Alansky Napisano 7 września 2016 #51 Napisano 7 września 2016 Cytat Dawniej nie było w obowiązku posiadania instalacji piorunochronnej.Co w takim wypadku? Rozwiń Nie ma obowiązku, ale w takim przypadku odszkodowania i tak nie otrzymasz.
Tybek Napisano 12 września 2016 #52 Napisano 12 września 2016 Natomiast ważne jest, aby mieć drzwi przeciwwłamaniowe (nie wiek czy ktoś już poruszył ten wątek).Bez tego nie można ubezpieczyć domu od włamania i kradzieży a przynajmniej taką ja otrzymałem informację.
michalinamocon Napisano 2 października 2017 #54 Napisano 2 października 2017 Ubezpieczam, za zalanie wypłacili.
ewo Napisano 8 lutego 2018 #55 Napisano 8 lutego 2018 My ubezpieczamy dom, ponieważ wtedy tak naprawdę mam coś w razie jakiegoś losowego zdarzenia, a jednak w życiu różnie bywa.
tutor308 Napisano 19 marca 2018 #57 Napisano 19 marca 2018 Równiez uważam,że jak najbardziej dom to coś co po prostu trzeba ubezpieczyć. Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy- kradzież ,pożar... no cokolwiek. Jak to mówią - przezorny zawsze ubezpieczony.
NOTO Napisano 24 lutego 2019 #58 Napisano 24 lutego 2019 To jeszcze diorzucę pewną wątpliwość .... Prosze spojrzeć na jaką kwotę macie ubezpieczony dom i co ta kwota oznacza. Czasami jest to wartość nieruchomości. Jeśli macie ubezpieczenie na 500 tys a dom jest warty 1 mln bo jest w dobrej okolicy .... to okazuje się gdy się spali ... to dostaniecie tylko połowę kwoty .... z 500 tys zł. Bo ubezpieczyliście "tylko połowę wartości domu". Sam ubezpieczam bo mam kredyt A komin na paliwa stałe to musi być "dozorowany" chyba więcej niż raz w roku....
mskrzypek77 Napisano 9 marca 2019 #59 Napisano 9 marca 2019 Nie rozumiem jak można nie ubezpieczyć, może przecież się spalić, może być wichura, powódź. Mogą nam pójść rury i zalać dom, może nam go ktoś okraść itd. Nie rozumiem ludzi którzy nie ubezpieczają domów, a potem marudzą. To nie są duże kwoty w skali roku, ale przynajmniej gwarantują jakiś spokój. Ludzie ogarnijcie się trochę.
demo Napisano 9 marca 2019 #60 Napisano 9 marca 2019 (edytowany) Dnia 9.03.2019 o 13:23, mskrzypek77 napisał: Nie rozumiem jak można nie ubezpieczyć, może przecież się spalić, może być wichura, powódź. Rozwiń Może nigdy nic się nie wydarzyć i na 99,9% nie wydarzy, a kasa wyrzucona w błoto. Nie rozumiesz bo pewnie nie masz 1200 zł emerytury, a przy takim świadczeniu ubezpieczenie w wysokości np 1000 zł jednak ma znaczenie. Cimoszewicz też nie rozumiał i jak pamiętamy nie najlepiej to się dla niego skończyło. Czasy takie że w mojej okolicy zlikwidowano 2 małe sklepy które miałem pod nosem, a ich miejsce zajęły dwie agencje ubezpieczeniowe. Ludzie nie dajmy się zwariować. Ubezpieczenia są dla ubezpieczycieli a nie dla ubezpieczającego się. Edytowano 9 marca 2019 przez demo (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl Napisano 9 marca 2019 #61 Napisano 9 marca 2019 Dnia 9.03.2019 o 14:17, demo napisał: Ubezpieczenia są dla ubezpieczycieli a nie dla ubezpieczającego się. Rozwiń Poniekąd masz rację bo jak coś sie wydarzy to zależy od ubezpieczyciela, jeden wypłaci wszystko a drugi patrzy aby wypłacić jak najmniej. Koszt ubezpieczenia domu na rok to kwoty minimalne pomiędzy 100-200 zł, więc nie aż takie duże. Nawiązując do ubezpieczeń to w pracy mamy ubezpieczenie grupowe i płace obecnie ponad 80 zł na miesiąc i płace to ubezpieczenie prawie trzydzieści lat, w tym okresie miałem raz wypadek i skorzystałem z tego ubezpieczenia i można by było zadać pytanie po co płacić? ale place bo strzeżonego Pan Bóg strzeże
demo Napisano 9 marca 2019 #62 Napisano 9 marca 2019 Heniu płacisz 8 dych na miesiąc więc w skali roku to jest 960, to dlaczego piszesz że 100-200. Tyle to chyba za mieszkanie w bloku ale nie domek, w co też wątpię. Z tego co pamiętam sprzed 15 lat to płaciłem 600zet. Jak Pan Bóg strzeże to mnie to jednak nie dotyczy, bo w bajki to przestałem wierzyć jeszcze w szkole podstawowej. Zamiast sklepiku pod nosem mam agencje ubezpieczeniowe, darmozjadów i pasożytów na zdrowej tkance społeczeństwa.
Gość Napisano 9 marca 2019 #63 Napisano 9 marca 2019 (edytowany) To jest ubezpieczenie grupowe na życie i zdrowotne, nie na mieszkanie, czy domek... to są różne rzeczy... To Heniowe ubezpieczenie, o którym pisze... Edytowano 9 marca 2019 przez Gość (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl Napisano 9 marca 2019 #64 Napisano 9 marca 2019 Dnia 9.03.2019 o 17:19, demo napisał: Heniu płacisz 8 dych na miesiąc więc w skali roku to jest 960, to dlaczego piszesz że 100-200. Tyle to chyba za mieszkanie w bloku ale nie domek, w co też wątpię. Z tego co pamiętam sprzed 15 lat to płaciłem 600zet. Rozwiń 80 zł to ubezpieczenie grupowe a 100-200 zł to kwota za ubezpieczenie domu i napisałem że to kwota min, oczywiście możesz ubezpieczy c dom czy mieszkanie za większą kwotę. Ja płaciłem za ubezpieczenie domu dwa lata temu niecałe 200 zł a w tamtym podniosłem stawkę i teraz płacę coś około 250 zł na rok. Dnia 9.03.2019 o 17:19, demo napisał: Jak Pan Bóg strzeże to mnie to jednak nie dotyczy, bo w bajki to przestałem wierzyć jeszcze w szkole podstawowej. Zamiast sklepiku pod nosem mam agencje ubezpieczeniowe, darmozjadów i pasożytów na zdrowej tkance społeczeństwa. Rozwiń "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" to takie powiedzenie, ale coś w tym prawdy jest. Podam przyklap, niedawno tragicznie w pracy zginął mężczyzna, miał 32 lata, osierocił córeczkę 3 letnia i zostawił żonę. Dodam, że zona nie pracuje i nie pracowała, wybudowali domek na który jak większość ludzi wziął kredyt i w tamtym roku na święta się wprowadzili, długo sie nie nacieszył nowym domkiem, ale teraz do konkretów, otóż gdyby nie był ubezpieczony (a dodam że był ) to zostawił by rodzinę jak to mówią z ręką w nocniku, a tak pomimo tak wielkiej tragedii rodzina jest zabezpieczona. Tak więc każdy ma prawo wyboru czy che być ubezpieczony czy nie, to samo dotyczy domu czy mieszkania, nikt nikogo nie zmusza.
bobiczek Napisano 9 marca 2019 #65 Napisano 9 marca 2019 z MOJEGO do świadczenia. 15 lat ubezpieczania od zalania, pożaru, od wód gruntowych. Wybudowany 18metrowy nasyp autobahny, powkręcane szpile 12 metrowe, warunki gruntowe zmieniły się niepojęcie. Woda w piwnicy (piwnica zalana na 30cm) Ubezpieczyciel wyciąga z torby umowę i czyta. - spiętrzenie kry na rzece - cofka od morza - coś tam pkt 3 podobny - coś tam pkt 4 podobny Pytam - o co coman? Co to za bzdury? Gdzie tu za płotem morze i rzeka ze spiętrzoną krą? A on do mnie - "podpisywały gały co czytały"
OlaSerek Napisano 13 maja 2019 #66 Napisano 13 maja 2019 Od kiedy wybuchł w moim gospodarstwie mały pożar ubezpieczam swój dom.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się