Skocz do zawartości

Żywe kolory - neonówki, przesada?


MajkaMik

Recommended Posts

Napisano
Czy mocno energetyczne, żywe, takie wręcz neonowe kolory do mieszkania to przesada?
Mąż upiera się, że jak przemalujemy na coś takiego dom, to on dostanie szału i zwariuje.
Z drugiej strony ja mam dość kolorów wymoczkowatych...

Czy ktoś z was ma takie mocne barwy na ścianach?
jak się w ich tle mieszka?
Napisano
Tylko jeszcze wytłumacz nam co kryje się wg Ciebie pod pojęciem neonowe-energetyczne-żywe a co to kolory wymoczkowate.
Bo jeżeli o kolory to ludzie malują w rożnych, różnistych kolorach, odcieniach i innych dziwactwach jakie rynek oferuje i każdemu mieszka się dobrze, bo tu liczy się kto komu się podoba.
Najważniejsze to aby trzymać się jednego stylu, a nie każde pomieszczenie z innej bajki, wtedy to można doznać oczopląsu i szału icon_biggrin.gif
Napisano
Też kiedyś zachorowałam na żywe kolory. Po dwu latach wszystkim się znudziły, mnie najbardziej. Na szczęście budowałam nowy dom, który jest białoszary z akcentami koloru i wszyscy są wreszcie zadowoleni.
Napisano
Cytat

Wymoczkowate to takie jasno pastelowe zielenie mieszanie z żółciami, blade, bezpłciowe...


w zasadzie to ja mam tak wymalowana chałupę w pastelowych kolorach, ale nie w zielonym icon_biggrin.gif rożnie odcienie brązu, ale aby zaakcentować (dodać trochę powera icon_biggrin.gif ) to też kilka ścian mam pomalowanych intensywnymi kolorami, np pokoje dzieci pastelowy wrzosowy a jedna ścianę mus jagodowy (to ten ciemniejszy), nic się nie gryzie icon_biggrin.gif
Napisano
O! i może to będzie jakaś myśl!
Tzn żeby część ścian pomalować wymoczkowatymi pod męża, a część mocnymi kolorami pode mnie,
zawsze byłby to jakiś kompromis, chociaż nie wiem czy to by się ze sobą nie gryzło. Ale tak jak oglądam właśnie zdjęcia takich zestawień, gdzie jest i trochę pasteli i trochę mocnych akcentów ale neon, jak te:




to wydaje się to dość ciekawe.
No może z tym ciemnym niebieskim to przegięłam, ale ogólnie gdzieś w ten deseń.
Zainspiruję wieczorem męża - przed "Hannibalem" w tv - może go to poruszy hihi
Napisano (edytowany)


Warto pamiętać, że do tak mocnych kolorów trzeba dobrac odpowiednie meble. Niektóre kolory mogą wydobywac z drewna nieprzyjemne odcienie (wygląda wówczas jak sine)

A może oryginalnie - koloroy sufit a białe ściany - by nie było zgrzytów z meblami:
Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
Jeden czy dwa pokoje, ale wszystkich to bym chyba tak nie wymalował icon_smile.gif Mam wrazenie że pstrokate kolory raziłyby mnie w oczy. Wolę spokojniejsze odcienie, a już na pewno w sypialni, bo tam trzeba zrelaksować się icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Czemu nie,szczególnie niebieski kolor lub też brąz czy capuccino w połączeniu z żółtym oraz białym,daje bardzo ciekawy efekt co możemy zaobserwować powyżej:) do tego trzeba tylko trochę odwagi i też odpowiedniego oświetlenia,np do salonu polecam lampę stojącą,podłogową.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Czy mocno energetyczne, żywe, takie wręcz neonowe kolory do mieszkania to przesada?
Mąż upiera się, że jak przemalujemy na coś takiego dom, to on dostanie szału i zwariuje.
Z drugiej strony ja mam dość kolorów wymoczkowatych...

Czy ktoś z was ma takie mocne barwy na ścianach?
jak się w ich tle mieszka?



Witaj. Pooglądaj sobie różne strony z aranżacjami wnętrz, napewno coś znajdziesz z takimi kolorami. Osobiście widziałam zdjęcia z takimi aranżacjami i wyglądają fajnie, nie są przesadzone, ale oczywiście zależy co zrobisz w tych kolorach. Jeżeli neonowe zrobisz jakieś dodatki typu sofa, fotel, dywanik itd. lub na ścianie jakiś dodatek np kawałek ściany lub jakiś malunek to będzie fajnie. Znajdź fotki to na pewno przekonasz męża, bo pewnie wyobraża sobie, że pomalujesz tak wszystkie ściany icon_biggrin.gif Powodzenia
Napisano
Faktycznie - można od tego zwariować. Zastanów się jeszcze nad tym - bo faktycznie co innego wejść na jakiś czas do takiego pomieszczenia, a co innego przebywać w nim ciągle.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Idźcie na kompromis i zdroworozsadkowo pomalujcie dom w większosci na neutrale jak beże i kolor gołebi, a gdzieniegdzie przemyćcie jaskrawośc. Na zasadzie: trzy ściany spokojne, beżowe, jedna neonowa. Mi się takie wnetrza niesamowicie podobają.
Napisano
Cytat

Idźcie na kompromis i zdroworozsadkowo pomalujcie dom w większosci na neutrale jak beże i kolor gołebi, a gdzieniegdzie przemyćcie jaskrawośc. Na zasadzie: trzy ściany spokojne, beżowe, jedna neonowa. Mi się takie wnetrza niesamowicie podobają.



takie rozwiązanie i mi by się podobało?
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Idźcie na kompromis i zdroworozsadkowo pomalujcie dom w większosci na neutrale jak beże i kolor gołebi, a gdzieniegdzie przemyćcie jaskrawośc. Na zasadzie: trzy ściany spokojne, beżowe, jedna neonowa. Mi się takie wnetrza niesamowicie podobają.




Dokładnie, takich kolorów powinno być minimalnie, tylko dla dodatku icon_smile.gif wtedy na pewno będzie super
Napisano
Cytat

Warto pamiętać, że do tak mocnych kolorów trzeba dobrac odpowiednie meble. Niektóre kolory mogą wydobywac z drewna nieprzyjemne odcienie (wygląda wówczas jak sine)



Źle bym się czuła w takich odcieniach w moim domku
Napisano
To chyba tylko zależy od was mieszkańców czy wytrzymacie z takimi kolorami na ścianie. Ja osobiście nie mam takich ścian. Mam spokojne kolory, dzięki którym odpoczywa mój wzrok i od razu cała dusza.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Może żeby pójść na kompromis z mężem pomalujcie pojedyncze ściany kolorami, tak żeby dodać wyrazu wnętrzom. Osobiście niebieski, fiolet i zieleń są kolorami, które dla meżczyzny sa znośne.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Bardzo indywidualne, poniważ ktoś może to wytrzymać i będzie się czuł w takim pokoju jak w raju, ale inna osoba będzie się źle czuła przez to. Jeśli Twój mąż tego nie wytrzyma, to lepiej mu ustąp.
Napisano
Pomieszczenie w całości pomalowane na jaskrawe kolory będzie bardzo męczące i agresywne. Lepiej jest taki kolor zarezerwować dla dodatków lub mniejszych elementów wnętrza (jedna ściana lub nawet jej część).
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Używanie mocnych kolorów to umiejętność wyczucia ich zalet i ich ograniczeń. Posługiwanie się nimi w sposób umiejętny pozwala stworzyć oryginalną, inspirującą i przyjazną przestrzeń. Jeśli przesadzimy może się łatwo obrócić przeciwko nam. Dlatego wszystko należy używać z umiarem.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Mąż ma trochę racji, bo jednak mocne kolory szybciej nudzą i po prostu męczą wzrok, a w domu masz odpocząć przecież. Ale z drugiej strony takie mdłe kolory też są nudne. Najlepiej więc wybrać lekkie tło i zrobić mocny akcent jak tutaj propozycje padały. Nie na odwrót, bo się zamęczysz icon_smile.gif
Napisano
Neonowe kolory wyglądają ciekawie, ale trzeba uważać by nie przesadzić bo męczą wzrok i niepotrzebnie pobudzają, a w domu powinnyśmy się uspokajać a nie denerwować ;) Możesz dać taki jaskrawy kolor na jedną/dwie ściany, a na pozostałe dopasować bardziej stonowane kolory. Dużą rolę odegrają też meble.
Napisano
Cytat

O! i może to będzie jakaś myśl!
Tzn żeby część ścian pomalować wymoczkowatymi pod męża, a część mocnymi kolorami pode mnie,
zawsze byłby to jakiś kompromis, chociaż nie wiem czy to by się ze sobą nie gryzło. Ale tak jak oglądam właśnie zdjęcia takich zestawień, gdzie jest i trochę pasteli i trochę mocnych akcentów ale neon, jak te:




to wydaje się to dość ciekawe.
No może z tym ciemnym niebieskim to przegięłam, ale ogólnie gdzieś w ten deseń.
Zainspiruję wieczorem męża - przed "Hannibalem" w tv - może go to poruszy hihi




Super wygląda, podobają mi się takie aranżacje, ale jakoś brakuje mi odwagi na zastosowanie takich kolorów w swoim domu. Boję się, że na dłuższą metę mogą być zbyt męczące
Napisano
Silne barwy niosą w sobie duży potencjał (energetyczny i dekoracyjny) ale też zagrożenie. Dobrym sposobem jest wprowadzanie koloru stopniowo. Warto pomalować najpierw jedną ścianę wybraną barwą (podobny pomarańczowy jak na przedstawionej aranżacji ma Śnieżka, to –526 Żywioł radości.). Potem można powtórzyć ten kolor w dodatkach (poduszki, lampki, donice). Jeśli okaże się, że koloru jest zbyt mało, można pomalować drugą ścianę.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Ja rowniez jestem za stonowanymi scianami, a neonowe kolory bardziej dla dodatkow - mozna wtedy bardziej poszalec i dodatki mozna tez latwo zmieniac bez koniecznosci przemalowywania scian jak bedziemy chcieli zmienic aranzacje
Napisano
Cytat

Ja rowniez jestem za stonowanymi scianami, a neonowe kolory bardziej dla dodatkow - mozna wtedy bardziej poszalec i dodatki mozna tez latwo zmieniac bez koniecznosci przemalowywania scian jak bedziemy chcieli zmienic aranzacje


zgadzam się z tobą. trzeba mieć umiar przy wyborze kolorów.
Napisano (edytowany)
A mi się bardzo podobają takie żywe, mocne kolory na ścianach! Sama bym się chyba nie odważyła, bo nie wiem czy to nie męczy na dłuższą metę. Ale taka krwista czerwień albo połączenie grafitu z taką neonową zielenią - no super! Szczególnie, że teraz wszyscy malują mieszkania w pastele... Zerknij sobie tutaj na fajny efekt, jaki uzyskano po pomalowaniu ścian takim pięknym, żywym niebieskim: Szafirowe wnętrze Edytowano przez MagdalenaWer (zobacz historię edycji)
Napisano
Potrzeba koloru i odmiany jest niekiedy bardzo silna i nie trzeba jej hamować bardziej lub mniej uzasadnionym praktycyzmem. Kolor to energia, to potencjał, czemu jej nie wykorzystać? Pomalowanie ściany to niekiedy wielka zmiana niewielkim kosztem. Myślę że warto spróbować.
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Gość desinglife
Napisano
Zbyt jaskrawe barwy rzeczywiście mogą trochę drażnić, ale może spróbujcie pójść na kompromis, zróbcie jakiś ciekawy mix ;) Coś w stylu mocne kolory na ścianach i łagodniejszy sufit i podłoga...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Żywe kolory mogą dawać naprawdę fajny efekt, od którego wcale nie trzeba zwariować, ale pod jednym warunkiem, że się dobrze rozplanuje ściany na których mają się pojawić. Jeśli największy akcent będzie postawiony tylko na jedną ścianę, to wydaje mi się, że wyjdzie energetycznie, a nie przytłaczająco
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zalecana długość kołka to 120 mm 45 mm tracimy przy takim montażu. Szyna to dobry wybór, większej liczbie punktów mocowania, uwaga szyny robią z coraz cieńszej blachy.
    • Wracamy wtedy do punktu wyjścia, czyli gromadzenia się wody pod izolacją,   Nakładamy hydroizolację ze szlamu, zadaniem jej jest: a) Zablokować wodę w stanie ciekłym. b) Pozwolić na powolne odparowanie wilgoci resztkowej z "chudziaka" w postaci pary wodne.   Proponowane warstwy. Glina/Istniejący chudziak. Preparat gruntujący pod szlam. Dwie warstwy elastycznego szlamu dwuskładnikowego  z wywinięciem na ściany i  taśmami w narożnikach. Styropian podłogowy. EPS Zwykła folia budowlana PE 0,2 mm, warstwa poślizgowa dla wylewki. System ogrzewania podłogowego. Jastrych cementowy. Paroizolacja folia do paneli. Podłoga pływająca.   Czy pozwolić na powolne odparowanie wilgoci resztkowej z "chudziaka" w postaci pary wodnej? O tym decyduje pan.   Ja mam tak: Drenaż podposadzkowy. Chudy beton  10 cm. Warstwa betonu podkładowo-wyrównawczego. W tej warstwie zatopiona folia budowlana PE 0,3 mm, która pełni funkcję dodatkowej bariery przeciwwilgociowej. Uwaga, układanie folii bezpośrednio na stwardniałym chudym betonie naraża ją na łatwe przebicie, uszkodzenie. Hydroizolacja główna to papa. Na warstwie chudego betonu ułożona swobodnie papa. Została ona połączona szczelnie wyłącznie na zakładach o szerokości 10 cm oraz z izolacją poziomą ścian fundamentowych, tworząc ciągłą i szczelną wannę hydroizolacyjną. Na papie ułożona folia (z opakowań po styropianie), pełni funkcję warstwy poślizgowej i rozdzielającej. Izolacja termiczna, warstwa styropianu podłogowego 10 cm. Druga warstwa rozdzielająca, (Ponownie zastosowano folię z opakowań, która oddziela styropian od wylewki betonowej. Posadzka wylewka podłogowa zbrojona siatką fi 6 10 x 10. Terakota.       Potrzebna wentylacja, sprawna wentylacja, która  składa się z instalacji nawiewno/wywiewnej. 
    • Chudziak 10-30cm ponad gruntem.   To, że pod tą folią będzie gromadzić się woda nie będzie problemem? Bo jeśli chodzi tylko o to, żeby wilgoć nie przeszła do wyższych warstw to ja tam mogę i 5 warstw folii szczelnie ułożyć. Ale wilgoć będzie probować wyjść bokiem po ścianach prawda? Co z pleśnią? Wyciąganie 0,5m gruntu to jakieś 50 ton x2 do przerzucenia bez użycia ciezkiego sprzętu. Chyba wolałbym tego uniknąć.    Mogę sprawdzić wewnątrz pod chudziakiem jak to wygląda na glębokości 0,5m (czy woda się zbiera, czy to tylko para) To miejsce gdzie sprawdzałem ostatnio co jest pod chudziakiem jest własnie na wysokości 30cm ponad poziom gruntu (poziom gruntu na zewnątrz). Jest to 4m x 4m od krawędzi budynku (więc w samym centrum). Najlepiej byłoby sprawdzić przy zewnętrznej ścianie prawda?
    • Działania dewelopera, który naciska na odbiór kluczy i zapłatę drugiej raty przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie, są niezgodne z przepisami i niekorzystne dla Państwa. Zgodnie z umową (§9.4.), warunkiem odbioru przedmiotu umowy jest zapłata 100% ceny. Jednakże odbiór ten, zgodnie z prawem, może nastąpić dopiero po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie. Mają Państwo pełne prawo odmówić odbioru technicznego mieszkania i przekazania kluczy do momentu, gdy deweloper przedstawi ostateczną decyzję o pozwoleniu na użytkowanie.   Możecie Państwo zgodzić się na  "przed odbiór" lub "odbiór wstępny"  odbiór techniczny w celu sprawdzenia stanu lokalu i spisania protokołu z ewentualnymi wadami. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć w protokole, że nie jest to ostateczny odbiór lokalu i nie wiąże się on z przekazaniem kluczy ani zapłatą ostatniej raty.   Pozwolenie na użytkowanie (wydawane przez Nadzór Budowlany) Najważniejszy dokument. Oficjalna decyzja administracyjna, która potwierdza, że budowa całego budynku została zakończona zgodnie z prawem, projektem budowlanym oraz wszelkimi normami bezpieczeństwa (przeciwpożarowymi, sanitarnymi, konstrukcyjnymi). Dokument ten wydaje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Uzyskanie  pozwolenia na użytkowanie jest formalną zgodą państwa na to, aby w budynku mogli legalnie i bezpiecznie zamieszkać ludzie.   Zaświadczenie o samodzielności lokalu (wydawane przez Urząd Gminy/Miasta) Jest to dokument, który potwierdza, że to konkretne mieszkanie (wraz z np. komórką lokatorską) jest wydzielone trwałymi ścianami i może stanowić odrębną nieruchomość. Wydaje starosta lub prezydent miasta (w praktyce odpowiedni wydział w urzędzie gminy lub miasta, np. wydział architektury). Zaświadczenie jest absolutnie niezbędne, aby deweloper mógł założyć dla Pana mieszkania osobną księgę wieczystą i przenieść na Państwa jego własność u notariusza.   Bez tego dokumentu nie jest możliwe podpisanie ostatecznej umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego.    Oba dokumenty są niezbędne do finalizacji całego procesu, na pozwolenie na użytkowanie powinno się czekać przed faktycznym odbiorem kluczy i zamieszkaniem.  
    • A znasz kołki Ebolt? https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/22514-mocowanie-urzadzen-elektrycznych-na-elewacji-budynku-docieplonego-styropianem
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...