Skocz do zawartości

Syfon problem , cieknie


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witajcie otóż kupiłem zlew z syfonem i ociekaczem itd wszystko podlaczone jak należy bynajmniej tak mi się wydaje ,problem polega na tym że pod zlewem mam trójnik od wody zlewu i przylaczona rurka od ociekacza i jak myje coś to niestety woda spływa bardzo powoli , i zaczyna kapać z uczczelki tego ociekacza na trójniku poniżej załączę foto i zaznaczę gdzie konkretnie kapie , niewiem czego to wina ale zauważyłem że jak pralka była nizej podłączona i wąż był podlaczony to też niespływała woda szybko ale jak wąż wyjąłem to dochodziło powietrze i woda spływała jak należy.
proszę o porady co zrobić z tym problemem.
na foto w kółku zaznaczylem gdzie cieknie , a tu gdzie strzałka jest to na tym kolanie był dzióbek któy skruciłęm rurę i uziołem , bo pralkę mam doprowadzoną w innym miejscu na trójniku przy samym odpływie.
poradzcie jak zniwelowac ten problem co zaznaczyłem w kółku na czerwono.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez Barsto27 (zobacz historię edycji)
Napisano
Co do kapania to najprawdopodobniej jest to wina uszczelki/oringa albo jej braku. Musiałbyś jeszcze raz to rozkręcić, sprawdzić czy wszytko jest w porządku, może uszczelka się podwinęła przy skręcaniu. Najlepiej takie coś skręcać jak jest lekko nawilżone np płynem do zmywania naczyń, wtedy wszystko ładnie się dopasuje i dociśnie.
A co do powolnego spływania wody to albo masz gdzieś przytkaną instalację albo brak dobrego odpowietrzenia instalacji.
Napisano
  Cytat

zasylikonowałem teraz to , ale czy da to cos to niewiem, ale jak odpowietrzona czyli ???

Rozwiń  

Sylikon za dużo raczej nie pomoże.
Masz pion wentylacyjny od instalacji?
Pisałeś, że jak doprowadziłeś powietrze do instalacji to woda szybciej leciała, czyli albo coś jest przypchane albo brak odpowietrzenia i wytwarza się podciśnienie gdy spuszczasz wodę. Czy w łazience też są podobne objawy przy spuszczaniu wody? I w jakiej kolejności masz podłączenie do instalacji łazienkę i kuchnię, co jest pierwsze co ostatnie.
Napisano
Masz pion wentylacyjny od instalacji? czyli ???
szczerze raczej niewieże zeby sie miało zapchać bo niby jak , chyba że wąż od pralki za glebko włożyony , , sam niewiem, raczej cała instalacjia jest swieża więc , sam niewiem.
Napisano
  Cytat

Masz pion wentylacyjny od instalacji? czyli ???
szczerze raczej niewieże zeby sie miało zapchać bo niby jak , chyba że wąż od pralki za glebko włożyony , , sam niewiem, raczej cała instalacjia jest swieża więc , sam niewiem.

Rozwiń  

No nie wiem jak mam ci napisać, pion to pion.
Napisano
sprawa wyjasniła sie usunołem tazrrurę co woda idzie w dół a potem troszkę do góry i ten element uzunołem i bez tego spływa elegancko , jutro dkupie kawałek rury spiro i bedzie gitara , a mam pytanie jestes w stanie wiedziec jaki to moze być rozmiar tego plastiku szarego
Napisano
  Cytat

sprawa wyjasniła sie usunołem tazrrurę co woda idzie w dół a potem troszkę do góry i ten element uzunołem i bez tego spływa elegancko , jutro dkupie kawałek rury spiro i bedzie gitara , a mam pytanie jestes w stanie wiedziec jaki to moze być rozmiar tego plastiku szarego

Rozwiń  

Która to tazrrura!!? Bo fotki masz tak ciemne, że trudno coś dostrzec szczegółowego.
No, takiego czegoś to nawet się nie spodziewałem. Przecież woda pod górę nie popłynie. Żadnej spiro nie zakładaj, pokombinuj ale daj normalna rurę pcv.
Wygląda mi to na średnice 50 mm czyli 5 cm.

I mała prośba, zanim wyślesz posta sprawdź poprawność pisowni to cuda wychodzą.

Ten szary plastik to masz na myśli rurę od syfonu, tak?
Napisano
Nie wiem ale teraz mnie chyba oświeciło.
Chcesz powiedzieć, że ta rura gdzie woda wg Ciebie idzie w dół a potem troszkę do góry to ta półokrągła rura?
To jest właśnie syfon i jeżeli go usunąłeś to w domu będziesz zapachy niczym francuskie perfumy kanalszambo.
Napisano
powiem ci dlaczego go uzunołem a mianowicie przed jego usunęciem przy odplywie w scianie ma trójnik na zlew i pralke jak wąż od pralki jest wcisnienty ta ciezko splywala woda ale jak napelnilem zlew wodom i wyjołem ten wąz od pralki to wodla szła odrazu ale niestezy troszke zaczeło wybijac przez otwor pralki niestety. teraz uzunolem syfon a pralka wąż wcisnienty i idzie gladko woda.
Napisano
  Cytat

powiem ci dlaczego go uzunołem a mianowicie przed jego usunęciem przy odplywie w scianie ma trójnik na zlew i pralke jak wąż od pralki jest wcisnienty ta ciezko splywala woda ale jak napelnilem zlew wodom i wyjołem ten wąz od pralki to wodla szła odrazu ale niestezy troszke zaczeło wybijac przez otwor pralki niestety. teraz uzunolem syfon a pralka wąż wcisnienty i idzie gladko woda.

Rozwiń  

Zrobiłeś najgłupsza rzecz jaka można zrobić, wyrzuciłeś serce które jest głównym organem działania zlewozmywaka z syfonem.
Opisane przyczyny dobitnie świadczą o braku odpowietrzenia instalacji. Ja Ci pisze o tym problemie a ty olewkę robisz i nie raczysz nawet odpowiedzieć czy masz ten pion czy go ie masz, gdzie masz umiejscowiona kuchnię pod względem oczywiście wpięcia się w instalację. Nawet nie napisałeś czy to jest dom czy mieszkanie.
Ale jak chcesz aby pachniało w domu gównem to jesteś na dobrej drodze, bo brak syfonu załatwi to w bardzo dobry sposób.

Prosiłem abyś przed wysłaniem posta sprawdził poprawność napisanych słów.
Napisano
Ledwie co, ale chyba coś do mnie dociera z tych barwnych opisów.
Najprościej i w zasadzie ujmując to co pisał mhtyl :

1. Ze ściany "wychodzą" dwa odpływy - jeden dla pralki, drugi dla umywalki.
2. W ten odpływ dla pralki, powinien być szczelnie wciśnięty (są specjalne uszczelki redukcyjne) wąż z pralki, bez dodatkowego syfonu, bo syfonem jest wąż od pralki.
3. Jeśli dalej będzie utrudniony odpływ z pralki, czy umywalki, należy zainstalować odpowietrznik (napowietrzacz) kanalizy:
np.:


lub nowszej generacji:



Napisano
Uprzedziłeś mnie Ryszardo z tym zaworem icon_biggrin.gif
Ten zawór chciałem zostawić na deser dyskusji, bo nie wiadomo jak ma wykonaną instalację.
Napisano
ok to jest kamienica , mam ogolnie warunki blokowe i standart, ale juz wiem w czym tkwi problem w tym odpowietrzaniu bo wszystko podlączone elegancko ale ciągu brak nadal , jak by to rozwiązać co radzicie w wc idzie ok toaleta , umywalki nie mam, problem dotyczy zlewu w kuchni.
Napisano
  Cytat

ok to jest kamienica , mam ogolnie warunki blokowe i standart, ale juz wiem w czym tkwi problem w tym odpowietrzaniu bo wszystko podlączone elegancko ale ciągu brak nadal , jak by to rozwiązać co radzicie w wc idzie ok toaleta , umywalki nie mam, problem dotyczy zlewu w kuchni.

Rozwiń  

Zawór napowietrzający załatwi sprawę.
Taki jak bajbaga pokazał.
Napisano
  Cytat

a co myślisz o zaworze napowietrzającym pod zlewem >>> czy to nie będzie sie lać pszesto jak dobrze będzie zlew napełniony .

Rozwiń  

Trochę znajomości zasady działania a nie będziesz zadawał takich pytań.
Ale odpowiem, nie nie będzie.

Widziałeś fotkę jaką wkleił bajbaga? Bo chyba nie skoro zadajesz tak banalne pytania.
Napisano
dobra powiedz mi jedno jeszcze jak teraz mam trójnik przy odplywie w ścianie , to zanim ogarne ten do powietrza a pralka ruszy i zacznie spuszczac wode z prania to bedzie wybijac do zlewu lub zacznie cieknąć uszczelkami...
Napisano
Jak będzie wszystko szczelnie połączone to nic nie będzie ciekło, nic nie będzie wybijało.
Poczytaj sobie co to jest ten zawór napowietrzający, co to jest pion napowietrzający i ogólnie jak działa instalacja kanalizacyjna w domu, nie jest to obszerny materiał a dostarczy Ci odpowiedzi na twoje pytania.
Napisano
  Cytat

w poniedziałek udam się do administracji to ogarna bo nie to a na.

Rozwiń  

ja chciec ogarna ale nie moga ogarna co ty napisal.
A co administracja? będzie cię za rączkę prowadzić?
Napisano
  Cytat

ja chciec ogarna ale nie moga ogarna co ty napisal.

Rozwiń  


Już po lekturze pierwszego postu odpuściłem sobie dalsze i próbę zrozumienia o co Barsto'owi chodzi...
Napisano
Pierwszy post to w porównaniu z całą reszta jest w pożo icon_biggrin.gif
Napisano
Wiecie co a mam jeszcze pytanie czy może być np zapchane na odcinku zlew rura żeliwna pion bo ogólnie ra bym nie zanieczyścił tego ale może robotnikom cos wpadło itd bo na połowie odc. Jest liczenie z plastiku na żeliwo , bo ogólnie jak w Wc toalecie spuszczam wodę to idzie w dół bez żadnego oporu itd czy to faktycznie wina tego napowietrzania itd bo sam już niewiem .
Napisano
Coś mi się w tej chwili przypomniało.
Otóż około 3,5 roku temu moja córka z zięciem remontowali niewielkie mieszkanko.Tzn. remontował fachowiec ,mój dobry kolega a ja miałem nadzór,załatwiałem materiały itp.Mieszkanko w bloku z lat siedemdziesiątych.Wymieniane były wszystkie instalacje łącznie z kanalizacyjną,dokąd było można no bo pionu już nie można było ruszyć.Pion,rura żeliwna setka lub trochę większa była w rogu.Przy niej ustawiony był sedes.Z niego spływało prawidłowo,szybko trójnikiem tej samej średnicy. Natomiast dla umywalki i wanny był oddzielny trójnik o mniejszej średnicy w który wsadzona była jeszcze rura prawie poziomo.I tu była tragedia.Woda z wanny spływała wiele minut,chyba z 10 razy dłużej niż powinna."Walka" z udrożnieniem tego odpływu trwała ponad dniówkę.Nie było swobodnego dostępu.Używaliśmy głównie sprężyny ale jej końcówkę wiele razy ucinaliśmy,zaginaliśmy pod kątem,rozczapierzaliśmy.W końcu udało się.
Może podobnie jest u Ciebie.
Napisano
  Cytat

Wiecie co a mam jeszcze pytanie czy może być np zapchane na odcinku zlew rura żeliwna pion bo ogólnie ra bym nie zanieczyścił tego ale może robotnikom cos wpadło itd bo na połowie odc. Jest liczenie z plastiku na żeliwo , bo ogólnie jak w Wc toalecie spuszczam wodę to idzie w dół bez żadnego oporu itd czy to faktycznie wina tego napowietrzania itd bo sam już niewiem .

Rozwiń  

A ja nie jestem wróżka i nie wiem co ty piszesz, co to jest ra bym?!!!!!!
Jeżeli chcesz fachowej porady to postaraj się napisać w miarę poprawnie o co ci chodzi.
Napisano
Ok jeszcze raz w pionie kamienicy mam podłączony kibel i z niego idzie dobrze woda spływa w zlewie ze za bardzo na liczeniu zlewu z pionem mam od zlewu z 1 m rurę plastik potem z 3 m żeliwa czy może być wina jednak jakiegoś zapchanie na odcinku zlew pion rury , bo szczerze jak był by napowietrzacz na pionie niesprawny to chyba w kiblu tez woda by stała itd , czy kibel a zlew nic niema z tym wspólnego .
Napisano
zalamka.jpg Ja dalej nie rozumiem co ty piszesz.
Nie wiem ale czy Ty czytasz co się do Ciebie pisze? Pytałem wcześniej o to jak masz zrobiona instalację, znaczy się które pomieszczenie jest na początku a które na końcu tej instalacji.
Z tego co napisałeś to wc i kuchnia są podłączone do dwóch różnych pionów kanalizacyjnych. Jeżeli z kuchni po wyciągnięciu węża od pralki woda spływa swobodnie to nie może być zapchana rura, gdyby była zapchana to woda pomimo dopływu powietrza woda schodziła by z oporem.
Napisano
niby spłwa lae jak wyciagam węża od pralki to znów wychodzi wybija woda przez ten otwór , i zauwarzyłem zw woda spływa ale też idzie z oporem , , a jezeli faktycznie jakimś cudem jest zapchane w czesci rury , miedzy zlewem a pionem rury to jak to rozwiązac , bo jak ja tego nie zapchałem ty albo ci co robili te remont i cos im tam wpadło albo juz nie wiem sam , a jakaś spirala pomorze w tym , ale tak zeby nie pokiereszować części rury plastikowej a jest jej ja wiem z 1m , a potem reszte to żeliwo bo szczerze teraz to już wątpie aby była wina tego że niema w pionie napowietrznika , bo zlew i kibel raczej odpady idą w 1 rurę w pionie .
Pytanie , czy jak to nie z mojej winy by okazało sie zapchanie to czy moze to zrobic administracja , bo albo tam juz coś było od dłuższego czasu w tej ruze albo to robotniki zapchali i przez to tez nie idzie woda ze zlewu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...