Skocz do zawartości

Rury kanalizacyjne z białego tworzywa


Recommended Posts

Napisano
Muszę zrobić podłaczenie pomiedzy sedesem a pionem. Instalacja nowiutka. Po tym jak mi kiedyś szlag trafił elastyczne (harmonijkowe) przyłacze, wszystko chcę zrobić na sztywnych rurach. Sytuacja niby dośc typowa: kompakt i podłaczenie do pionuok. 0,5 metra z boku. Generalnie nie rzuca się w oczy, ale chciałem zrobić podejście na białych rurach z tworzywa. I kłopot w tym, że wymyśliłem zrobienie na nim rewizji (czyszczaka). Jakby się coś zatkało - dostaję się tędy nie demontując osłony pionu. Niestety okazuje się, że kształtek z białego tworzywa z czyszczakiem w sklepach nie ma. Szare, typowe, bez problemu. Czy cos takiego da sie kupić? Czy może trzeba zmodyfikować mój plan?
Napisano
Są białe, są!
Te białe mają większe kołnierze i duże silikonowe uszczelki, dają się łatwo demontować i składać, więc możliwe jest czyszczenie po zdemontowaniu dwóch kawałków: kolana, bezpośrednio nakładanego na odpływ z sedesu i drugiego kawałka przedłużającego do pionu.
Jest to śmierdząca robota, ale da się przeżyć...
Napisano
Cytat

Są białe, są!
Te białe mają większe kołnierze i duże silikonowe uszczelki, dają się łatwo demontować i składać, więc możliwe jest czyszczenie po zdemontowaniu dwóch kawałków: kolana, bezpośrednio nakładanego na odpływ z sedesu i drugiego kawałka przedłużającego do pionu.
Jest to śmierdząca robota, ale da się przeżyć...


daj linka Panie Stach ....ale co to za rewizja jak trza demontować wszystko , po zdemontowaniu kolana wychodzącego z muszli wsadzi się sprężynę i wio , więc do czego jest to o czym piszesz??
Napisano
Polecam takie kolano nastawne kulowe.


I rewizja 110 biała

Albo takie cos z rewizją do podłączenia kibelka. Rewizja zatkana korkiem - ten cycek na gorze kolana.
Napisano
O, widzisz... mhtyl jest bardziej doinformowany, ja zrobiłbym - gdybym w sklepie się nie dogadał - bardziej prymitywnie icon_redface.gif
Napisano
cholera ......nie wiedziałem że takie ustrojstwa są , chodzi mi o tę rewizję białą .....a te kolanko z cyckiem to widziałem , służy zazwyczaj jako podłączenie odpływu do pralki.. icon_biggrin.gif
Napisano
No, widzisz - mądrej głowie dość pałką w łeb icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

służy zazwyczaj jako podłączenie odpływu do pralki.. icon_biggrin.gif


To jest raczej rewizja. Do podłączenia węża od pralki jest za nisko, czy raczej było by za nisko i mogła by woda z pralki sama uciec do kanalizacji.
Napisano
Cytat

To jest raczej rewizja. Do podłączenia węża od pralki jest za nisko, czy raczej było by za nisko i mogła by woda z pralki sama uciec do kanalizacji.



Nowe pralki nie wymagają "syfonowania", czyli odpływu z poziomu wyższego, niż poziom wody w piorącej pralce. Wyobrażam sobie, że do takiego odpływu można podłączyć odpływ z umywalki, czy bidetu...
Napisano
I rewizja 110 biała



Wielkie dzięki. Właśnie o taką rewizje mi chodziło. A byłem w 2 sklepach hydraulicznych i powiedzieli mi, że takich kształtek nie ma. W sensie, że nikt takich nie produkuje, a nie że nie maja na stanie. Oba sklepy istniejące od lat i nieźle zaopatrzone, wiec byłem przekonany, że wiedzą w nich co mówią. I wierz tu fachowcom...
Pozostaje to jeszcze gdzieś kupić. Poszperam po sklepach w Internecie. Zaraz się pewnie okaże, że kosztuje to 10 zł, a przesyłka 20 :(
Przy okazji popatrzę, czy są przyłącza do WC o większym promieniu łuku, bo na razie wychodzi, że dam zwykłe kolano 90 stopni z dołożona uszczelką i tę prostkę z czyszczakiem.
Napisano
Wydaje mi się jednak, że trochę przesadzasz z tą rewizją...
Jeśli nie będziesz do sedesu wyrzucał resztek z obiadu, typu połowa kurczaka, Twoje kobiety nie będą tam wrzucać artykułów sanitarnych, to nie ma prawa tam się nic zatkać... Zamontuj białe kolano z dłuższym prostym odcinkiem, prostkę najzwyklejszą, dopasowaną co do długości i na wiele, wiele lat masz spokój! Twoje obawy, zrodzone rozwaleniem się harmonijki - która generalnie jest wielką pomyłką konstrukcyjną - są bezpodstawne i jestem pewny, że możesz darować sobie poszukiwanie i zakup tej rewizji.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Wydaje mi się jednak, że trochę przesadzasz z tą rewizją...
Jeśli nie będziesz do sedesu wyrzucał resztek z obiadu, typu połowa kurczaka, Twoje kobiety nie będą tam wrzucać artykułów sanitarnych, to nie ma prawa tam się nic zatkać... Zamontuj białe kolano z dłuższym prostym odcinkiem, prostkę najzwyklejszą, dopasowaną co do długości i na wiele, wiele lat masz spokój! Twoje obawy, zrodzone rozwaleniem się harmonijki - która generalnie jest wielką pomyłką konstrukcyjną - są bezpodstawne i jestem pewny, że możesz darować sobie poszukiwanie i zakup tej rewizji.



I tak muszę dać kawałek prostki. W związku z tym pomyślałem czemu by nie czyszczak w tym miejscu? Z czyszczakiem jest bardzo dobry dostęp w obie strony - do sedesu i do pionu. Sprawdziłem "na sucho" wkładając zwykły szary czyszczak z PCW.
A z tym co ma prawo się zapchać, nie ryzykowałbym po prostu. Szczególnie, że mam dzieciaki w domu. A przypadki zatkania na odpływie z sedesu i kolanie się jednak zdarzają nawet bez dziecięcych pomysłów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...