Makita HR 2811 FT czy Milwakuee PLH32XE

[srebrnylis]

Jak w temacie - wybieram sprzęt na lata (jeszcze takie robią?) do własnego użytku. 

Jedno kosztuje 2300zł a drugie 1200zł więc różnica spora - jest sens dopłacać do Milwakuee PLH32XE niemal drugie tyle? 
Tłumaczę ojcu, że chyba nie, a on przyzwyczajony że jak coś dobrego i drogiego kupował w latach 90 to były na co najmniej 20 lat  
 Jak dla mnie PLH32XE to już trochę drogi, ale jeśli ma znieść wiele więcej niż Makita HR 2811 FT i przetrwać znacznie dłużej to bym się nie zastanawiał. 

No więc - co sądzicie ?

[Diames]

Wszystko jest kwestia potrzeb oraz do czego ma służyć dane urządzenie, jeżeli do zastosowań typowo domowych, to moim zdaniem w zupełności wystarczy tutaj Makita HR 2811 FT, zresztą zbiera bardzo dobre opinie i należy do bezawaryjnych.

[Heniek89]

Zgadzam się z przedmówcą, dodałbym jeszcze tyle na żywotność takiego sprzętu ważny jest odpowiednie dobranie solidnej jakości wierteł czy dłut. 

[Gość mhtyl]

Żywotność sprzętu jest uzależniona od inteligencji technicznej obsługującego to narzędzie, bo żadne narzędzie nie jest idiotoodporne.

[retrofood]

Dnia 30.03.2017 o 23:48, srebrnylis napisał:

No więc - co sądzicie ?

Że jesteście naiwniacy. Makita to już od dawna nie Makita, a Milwakuee to od dawna nie Milwakuee. Tak jak mercedes to od dawna nie mercedes. Dlatego kupuj Topex, bo taką strategię teraz się przyjmuje i oddawaj pod koniec gwarancji. Jak oddawać nie trzeba to i makity Ci nie potrzeba.