kekube Napisano 24 września 2017 Udostępnij #1 Napisano 24 września 2017 Witam. Mam pytanie , otóż nie rozumiem tego "całego zamieszania" z tą wentylacją. Jest tyle wiedzy na ten temat (sposobów wentylowania , grzania ) mieszkania,że od wiedzy może głowa rozboleć :). Ostatnim czasy miałem problem z grzybem w pokoju przy czym przeglądając internet zdałem sobie sprawę ,że strzeliłem sobie samobója zatykając wentylację w ścianie ( zachowałem się jak typowy cebulak ). Pomimo mieszkania na parterze ( parter równo z ziemią ) i bloku w którym piwnice są zimne i wilgotne (woda ogrzewana przez piec gazowy), mam nadzieję ,że po odsłonieciu wlotów sytuacja się nie powtórzy ;). Ale zastanawia mnie jedno - dlaczego tyle pracy trzeba włożyć w właściwą wentylację ( skupiać się na utrzymaniu temperatury, właściwym wietrzeniu, grzaniu, utrzymaniu odpowiedniej wilgotnośći, jakieś mostki termiczne, za blisko szafka ściany stąd grzyb na szafkach itp itd ) w nowych blokowiskach budowanych w XXI wieku gdzie technologia wymiata. - a np takim starym bloku budowanym w latach 80 tych, gdzie moi rodzice nie mają żadnej wiedzy na temat wentylacji i nie widzieli grzyba na oczy ! Nie muszą wietrzyć - mogą się kisić całymi dniami z zamkniętymi oknami, grzać na maxa ,że nie idzie wysiedzieć, nie odsuwają szaf od ścian , żeby zapewnić dopływ powietrza i jaokoś nic im się nie skrapla (dodam ,że mają już plastikowe okna bez żadnych wlotów a nie drewniane ,gdzie wiatr szumiał jak się przystawiło ucho Pozdrawiam Link do komentarza
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne Napisano 26 września 2017 Udostępnij #2 Napisano 26 września 2017 Inne materiały, inny sposób eksploatacji. Akurat po wymianie stolarki na nową, szczelną i bez nawiewników, bardzo często pojawia się problem z zagrzybieniem. Po prostu wymiana powietrza zostaje ograniczona. Podobnie po ociepleniu starych ścian, to z kolei efekt zamknięcia przepływu pary wodnej przez przegrodę. Na dokładkę w ściany ze zwykłego betonu wnikało znacznie mniej pary wodnej niż np. we współczesne pustaki. Sposób użytkowania też robi swoje. W takim przegrzanym mieszkaniu wilgotność względna powietrza jest bardzo niska, a wiec niekorzystna dla grzybów. Przykłady można mnożyć. Po prostu każda technologia ma swoje mocne i słabe strony. A problemy zaczynają się, gdy projektant, wykonawca lub użytkownik nie są ich świadomi. Link do komentarza
Tutulkan Napisano 11 marca 2018 Udostępnij #3 Napisano 11 marca 2018 (edytowany) Dnia 24.09.2017 o 10:52, kekube napisał: a np takim starym bloku budowanym w latach 80 tych, gdzie moi rodzice nie mają żadnej wiedzy na temat wentylacji i nie widzieli grzyba na oczy ! W starych blokach stosowali złe rozwiązania, np. wspólne kanały wentylacyjne, a to oznacza, że zamiast odprowadzać powietrze, mogą działać odwrotnie. Co może być bardzo niebezpieczne, a dlaczego niebezpieczne, to wystarczy zobaczyć film "Goldfinger" z agentem 007 Edytowano 11 marca 2018 przez Tutulkan (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się