Skocz do zawartości

Komin przy ścianie szczytowej (jaka wysokość)


Recommended Posts

Napisano

Wymurowany komin z cegieł zostanie wyburzony i w jego miejsce stanie gotowy komin systemowy.
Czy może ktoś powiedzieć jak wysoko muszę go podnieść, żeby dach nie zakłócał prawidłowej pracy?

Załączam zdjęcie jak to wygląda

ad9e01648157e210med.jpg

Napisano

Od tej wysokości jaki był murowany jakieś musisz dodać dobre 1,5 m nawet i 2 m i nie chodzi tyle o ciąg w tym przypadku co o spaliny które mogą przy niesprzyjających wiatrach dostawać się do pomieszczeni poprzez okno znajdujące się w pobliżu komina.

Jaki komin masz zamiar postawić? chodzi o średnicę i rodzaj komina oraz czym jaki piec chcesz do niego podłączyć.

Napisano

Komin systemowy przeznaczony do współpracy z kotłem na paliwo stałe suche (jeszcze się zastanawiam czy eko groszek, czy pellet) o średnicy kanału spalinowego 180 mm. Jeżeli chodzi o producenta, to jeszcze czekam na wycenę z hurtowni budowlanej.
Piec będzie 20 kW, max 25 kW. Komin na pewno min. 7m + właśnie chce doliczyć ten odcinek, żeby dach mu nie zakłócał pracy.

Napisano

Jak znam życie, prędzej będzie ceramiczny. Faktycznie dobrze by było go podnieść o jakieś 2 metry. W związku z tym trzeba zrobić wzmocnienie w części ponad dachem zgodnie z instrukcją producenta. Zwykle to zalane mieszanką betonową pręty stalowe w otworach montażowych pustaków tworzących obudowę. Ewentualnie "klatka"  z kątowników zrobiona od zewnątrz. Poniżej, oczywiście, kotwienie do ściany.

Napisano

Ja bym do poprzedników dodał, że do węgla lepszy ceramiczny, pellet puściłbym w stalowym (1.4404). Może być system: stal w pustaku ceramicznym. Średnicę kanału dymowego dobierz do urządzenia.

Napisano

Ja tylko dodam do wypowiedzi poprzedników, że komin typu uniwersal ceramiczny z odskraplaczem  kondensatu a wystająca ponad dach dość długi odcinek komina oprócz wzmocnienia prętami dodatkowo bym obmurował np cegłą klinkierowa aby go dodatkowo wzmocnić/usztywnić.

Napisano

Burzymy solidną konstrukcje z cegieł, na rzecz rachitycznych skorupek 2 cm grubości...A może da się wykorzystać to co już masz? Rozkuć co nieco, wetknąć stal owalną (np 220 x 120, 240 x 120mm), dobudować....otynkować.

 

 

Jeśli uprzesz się przy nowym, mała podpowiedź. Tą wysoka część, najlepiej usztywnia siatka z włókna szklanego do systemów dociepleń. Podwójnie zatopiona w kleju, tworzy lepsze zabezpieczenia od prętów. Przy okazji masz tynk. Na terenach obfitych w huragany, można dać siatkę i pręty.

 

Stalowe, raczej markowe. Taki np Jeremias, ma bardzo dobre systemy usztywniające komin bez odciągów czy masztów.

 

Zresztą ceramikę też proponuję najlepiej Schiedla. Nie zdarzyło mi się jeszcze, by się  trójnik rozkleił, co w podejrzanych markach potrafi się zdarzyć.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Panowie,

A może ktoś jeszcze podpowie jak gotowy system kominowy najlepiej zazbroic mając na uwadze, iż komin od dołu do wysokości 3,5m będzie w kotłowni, natomiast  druga część będzie na zewnątrz przy ścianie szczytowej budynku. Czyli od stropu w kotłowni tak jak widać na zdjęciu będzie miał jakieś 4,5m jeszcze.

 

Znalazłem rozwiązanie firmy Brata, że w celu wykonania zbrojenia w otworach pustaków kominowych wkłada się gotowe pręty zbrojeniowe fi 12 mm z nagwintowanymi końcami oraz łączniki stalowe z wewnętrznym gwintem M 10 mm.
W załączniku przesyłam zdjęcie wyjaśniające o jakie pręty mi chodzi.

5423025aaf5c3a6fmed.jpg

 

Bardzo wygodne, bo taki pręt ma dł. 1m i się go skręca, więc dość łatwo nakłada się pustaki.

 

Bo nie wyobrażam sobie włożyć np 7m zwykle pręty zbrojeniowe i na nie nakładać pustaki...

 

Z tym że jest zasadniczy problem. Dostalem wycenę z hurtowni iż metr takiego pręta kosztuje 22,40 zł, a potrzebował bym ok 36 mb, więc już mocno koszty rosną.

 

Jakie są sposoby zbrojenia jeszcze w takich przypadkach?

Gość mhtyl
Napisano

Kup szpilki gwintowane M10 lub M12 A jak jest miejsce to nawet poleciłbym M16. Pręt M12 X 1m kosztuje około 10 zł plus  mufa gwintowana M12 koszt około 2-3 zł.

Jeżeli chciałbyś mieć to jeszcze taniej to proponuję kupić pręt okrągły fi 12 w odcinkach metrowych lub półtorametrowych i końcówki nagwintować. To gwintowanie to musiałbyś zrobić na tokarce bo ręcznie jest to niewykonalne.

 

Gość mhtyl
Napisano

Drut wiązałkowy sprawdził by sie pod warunkiem że to wzmocnienie byłoby zalane betonem, przy  takim usztywnieniu komina nie ma racji bytu ze względu że po jakimś czasie może drut puścić. Najpewniejsze i najmocniejsze łączenie to za pomocą mufy, wtedy całość po skręceniu będzie tworzyć monolit a co najważniejsze wystające szpilki gwintowane z  ostatniego elementu obudowy komina należy dokręcić/docisnąć poprzez podłażenie odpowiednio dużych podkładek i za pomocą nakrętki dokręcić. Przy drucie zbrojonym skręcanym drutem wiązałkowym takie coś jest niewykonalne.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Prawdziwy fachowiec poradzi sobie z każdą zmywarką.  
    • Genialne, właśnie mam crocsy do wyrzucenia więc jak znalazł
    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...