Skocz do zawartości

Niedomykanie przez siłowniki zaworów w szafkach rozdzielaczy wodnego ogrzewania podłogowego


Recommended Posts

Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Mam ogrzewanie podłogowe pompy ciepła. Zauważyłem, że w trzech z czterech szafek rozdzielaczy część rozdzielacza, ta która doprowadza ciepłą wodę jest ciepła mimo, że wszystkie termostaty są zamknięte, a temperatura w pomieszczeniach jest wysoka. Świadczy to o tym, że siłowniki nie pozamykały zaworów i ciepła woda cały czas jest w obiegu.

Wezwany hydraulik podokręcał siłowniki kluczem i stwierdził, że teraz ma być dobrze. Niestety po kilku dniach obserwacji zjawisko to nie ustąpiło mimo, że optycznie siłowniki i wskaźniki w przeźroczystych baniaczkach wskazują, że zawory są zamknięte. Czy problem ten jest do usunięcia? W mroźne dni nie jest to kłopotliwe, ale teraz kiedy temperatura na zewnątrz jest wyższa to w mieszkaniu robi się zbyt ciepło. Wyłączenie ogrzewania spowoduje z kolei zbyt niską temperaturę w mieszkaniu.
Link do komentarza
Możliwości w tym przypadku jest wiele, ale najprawdopodobniej problem leży w siłowniku lub zaworze.

Po pierwsze, siłowniki mogły ulec uszkodzeniu i należy sprawdzić czy działają prawidłowo. Najlepiej zrobić to przekładając niedziałające siłownik na pętlę z którą nie ma problemu.

Mogło również dojść do zanieczyszczenia rozdzielacza przez co grzybki zaworów się nie domykają. W tym przypadku najlepiej zawór zamknąć nakrętką i sprawdzić czy dalej jest przepływ.

Jeżeli siłowniki i zawory działają poprawnie to zostaje jeszcze jedno rozwiązanie. W przypadku pomp ciepła zostawia się ok. 30% powierzchni niesterowanej. Jeżeli w Pańskiej instalacji wszystkie obiegi są zamykane przez głowice termoelektryczne to możliwe, że niektóre siłowniki nie są w stanie wytrzymać ciśnienia wytwarzanego przez pompę obiegową i nie zamykają zaworów do końca. W takim przypadku można spróbować wymienić siłowniki na mocniejsze i o większym skoku tłoczka.

Życzymy powodzenia w rozwiązywaniu problemu.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Pytanie jeszcze, czy te zawory i siłowników faktycznie zamykają się do końca. Mogą być niedomknięte z racji kamienia i zanieczyszczeń. W takiej sytuacji ręczne domknięcie niczego nie gwarantuje. Zawór powinno się raz na kilka dni w pełni otworzyć i zamknąć, żeby usunąć ewentualne osady. To tak na przyszłość, teraz jeżeli się nie domykają trzeba je będzie wymontować, sprawdzić i oczyścić.
PS. Niektóre sterowniki maja automatyczną funkcję takiego pełnego otwarcia np. co tydzień. A samą taką operacje powinno się robić również poza sezonem grzewczym. Inaczej zawory potrafią się zaciąć.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...