kilka/kilkanaście paneli, rozbierzesz  podłogę i złożysz ponownie. Na spokojnie zrobisz to w jeden dzień.

 

Duży masz ten pokój?

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Napisano
19 minut temu, Shanedm napisał:

Problem polega na tym, ze pokoj ma 4 sciany.

I co, pokój jest pusty? Wszystkie listwy były widoczne? No to rozbierz te panele, dołóż do długości i je przełóż! Wielki mi problem. Układałem swoje cztery lata temu i gdyby pokój był pusty to za dwie godziny bym to przełożył.  A skoro u Ciebie było to rok temu, to pewnie nawet nie zapomniałeś w jakim sklepie je kupowałeś i z jakiej serii.

Napisano

Oswój się z myślą, że będziesz mysiał poprawiać to co  niedawno układałeś. Kiedy rozsądek weźmie górę - bierz się za robotę. Jak pisali poprzednicy - dokup, rozbierz i ułóż na nowo - zgodnie z zasadami.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To płyta z wełny mineralnej pokryta jednostronnie wzmocnionym welonem szklanym w kolorze czarnym.      
    • Wypożyczyć na 1 dobę. Ukośnica do drewna         to nie skrzynka uciosowa. 
    • W tym roku było naprawdę sporo deszczu. Do kanału wentylacyjnego dwuściennego ze stali nierdzewnej montowanego 3-4 lata temu  nalało się tyle wody, że poziom sięgał już pod wyczystkę  (około 15 cm). Podczas opadów, a nawet jeszcze dłuższy czas po nich, woda ciągle kapała z komina. Po interwencji okazało się, że odpływ na dole się zamulił od  zanieczyszczeń i gdyby nie ta wyczystka, woda podeszłaby aż do kolejnego złącza, sącząc się gdzieś w izolację.   Życie może zaskoczyć, nawet wiekowego podczytywacza. 
    • Zdawała, jak pracowałem... Teraz jestem emerytem, ale wiem, że precyzja jest konieczna... ale ukośnica  leży w składziku  Dlatego, jeśli nigdy tego nie robiłeś, to zachowaj te listwy PCV na swoich miejscach, a kasę na nowe listwy MDF wydaj na inne, przyjemne cele...  Te listwy, które planujesz założyć, to listwy paździerzowe, oklejone tapetą papierową i lakierowane... czy są białe, czy ze wzorem drewna... delikatne i wrażliwe na zadrapania, a po uszkodzeniu tapety - wrażliwe na wodę, np z mopa...  Jeśli już znudziły się te listwy z PCV i koniecznie chcesz mieć "eleganckie" listwy, czy cokoły, lepiej wydać trochę więcej i zrobić to z lakierowanego drewna - wtedy okaże się jak proste są te Twoje "proste" ściany - no i wtedy bez solidnych ukośnic nic nie zdziałasz
    • Witam.   Ostatnio przymierzam się do zakupu nieruchomości (dom z działką i zabudowaniami gospodarczymi). W zasadzie decyzja została już podjęta, chciałem umawiać się z właścicielem na finalizację transakcji, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze u konserwatora zabytków, jak się sprawy mają. O ile wcześniej sprawdzałem kwestie rejestru zabytków i okazało się, że budynek mieszkalny był w rejestrze, ale kilka lat temu został wykreślony, o tyle nie wiedziałem, że istnieje jeszcze coś takiego jak ewidencja zabytków... W ewidencji z kolei dom wciąż figuruje. Co to w praktyce dla mnie oznacza?   Otóż chciałem ocieplić dom, zrobić nową elewację, dobudować taras na piętrze i pod tarasem zrobić ogród zimowy. Dom był już kiedyś remontowany - wszystkie dachy są nowe. Sam dom jest bodajże z 1906 r., w środku ma wszystko odnowione i wymienione. Elewacja nie wygląda na ponad 100-letnią, więc też zapewne była odnawiana, jednak stylizowana jest na starszą (ozdobne gzymsy, ornamenty wokół drzwi i okien). W jednym miejscu elewacja odpadła, co może być spowodowane przemarzaniem ściany, może też wilgocią (od środka widać w jednym miejscu pęcherze). Stąd też pomysł docieplenia budynku, a w zasadzie to wręcz konieczność. Tylko jak do planowanych prac podejść biorąc pod uwagę występowanie budynku w ewidencji zabytków?   Z tego co udało mi się wybadać temat we własnym zakresie: Ewidencja to wykaz szerszy od rejestru, jednak mniej restrykcyjny - nie muszę tak bardzo chuchać i dmuchać na zabytek, nie muszę dbać o jego dobrostan, ale też nie dostanę od państwa dotacji np. na jego renowację. Ponoć ewidencja występuje na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Mi nie udało się dotrzeć do trzech różnych poziomów. W zasadzie na BIP wojewódzkiego opolskiego znalazłem Rejestr wojewódzki, a oprócz niego cząstkowe ewidencje, zdaje się, że dla każdej gminy (?) (https://bip.wuozopole.pl/52/ewidencja.html); na stronie wojewódzkiego konserwatora zabytków znalazłem zaś sam rejestr (https://wuozopole.pl/63/rejestr-zabytkow.html). Z mojej perspektywy wygląda to trochę tak, że są ewidencje gminne; ewidencja powiatowa to zbiór gminnych; ewidencja wojewódzka to zbiór powiatowych. Nie ma oddzielnych ewidencji dla różnych szczebli. Spółka będąca właścicielem nieruchomości, którą chcę kupić, ponoć dowiedziała się, że posiadając dom figurujący w ewidencji (ale nie w rejestrze) mogę z nim robić w zasadzie wszystko co mi się podoba, dopóki nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Jeśli wymagane jest pozwolenie na budowę to automatycznie wymagana jest zgoda konserwatora zabytków. Elewacja pozwolenia nie wymaga; nawet taras poniżej 35 m2 pozwolenia nie wymaga, ogród zimowy również - czyli mogę sobie swobodnie działać. Luźny wywiad telefoniczny w urzędzie konserwatora dostarczył nam z kolei informacji, że o elewacji możemy zapomnieć. O wybijaniu dziury w ścianie pod drzwi tarasowe tym bardziej... Wyczytałem też, że w przypadku ewidencji wszystko zależy od widzi mi się danego konserwatora. Ze sprawą trzeba się zwrócić do konserwatora wojewódzkiego, który kieruje sprawę niżej, do lokalnego konserwatora. Jak się trafi na człowieka to może zatwierdzić wszystko. Jak nie to pozostaje jedynie sąd administracyjny. Jak to zatem jest w rzeczywistości? Na co mogę sobie pozwolić? Jakimi aktami prawnymi mogę się podpierać? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ukierunkowanie.   Pozdrawiam J
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...