Skocz do zawartości

Wyłączniki naprądowe


Recommended Posts

Napisano
Dziękuję za dobry i czytelny tekst.Bo niektórzy piszą i nie wiadomo o co chodzi.
Pozdrawiam czytelnik.
  • 3 lata temu...
Gość DZięki
Napisano
Świetnie napisany, przejrzysty artykuł.
Napisano
Cytat

Zdarza się, że wyłącznik nadprądowy zadziała w momencie rozruchu silnika dużej mocy, np. w zestawie hydroforowym. W takiej sytuacji, o ile oczywiście obwód nie jest nadmiernie obciążony, należy wymienić wyłącznik na nowy o innej charakterystyce (B na C), a nie o wyższym prądzie znamionowym.

To jest niedopuszczalne bez pomiaru impedancji pętli zwarcia obwodu. Za taki tekst wylatuje się z egzaminu na zaświadczenie kwalifikacyjne.

Cytat

Selektywne działanie to wymóg stawiany wszystkim zabezpieczeniom. Chodzi o to, by w razie przeciążenia lub zwarcia w jednym obwodzie odbiorczym tylko on został odcięty, a nie doszło do wyłączenia prądu w całej instalacji.

abezpieczenia nadmiarowo - prądowe nie zapewniają selektywności zwarciowej przy żadnych wielkościach prądu znamionowego, a dlaczego tak się dzieje napisano TUTAJ

Cytat

Co zrobić, jeśli zakład energetyczny wymaga zabezpieczenia przedlicznikowego zaledwie 25 A?

Pozostaje odpowiednio dobrać ich charakterystykę:

B w obwodach odbiorczych;

C dla wyłącznika głównego;

D w złączu.

Głupoty. Szereg B C D niczego nie zapewni, oprócz zmniejszenia bezpieczeństwa użytkownikom. A zakład energetyczny niech se sam kupi wyłączniki selektywne, gdyż ten obowiązek leży po jego stronie (tyle że szkoda mu kasy, bo one trochę kosztują) a nie próbuje utrzeć d...ę szkłem. Niech poda podstawę prawną podobnych wymagań.

Napisano

No to życzę powodzenia w zmuszeniu ZE do zastosowania właściwego zabezpieczenia przed nadmiernym poborem prądu...

Polecam jeszcze raz przeczytać, uważnie:

"Selektywne działanie to wymóg stawiany wszystkim zabezpieczeniom. Chodzi o to, by w razie przeciążenia lub zwarcia w jednym obwodzie odbiorczym tylko on został odcięty, a nie doszło do wyłączenia prądu w całej instalacji."

 

Napisano
5 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

No to życzę powodzenia w zmuszeniu ZE do zastosowania właściwego zabezpieczenia przed nadmiernym poborem prądu...

Zgadza się, nikomu nie udało się zmusić ZE do zapewnienia selektywności i bez (drogich) wyłączników selektywnych to się już nie uda. Do topików też nie wrócą, bo nawet nie mają już pogotowia.

Ale to działa również w drugą stronę, ZE nie wymusi na odbiorcy tego, za co sam odpowiada.

5 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Polecam jeszcze raz przeczytać, uważnie:

"Selektywne działanie to wymóg stawiany wszystkim zabezpieczeniom. Chodzi o to, by w razie przeciążenia lub zwarcia w jednym obwodzie odbiorczym tylko on został odcięty, a nie doszło do wyłączenia prądu w całej instalacji."

Tak samo uważnie jak i mój tekst. Pisałem wyłącznie o selektywności zwarciowej.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam.   Ostatnio przymierzam się do zakupu nieruchomości (dom z działką i zabudowaniami gospodarczymi). W zasadzie decyzja została już podjęta, chciałem umawiać się z właścicielem na finalizację transakcji, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze u konserwatora zabytków, jak się sprawy mają. O ile wcześniej sprawdzałem kwestie rejestru zabytków i okazało się, że budynek mieszkalny był w rejestrze, ale kilka lat temu został wykreślony, o tyle nie wiedziałem, że istnieje jeszcze coś takiego jak ewidencja zabytków... W ewidencji z kolei dom wciąż figuruje. Co to w praktyce dla mnie oznacza?   Otóż chciałem ocieplić dom, zrobić nową elewację, dobudować taras na piętrze i pod tarasem zrobić ogród zimowy. Dom był już kiedyś remontowany - wszystkie dachy są nowe. Sam dom jest bodajże z 1906 r., w środku ma wszystko odnowione i wymienione. Elewacja nie wygląda na ponad 100-letnią, więc też zapewne była odnawiana, jednak stylizowana jest na starszą (ozdobne gzymsy, ornamenty wokół drzwi i okien). W jednym miejscu elewacja odpadła, co może być spowodowane przemarzaniem ściany, może też wilgocią (od środka widać w jednym miejscu pęcherze). Stąd też pomysł docieplenia budynku, a w zasadzie to wręcz konieczność. Tylko jak do planowanych prac podejść biorąc pod uwagę występowanie budynku w ewidencji zabytków?   Z tego co udało mi się wybadać temat we własnym zakresie: Ewidencja to wykaz szerszy od rejestru, jednak mniej restrykcyjny - nie muszę tak bardzo chuchać i dmuchać na zabytek, nie muszę dbać o jego dobrostan, ale też nie dostanę od państwa dotacji np. na jego renowację. Ponoć ewidencja występuje na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Mi nie udało się dotrzeć do trzech różnych poziomów. W zasadzie na BIP wojewódzkiego opolskiego znalazłem Rejestr wojewódzki, a oprócz niego cząstkowe ewidencje, zdaje się, że dla każdej gminy (?) (https://bip.wuozopole.pl/52/ewidencja.html); na stronie wojewódzkiego konserwatora zabytków znalazłem zaś sam rejestr (https://wuozopole.pl/63/rejestr-zabytkow.html). Z mojej perspektywy wygląda to trochę tak, że są ewidencje gminne; ewidencja powiatowa to zbiór gminnych; ewidencja wojewódzka to zbiór powiatowych. Nie ma oddzielnych ewidencji dla różnych szczebli. Spółka będąca właścicielem nieruchomości, którą chcę kupić, ponoć dowiedziała się, że posiadając dom figurujący w ewidencji (ale nie w rejestrze) mogę z nim robić w zasadzie wszystko co mi się podoba, dopóki nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Jeśli wymagane jest pozwolenie na budowę to automatycznie wymagana jest zgoda konserwatora zabytków. Elewacja pozwolenia nie wymaga; nawet taras poniżej 35 m2 pozwolenia nie wymaga, ogród zimowy również - czyli mogę sobie swobodnie działać. Luźna wywiad telefoniczny w urzędzie konserwatora dostarczył nam z kolei informacji, że o elewacji możemy zapomnieć. O wybijania dziury w ścianie pod drzwi tarasowe tym bardziej...   Jak to zatem jest w rzeczywistości? Na co mogę sobie pozwolić? Jakimi aktami prawnymi mogę się podpierać? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ukierunkowanie.   Pozdrawiam J
    • No bo teraz wydawać tylko na docinki listew tyle pieniędzy to też żeby mi to było potrzebne cały czas .I co masz tą ukośnice i zdaje egzamin ?
    • Ja również, ale nie z nowego komina wentylacyjnego zewnętrznego  ocieplonego...
    • Tiaaa... Ukośnica drewniana "umożliwi" korektę kąta docinania    Ja mam tego typu:   A ta wygląda obiecująco:  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...