A ja szlifierkę taśmową Parkside z Lidla odradzam.
Po 4h szlifowania okazało się że poszedł dym... z obudowy.
Po rozkręceniu okazało się, że łożysko kulkowe napinacza osadzone jest w plastiku - i ten plastik od rozgrzanego łozyska się po prostu stopił i puścił...
Używana sporadycznie przez 3 lata i tylko ten jeden jedyny raz do szlifowania sztachet ogrodowych i pojechała.
Z resztą to samo tyczy się wkrętaka akumulatorowego Parkside - działać działa jeszcze - ale skręcam nim tylko opaski zaciskowe i jest już na bakier z przełączaniem prawo/lewo - a tu paragon zapodziałem.
Dodatkowo główka zaciskowa się zacieła i nie chce oddać bita..