Skocz do zawartości

stara obora


Recommended Posts

Napisano
Witam, jakiś czas temu stałem się posiadaczem gospodarstwa rolnego na którym znajduje się budynek gospodarczy -kiedyś to była obora budowany dawno temu z pustaków żwirowych. Obecnie jest zrobiona wylewka i chciałbym aby posłużył mi jako budynek gospodarczy. Chciałbym zdjąć eternit i położyć zwykłą trapezówkę
W związku z powyzszym mam takie pytania:

1. Czy ktoś się orientuje czym można zabezpieczyć owe pustaki przed kruszeniem -gdzie niegdzie występują ubytki wylizane np.przez zwierzęta a także jak ręką się potrze to czuć piasek żwir który się sypie?

2. a także jak doprowadzić ten budynek do w miarę normalnego wyglądu?

3. Jak widzicie na zdjęciu jest to stare budownictwo jeszcze bez wieńca czy jest sens lać wieniec?

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg




Napisano
Cytat

1. Czy ktoś się orientuje czym można zabezpieczyć owe pustaki przed kruszeniem -gdzie niegdzie występują ubytki wylizane np.przez zwierzęta a także jak ręką się potrze to czuć piasek żwir który się sypie?

2. a także jak doprowadzić ten budynek do w miarę normalnego wyglądu?

3. Jak widzicie na zdjęciu jest to stare budownictwo jeszcze bez wieńca czy jest sens lać wieniec?

 


1,2. Zagruntuj powierzchnię ścian, ubytki wyrównaj jakimś tynkiem, resztę otynkuj na równo.
3. Ja zmieniłem dach (trapezówka) nie przejmując się brakiem wieńca.

Oczywiście, całość podłoża wewnątrz została wybrana do żółtego piasku, nastepnie nawiozłem czysty piasek, zagęściłem, wylałem chudziak a nastepnie posadzkę ze zbrojeniem. Wyrzuciłem też stare drzwi, powiększyłem otwór drzwiowy (miałem szczęście, gdyż nadproże było długie i obejmowało również małe okienko, które zlikwidowałem) i wstawiłem drzwi garażowe.

Zewnetrzne ściany rownież powinny zostać zagruntowane, otynkowane i pomalowane farbą fasadową, czyli do stosowania na zewnątrz.

Acha, wcześniej zrób od nowa instalację elektryczną, dostosowaną do nowego przeznaczenia budynku.

 

Napisano
na razie poprawiłem tynki po instalacji, wyrównałem sciany, bo po zwierzątkach też było z tynkiem różnie, zagruntowałem i wybiałkowałem. Pomieszczenie robi za skład starych mebli, różnych gratów i narzędzi, bo przeprowadzaliśmy się i w zasadzie wszystko do nowego mieszkania kupilismy nowe. Ale kiedyś będzie tam garaż. Acha, okna wstawiłem nowe, 100 plastyk, bez szans na korozję. icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...