Skocz do zawartości

Historia edycji

demo

demo

2 godziny temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba od tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. W lecie jest lepsza bo przemysł, koksownie już tak nie smrodzą.

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka wodę.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.B| No i w okresach nie grzewczych nie ma już tyle syfu więc i okresy międzymalowania naturalną koleją rzeczy wydłużają się, czy jakoś tak.

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

To tyle w tym temacie idę teraz na piwo a potem będę malował i wcale nie ściany i szwagra.:icon_lol:

demo

demo

2 godziny temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba od tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. W lecie jest lepsza bo przemysł, koksownie już tak nie smrodzą.

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka wodę.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.B| No i w okresach nie grzewczych nie ma już tyle syfu więc i okresy międzymalowania naturalną koleją rzeczy wydłużają się, czy jakoś tak.

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

demo

demo

2 godziny temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba od tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. 

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka wodę.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.B| No i w okresach nie grzewczych nie ma już tyle syfu więc i okresy międzymalowania naturalną koleją rzeczy wydłużają się, czy jakos tak.

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

demo

demo

2 godziny temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba od tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. 

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka wodę.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.B|

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

demo

demo

2 godziny temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba od tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. 

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

demo

demo

1 godzinę temu, retrofood napisał:

Głupoty Waść prawisz, niczym królowa Antonina.  Więc mi nie pisz, że dzisiaj jakość powietrza nie jest lepsza.

Retro  Ty brachu jak coś napiszesz to nie wiadomo śmiać się czy płakać.:D ? :icon_cry: Chciałem Ci wstawić pod posta jedno i drugie ale nie wchodzą oba o tej samej osoby. 

Niestety jakość powietrza wcale nie jest lepsza zimą, ale w lecie jednak jest, tak więc ten medal jak każdy ma dwie strony. 

Poza tym nie wiem dlaczego wyskakujesz na gościa jak mądrze pisze np o tych czystszych elewacjach, które wcale nie muszą być oznaką wielkich zmian. Dawniej nic się nie odnawiało i wszystkie domy były zasyfiałe i zapuszczone przez dziesięciolecia, teraz jednak jest większa dbałość i pewnie są większe środki na te sprawy.

Jeździłeś do szwagra co dwa lata na malowanie bo szwagier jak i większość ludzi używał gównianych farb które łapały syf jak gąbka.:icon_idea: Nowoczesne farby już tak nie łapią syfu więc i malowanie jest rzadsze, ot co.

W rejonie gdzie mieszkam jest pełno domów które palą śmieciuchami a żyją w nich całkiem nieźle sytuowani ludzie i wcale nie ciemnota ze wsi podkarpackiej. Ci z podkarpacia niech sobie dalej palą czym chcą, bo najgroźniejsze są jednak miejskie i podmiejskie skupiska osiedli ludzkich gdzie kupa idiotów truje siebie i sąsiadów.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...