Ja tam życzeń specjalnych nie posiadam, może, żeby bilardzik był...
Najważniejsze życzenie to takie, co by w kalendarz nic nie pierdykło, a i czasem po drodze tyż. Więc skoro termin jest fix, a pasi mnie wybitnie, to jutro będę klepać urlop... trzymajta kciukasy😉