Skocz do zawartości

Historia edycji

demo

demo

  Dnia 1.12.2018 o 17:38, qwertyz666 napisał:

Jak to w ogóle dzial w sensie jakie sa następstwa

Rozwiń  

Takie zmiany powinien robić tylko serwis. Fabrycznie jest chyba ustawione 80% pełnej mocy.

Po takich zmianach powinna być chyba przeprowadzona analiza spalin.

U mnie było robione coś takiego i ograniczenie chyba do 70% bo w trybie grzania wody cwu dochodziło do stanu wytrącania gazu z wody, taki stan jak przy podgotowaniu wody, co powodowało bulgotanie i przelewanie wody w układzie. Ale tak naprawdę to lekarstwem na to okazał się automatyczny odpowietrznik który sam zabudowałem na układzie. Bo nawet po zmniejszeniu mocy palnika i tak nie było większej poprawy.

Po prostu serwisant nie wiedział chyba że takie coś powinno się stosować bo nawet są przygotowane i zaślepione wyjścia ale tylko z ręcznymi odpowietrznikami.

Dziwne jest też to że oryginalnie kociołek nie był wyposażony w takie ustrojstwo jak odpowietrznik automatyczny, bo przecież nikt nie będzie latał i ręcznie odpowietrzał po każdym grzaniu cwu.

 

edycja :

Mała korekta, bo była ograniczana maksymalna temperatura grzania wody w układzie co, a nie jak wcześniej napisałem - moc palnika.

Z tego co pamiętam mój serwisant twierdzi że ograniczenie mocy palnika nic nie daje bo on sam moduluje w takim zakresie jak jest to potrzebne do zaprogramowanej pracy układu.

demo

demo

  Dnia 1.12.2018 o 17:38, qwertyz666 napisał:

Jak to w ogóle dzial w sensie jakie sa następstwa

Rozwiń  

Takie zmiany powinien robić tylko serwis. Fabrycznie jest chyba ustawione 80% pełnej mocy.

Po takich zmianach powinna być chyba przeprowadzona analiza spalin.

U mnie było robione coś takiego i ograniczenie chyba do 70% bo w trybie grzania wody cwu dochodziło do stanu wytrącania gazu z wody, taki stan jak przy podgotowaniu wody, co powodowało bulgotanie i przelewanie wody w układzie. Ale tak naprawdę to lekarstwem na to okazał się automatyczny odpowietrznik który sam zabudowałem na układzie. Bo nawet po zmniejszeniu mocy palnika i tak nie było większej poprawy.

Po prostu serwisant nie wiedział chyba że takie coś powinno się stosować bo nawet są przygotowane i zaślepione wyjścia ale tylko z ręcznymi odpowietrznikami.

Dziwne jest też to że oryginalnie kociołek nie był wyposażony w takie ustrojstwo jak odpowietrznik automatyczny, bo przecież nikt nie będzie latał i ręcznie odpowietrzał po każdym grzaniu cwu.

demo

demo

  Dnia 1.12.2018 o 17:38, qwertyz666 napisał:

Jak to w ogóle dzial w sensie jakie sa następstwa

Rozwiń  

Takie zmiany powinien robić tylko serwis. Fabrycznie jest chyba ustawione 80% pełnej mocy.

Po takich zmianach powinna być chyba przeprowadzona analiza spalin.

U mnie było robione coś takiego i ograniczenie chyba do 70% bo w trybie grzania wody cwu dochodziło do stanu wytrącania gazu z wody, taki stan jak przy podgotowaniu wody, co powodowało bulgotanie i przelewanie wody w układzie. Ale tak naprawdę to lekarstwem na to okazał się automatyczny odpowietrznik który sam zabudowałem na układzie. Bo nawet po zmniejszeniu mocy palnika i tak nie było większej poprawy.

Po prostu serwisant nie wiedział chyba że takie coś powinno się stosować bo nawet są przygotowane i zaślepione wyjścia ale tylko z ręcznymi odpowietrznikami.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No wyszło petarda i nic się z tym nie dzieje. 
    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...