Skocz do zawartości

Jak dobrać grubość warstwy izolacyjnej?


Recommended Posts

Napisano

Witam,

mam następującą sytuację. Remontuję mieszkanie na 3 piętrze zabytkowej kamienicy. Remont generalny, zbiłem stare tynki ze ścian bo już się sypały jak piasek, więc został sam mur.

Na węwnętrzne ściany planuje po zagruntowaniu przykleić bezpośrednio na mur płyty XPS do izolacji cieplnej. Znalazłem płyty Climapor firmy Sarpoor o grubości 4 i 7 mm. Wydaje mi się to być trochę mało, gdyż czytałem na różnych stronach, iż warstwa izolująca powinna mieć conajmniej 5 cm. Inni producenci (Synthos, Austotherm, BASF) oferują płyty znacznie grubsze od 2 do 12 cm w podobnej cenie.

Pytanie jest, dlaczego płyty Climapor 7 mm są droższe od n.p. płyt Synthos Prime S 3 cm, skoro to ten sam materiał?

Czy w moim przypadku płyta Climapor jest za cienka? Może się nadaje tylko do dodatkowego docieplenia od wewnątrz przy już istniejącej izolacji od zewnątrz?

Czy płyty Synthos Prime również można (jak przy Climapor) pomalować farbą bez konieczności tynkowania?

Bardzo cięzko jest znaleźć jakichkolwiek informacji na moje pytania w internecie. Za odpowiedzi byłbym bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam

Kamil

Napisano
Cytat

Synthos Direct

„Zapraszamy do składania zamówień za pośrednictwem poniższego systemu. Formularz zamówienia zostanie wysłany do działu handlowego. Skontaktujemy się w celu potwierdzenia Państwa zamówienia. System Synthos Direct dostępny jest jedynie dla przedsiębiorców i nie prowadzi sprzedaży na rzecz konsumentów! W przypadku pytań lub wątpliwości związanych z funkcjonowaniem systemu prosimy o kontakt telefoniczny lub email. Dziękujemy”

jeśli jesteś przedsiębiorcą  to dzwoń do nich , jeśli nie - to też dzwoń może wskażą kogoś kto to wykonuje na twoim terenie

.

  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Różnice w cenach wymienianych przez Pana materiałów mogą wynikać z wielu czynników, jak np. rozmiar płyt, gęstość, odporność na ściskanie (CS) czy współczynnik lambda. Proszę pamiętać, że XPS, tak samo jak EPS nie jest materiałem jednorodnym i posiada odmiany. Każdorazowo trzeba porównać właściwości materiałów i dobrać rozwiązanie odpowiednie do konkretnego zastosowania.

 

Jeśli chodzi o grubość płyt, jaką należy w tym przypadku zastosować, warto najpierw poradzić się specjalisty, który pomoże zaprojektować warstwę ocieplenia. Proszę pamiętać, że ocieplanie od wewnątrz jest ryzykowne ze względu na możliwość wykraplania się pary wodnej w przegrodzie, co może w dalszym czasie skutkować rozwojem pleśni. Najodpowiedniejszym punktem wyjścia do projektowania systemu ocieplenia jest w tym przypadku obliczenie współczynnika oporu dyfuzyjnego pary wodnej dla przegrody.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Szanowny Panie,


w kwestii doboru odpowiedniej izolacji wewnętrznej, najlepiej skontaktować się z producentami tego typu systemów. Takie ocieplenie może bowiem skutkować, wspomnianym w poprzednim wpisie, rozwojem pleśni oraz zawilgoceniem ścian. Optymalnym rozwiązaniem byłoby wykonanie izolacji termicznej ścian zewnętrznych. Jeśli zdecyduje się Pan na ocieplenie od wewnątrz, warto zwrócić również uwagę na odpowiednie wykończenie materiału izolacyjnego – przydatne może być tu skorzystanie z oferty gładzi ACRYL-PUTZ®.

 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...