Skocz do zawartości

Kanały ukryte w stropie


Jarek02

Recommended Posts

Napisano
Czy ktoś ukrywał kanały wiekszej średnicy w stropie? Takie od wentylacji albo DGP z kominka. Przyszło mi to do głowy, kiedy ogladałem zdjecia i rysunki pustaków stropowych - przecież w nich są równiutkie kanały niczym szachty instalacyjne.
Wiadomo, że nnie pójde takim kanałem poprzecznie, przez belke stropową, ale równolegle to czemu nie?
Pytam czy ktos ma z tym jakieś doświadczenie, bo może jest jakieś poważne "ale". Tylko na razie nie przychodzi mi coś takiego do głowy. Jednak niepokoi mnie to, że nie kojarzę takich rozwiązań. Ale przecież czemu nie, pustak jest w sumie tylko wypełniaczem. Możnaby zrobić coś takiego, albo może nawet skasować w razie potrzeby kawałek takiej wewnętrznej ścianki pustaka.

DSC01446.jpg

Napisano
Witam,

Oczywiście jest możliwość ukrycia kanałów wentylacyjnych w przestrzeni pustaków betonowych. Trzeba natomiast pamiętać o tym, że w razie awarii nie ma dostępu do kanału. Jeżeli chcemy zastosować ten sposób prowadzenia instalacji, należy już na etapie układania stropu zastosować odpowiedni system rur. Ekipa, która będzie wykonywała instalację wentylacji mechanicznej musi pojawić się na budowie znacznie wcześniej tak aby wykryć ewentualne nieszczelności samej instalacji przed zabetonowaniem stropu. Osoby, które wykonały ten sposób prowadzenia kanałów zachęcam do załączenia zdjęć i słowo komentarza na ten temat.
Napisano
Tak samo nie ma dostępu. Jeżeli już trzeba by się dostać do takiego kanału w wykończonym stropie, lepiej to zrobić od spodu, nie od góry.
Na górze jest przecież tzw. nadbeton o znaczeniu konstrukcyjnym. Nie wiem czy na jego wycinanie zgodziłby się konstruktor. Tak sobie przynajmniej myślę, jak nie mam racji niech ekspert mnie skoryguje.
Od spodu zaś masz jedynie tynk i cienką ściankę pustaka. A pustaki nie są przecież elementami nośnymi.
Ponadto może cięcie od góry byłoby wygodniejsze, ale posadzka zostałaby zniszczona. Reparacja tynku na suficie jest mimo wszystko łatwiejsza.

PS. Przynajmniej w elektryce przyjmuje się, że sposób ułożenia przewodów nie powinien wymuszać naruszenia elementów konstrukcyjnych przy naprawie/wymianie. Do innych instalacji też bym to stosował.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A cóż to za niewychowane stworzenie, siusiające na woskowaną podłogę !!! Albo też - cóż to za leniwy właściciel stworzenia, siusiającego na woskowaną podłogę - który na czas nie wyprowadził stworzenia na spacer z siusianiem i teraz musi on ze dwa dni, na kolanach - szlifować, dobierać kolory i woskować     
    • Jeśli pies nasiusiał na woskowaną podłogę i zostały plamy, to niestety – żadne preparaty czyszczące nie pomogą w 100%. Mocz zwykle wnika w drewno i trwale je przebarwia, więc jedyne naprawdę skuteczne rozwiązanie to miejscowe zeszlifowanie zniszczonych desek, a następnie ich ponowne wybarwienie i zabezpieczenie. Krok po kroku:   Zabezpieczenie sąsiednich desek Oklejamy dokładnie tylko te deski, które chcemy szlifować – najlepiej wzdłuż fug, używając dobrej jakości taśmy malarskiej. Nie chodzi tu o podciekanie (bo i tak robimy to w naturalnych liniach podziału), ale o to, żeby przy odrywaniu taśmy nie zerwać starego wosku z sąsiednich desek. Słaba taśma potrafi narobić więcej szkody niż pożytku. Szlifowanie Uszkodzone miejsce szlifujemy papierem 150–180, równomiernie, aż plama zniknie i kolor drewna będzie wyrównany. Nie trzeba schodzić głęboko, tylko do momentu, gdy drewno odzyska jednolity wygląd. Dobór koloru Trzeba dobrać kolor jak najbliższy reszcie podłogi. Sprawdzają się woski dekoracyjne Osmo, bejce lub ich mieszanki. Warto robić próby na kawałku drewna tego samego gatunku, żeby nie zepsuć efektu na gotowo. Zabezpieczenie Na koniec nakładamy warstwę (lub dwie) twardego wosku olejnego Osmo – najlepiej tę samą wersję, która była użyta wcześniej na całej podłodze. Daje to trwałe, estetyczne i jednolite wykończenie. Praca może być precyzyjna i czasochłonna, ale jeśli wszystko dobrze się dobierze i wykona starannie, efekt końcowy potrafi być niemal niewidoczny.
    • Dzień dobry. Jestem studentką kierunku Wzornictwo na Politechnice Bydgoskiej. W ramach pracy dyplomowej zbieram informację o meblach tarasowych i ich użytkowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie krótkiego formularza, znajdującego się pod linkiem:)   https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeOvQz2W-S4ZiI0-XiNhwfsebG_Q9C2lab6VBYGZa37w-Os1Q/viewform?usp=header   Z góry dziękuję za poświęcony czas!
    • Cześć wszystkim! Jeśli ktoś z Was próbował kiedyś dobrać kolor nowego elementu do już istniejącej podłogi – wie, że to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje. Zwłaszcza jeśli zależy nam, żeby wszystko wyglądało naturalnie, bez odcinających się plam i niepasujących odcieni. W przypadku produktów OSMO (bejce olejne, woski dekoracyjne) mamy kilka możliwości, ale trzeba wiedzieć, jak się za to zabrać, żeby nie stracić czasu, nerwów i materiału. Są dwa główne podejścia: Proste – gotowe kolory z palety OSMO. Wybierasz kolor z katalogu, wcierasz go delikatnie w drewno (tzw. metodą „półsuchego wycierania”) i zabezpieczasz bezbarwnym woskiem. Sprawdza się dobrze, ale... paleta kolorów jest ograniczona, więc czasem nie trafimy idealnie w odcień starej podłogi. Zaawansowane – mieszanie kolorów samodzielnie. To już wyższy poziom, ale daje większe możliwości. Można uzyskać bardzo zbliżony kolor – pod warunkiem, że mieszamy tylko bejce z bejcami lub tylko woski z woskami dekoracyjnymi. Nigdy na krzyż – mają inny skład chemiczny! 👉 Jeśli kogoś to interesuje, przygotowałem dokładny opis krok po kroku – jak dobrać kolor, jak mieszać, jak nakładać i jak zabezpieczać: Sprawdź szczegółową instrukcję tutaj → Dodałem też kilka praktycznych porad dla początkujących – m.in. jak testować kolory, czym najlepiej nakładać (szmatka, nie pędzel!) i na co uważać. Mam nadzieję, że się komuś przyda – jeśli macie swoje sposoby, też chętnie poczytam!
    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...