To nie do końca jest tak...
Pamiętam sytuację opisywaną kilka lat temu z podwieszanym sufitem w jakiejś szkole, który to sufit dość długi czas po jego zamontowaniu, spadł w czasie lekcji na głowy uczniów i nauczyciela...
A wkręty trzymały... dość długo trzymały... i puściły...
Tak w ogóle okazało się, że powinny trzymać nie te kołki - zastosowano plastikowe, choć NALEŻAŁO metalowe
Ale trzymało
Składane zdecydowanie odradzam przy tak wąskim otworze. Dokupienie typowego skrzydła o szerokości 60 cm nie jest zaś problemem. Przy tak wąskim skrzydle nie ma też raczej sensu zakładanie wersji wahadłowej. One przy otwieraniu nie zablokują nawet bardzo wąskiego korytarza.
Jest. I nieważne co dalej stwierdzisz, czy będzie konieczność laboratoryjnego badania jakości powierzchni, mycia i połączenia, chodzi o coś innego. O to, ze przy kleju może się wydawać, że wszystko zrobiono na cacy, ale nawet po latach okaże się inaczej. Nie wiadomo kiedy, nie bardzo jest jak sprawdzać. Dlatego u mnie klej jedynie w formie dwuskładnikowej. Jak się przeżre, to albo "czyma", albo nie. I nie ma później niespodzianek. Albo wkręt albo od razu nie trzyma, albo trzyma i mi nagle nie wypadnie.
A robienie doktoratu aby przykleić wieszaczek na ściereczkę do płytek to hobby masochistów.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się