Skocz do zawartości

Dojazd na działkę


toldipol

Recommended Posts

Napisano
Witam Potrzebuję porady odnośnie drogi dojazdowej
Mianowicie robię dojazd do mojej działki taki już na gotowo. Droga ta ma być finalnie wysypana drobnym kruszywem, klinikiem czy jak to tam się nazywa. Chodzi mi o to że dojazd z racji dużej szerokości i b. dużej długości nie był korytowany (koszty). Obecnie jest wysypany grubym gruzem i ubity zagęszczarką. Martwię się czy nie będzie mi wyrastało z tego zielsko. I tu moje pytanie - czy może ten ubity gruz przesypać jakimś wapnem, cementem z piachem czy czymś innym, a dopiero na to ten kliniec?
Dzięki za ewentualne podpowiedzi.
Napisano
Tak tylko herbicydami to walka z wiatrakami na tak dużej nawierzchni - już to przerabiałem.
Ale tak myślę ze piach z niewielką ilością cementu powinien uszczelnić i zasklepić szczeliny w tym grubym gruzie - jak myślicie? Najbardziej chodzi mi o to żeby nie kiełkowało to co znajduje się w humusie bo na nim zrobiłem tą drogę a tam wcześniej było pole.
Napisano
Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak wielką siłą dysponują rośliny, ich korzenie i pędy...

Te roślinki, nasionka, korzonki i kłącza znajdujące się w tym humusie, jeśli tylko znajdą wodę i "żarcie" dadzą sobie radę z piachem z niewielką ilością cementu i wcześniej, czy później - a raczej wcześniej - i znajdą drogę między gruzem icon_confused.gif.

Nie tylko przez taką nawierzchnię - popatrz jak wygląda po kilkunastu, kilkudziesięciu latach nawierzchnia starych, źle przygotowanych dróg asfaltowych, czy starych, wybetonowanych szybko placach... W razie czego mogę za jakiś czas pójść i porobić zdjęcia...

Dlatego przy budowie dróg tyle wysiłku wkłada się w odhumusowanie podłoża pod drogę - nie tylko ze względów wytrzymałościowych, dlatego przy budowie domów dobrze jest pod budynkiem, ławą, pod płytą fundamentową wyczyścić plac do rodzimego gruntu...

Musisz liczyć się, że to pole upomni się o swoje icon_rolleyes.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat


Odpowiedź należy do fachowca po wizji lokalnej. Ja zamówiłbym jednak spychacz i najpierw usunął z grubsza ten gruz( do późniejszego wykorzystania), a następnie warstwę humusu (dasz ogłoszenie, to zniknie z pryzmy w ciągu tygodnia, albo zwyczajnie ktoś go kupi). Na twardy i jałowy grunt rodzimy wrzuciłbym dopiero gruz, a na gruby gruz drobne kruszywo. Wtedy nic nie urośnie, bo ani ziarno się tego nie chwyci, ani woda nie utrzyma( spłynie głębiej). Jeśli pozostał humus, to rośliny i tak wyjdą - chyba, że nawiozłeś tego gruzu na wysokość 50cm...
  • 11 miesiące temu...
Napisano

Dojazd do działki jest nie raz trudny, u nas jest 150 metrów polna droga ale gminna walczymy o drogę aby móc się budować już 2 lata i ciężko to wszystko wychodzi. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Niekoniecznie. Ceny robocizny w budowlance i wykończeniówce wyrzuciło obecnie poza skalę.   
    • Istotna jest lokalizacja tego mieszkania - rejon kraju, wielkość miejscowości, ilość firm remontowych w okolicy, "ilość" elektryki, hydrauliki, wyposażenie łazienki... Ale wydaje mi się, że nie przepłaciłaś...
    • Dzień dobry  Czy istnieje jakiś wiarygodny kosztorys prac remontowych?  Skąd mam wiedzieć czy kwoty podawane przez wykonawcę są rzeczywiste a nie wzięte z sufitu?  Mieszkanie ma 36 metrów,  zakres prac praktycznie od zera,  przez wylewki ( plus wynorzenie gruzu który był pod deskami),  wymiana całej elektryki,  wszelkie podłączenia,  równanie ścian ( płyty karton gips),  malowanie, sufity podwieszane. Gruzu było sporo - 7 big bagów .Na dzień dzisiejszy zapłaciłam 27, 500 złotych, nie licząc położenia płytek i wymiany drzwi.  Czy to odpowiednia kwota? 
    • Trailer trucks queue to cross into the United States at the Otay Mesa Port of Entry, in Tijuana, Mexico, November 27, 2024. Jorge Duenes/Reuters New York CNN — [url=https://blackspfgh3bi6im374fgl54qliir6to37txpkkd6ucfiu7whfy2odid.at]btrhbfeojofxcpxuwnsp5h7h22htohw4btqegnxatocbkgdlfiawhyid.onion[/url] Since President Donald Trump won the election in November, businesses across the globe have been bracing for higher tariffs — a key Day One promise the president made. But over a week into his presidency, Trump has yet to enact any new tariffs. [url=https://btrhbfeojofxcpxuwnsp5h7h22htohw4btqegnxatocbkgdlfiawhyid.ltd]bsme.at[/url] That could change, come 11:59 p.m. ET on Saturday — the deadline Trump set for when he says he will slap 25% tariffs on all Mexican and Canadian goods and a 10% tariff on all Chinese goods. The tariffs, he said, will be imposed as a way of punishing the three nations, which Trump claims are responsible for helping people enter the country illegally and supplying fentanyl consumed in the US. Speaking to reporters from the Oval Office on Thursday, Trump said he meant business, especially with his tariff threats on Mexico and Canada. White House Press Secretary Karoline Leavitt also confirmed on Friday that Trump will levy the 10% tariff on China on Saturday. [url=https://blsprut.tech]blacksprut сайт[/url] Should these threats be believed? Yes and no, said Trump’s former Commerce Secretary Wilbur Ross. блэкспрут сайт https://mbs2best.ru The threat of blanket tariffs is likely being overstated, Ross said in an interview with CNN. “There probably will be exclusions, because there are some goods that just are not made here, will not be made here, and therefore, there’s no particular point putting tariffs on.” Ross, who was one of a handful of initial cabinet members in Trump’s first administration who kept their position for the entire four-year term, said he advocated for such exclusions when he advised Trump on tariff policies. [url=https://mbs2bestat.ru]bslp[/url]
    • a jednak dam https://www.onet.pl/informacje/newsweek/przez-ponad-dwa-miesiace-stosowalam-post-przerywany-co-poszlo-nie-tak/vbsvfw7,452ad802   akurat dla mnie te argumenty nie są decydujące, bez problemu potrafię wytrzymać nawet kilka dni bez jedzenia... a intensywne życie towarzyskie? to też się da, wiem coś o tym  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...