Skocz do zawartości

Wymóg uzyskiwania pozwolenia na budowę zniesiony!


Recommended Posts

Uproszczenie i przyspieszenie procesu budowlanego dla większości inwestycji budowlanych - to założenia nowych przepisów, które przyjęła we wtorek 5 sierpnia 2014 r. Rada Ministrów w projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/aktualnosci/19347-rzad-przyspiesza-proces-budowlany

Link do komentarza
"Spełnienie przez budynek warunków w zakresie podłączenia do mediów będzie weryfikowane na etapie zgłoszenia terminu rozpoczęcia robót budowlanych.
Zlikwidowany zostanie obowiązek zgłoszenia o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych."
To będzie ten obowiązek, czy nie?
Link do komentarza
@Radek - Może zamiast zgłoszenia o terminie teraz będzie trzeba dostarczyć warunki podłączenia do mediów w chwili rozpoczęcia robót?

Ciekawe czy obszar oddziaływania budynku jest jakoś zdefiniowany? Np oświetlenie budynku nie może docierać na pobliski chodnik, czy też spaliny z komina nie mogą przekroczyć granicy działki?
Link do komentarza
Gość Obywatel RP
Tylko obiecują uproszczenia w prawie a robią odwrotnie. W prawie budowlanych jest wiele głupot i nikt nie chce tego poprawić czyli uprościć. Załatwiam pozwolenie na zjazd na działkę, dzięki "mądremu" prawu i nadgorliwym urzędnikom trwa to już 2 lata.
I jeszcze potrwa minimum 3 m-ce.
A budowa takiego obiektu to 2 dni.
Link do komentarza
Gość jasecki
To jak to teraz będzie? Budowa CAŁEGO domu jednorodzinnego nie będzie wymagała decyzji o pozwoleniu na budowę. A czy na przykład "budowa" pomieszczenia łazienki w mieszkaniu, w którym jej nie było, dalej będzie wymagać pozwolenia na budowę??? A co z wykonanie ogrzewania centralnego na gaz - nawet wtedy, gdy w lokalu już jest gazowy grzejnik wody przepływowej, który ma być zamieniony na piec gazowy - czy dalej będzie wymagane pozwolenia na budowę?
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Samo pozwolenie to juz kropka nad "i". Najwięcej kasy sie wydaje na projekt i jego adaptacje. Mapki do celów budowlanych itp. Czemu nie wystarczy sam projekt od architekta? W urzedach maja swoje mapki zagospodarowania przestrzennego i po zdaniu projektu moga sobie wrysować, wówczas my zaoszczędzilibyśmy co najmniej 4tysiace. Same pozwolenia nic nie kosztują, jedynie sie czeka.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Podobnie było z Czystym Powietrzem. Jakby nie dziewczyna w biurze w Gminie, to leżymy. Nie wierzę w, to że komuś udało się wypełnić wniosek i dostać kasę za pierwszym razem. Czytałem o tym sporo i zwykle ludzie średnio po półtorej roku rezygnowali. Chodzi między innymi o takie absurdy, że naklejkę klasy energetycznej, którą autoryzowany serwisant Termeta przykleił na kocioł, miałem dołączyć do wniosku. Podobnie z klasą energetyczną styropianu. Zanim dokończyliśmy prace z wniosku przepisy się zmieniły i tak samo było ze styropianem, trzeba było przynieść kawałek papieru wyciętego z opakowania, chyba jako dowód. My elewację robiliśmy 1.5 roku wcześniej i wszystkie opakowania poszły z dymem. Na szczęście dziewczyna w Gminie wiedziała jak to obejść i sobie wydrukowała z neta. Jej decyzji o obejściu tego przepisu nie podważą, ale zwykłemu Kowalskiemu wniosek przez taką bzdurę pewnie by odrzucili. A niby bardzo im zależy, żeby tych dotacji wypłacić jak najwięcej. Z jednej strony rozumiem, bo Polak na każdym kroku kombinuje jak tylko może. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wypowiedzi niektórych posłów (obojętnie z jakiej partii) dobitnie to potwierdzają. Ale jak ma być, kiedy posłami, szefami, zostają ludzie, którzy żadnej innej pracy nie znają? Niestety, to my ich wybieramy i my godzimy się na to, żeby nami pomiatali. W imię swoich własnych wyobrażeń, które w wielu przypadkach mają więcej wspólnego z mitologią, a nie realiami. Tysiąca lat teraz potrzeba, aby to zmienić.
    • No tak ale tu potrzebna jest szczelność na długim odcinku. Niestety nic nie znalazłem odpornego na UV wiec zdecyduje się na warstwową rure PE100-RC PN16 z Kaczmarek, która powinna być mocniejsza od jedno warstwowej. Szukalem Wavinu ale nigdzie nie mają. Mam nadzieję że to będzie dobry wybór 
    • Retro, to klasyka urzędowa.  Ale ta pani przynajmniej zdawała sobie sprawę, że prowadzi działania pozorowane. Może to jednak była całkiem rozsądna babka? I młodemu to wszystko tak wprost wyłożyła.  Za to pani Jakubiak w tym podlinkowanym wyżej wywiadzie upierała się, że urzędnik jest niezbędny. Bo jak by nie wydał przedsiębiorcy stosownych zezwoleń, to ten nie mógłby w działać. Jakoś nie dociera do niej, że przecież zezwoleń mogłoby wcale nie być, a człowiek pracowałby sobie w najlepsze. Taka urzędowość, która rzuciła się już na mózg. Robimy nikomu niepotrzebne bzdury, czasem nawet z wielką skrupulatnością, w ogóle już nie dostrzegają, że są to bzdury.  
    • Kiedyś chyba opisywałem nauki, którymi karmiła mnie, nowego pracownika, szefowa budownictwa w miejsko-gminnym urzędzie. Dla przykładu: Zapytałem ją dlaczego nową korespondencję zawsze umieszcza na spodzie teczki. Wyjaśnienie było rozbrajające. - Każde pismo musi nabrać mocy urzędowej! Jak byś odpowiedział na drugi dzień, to niczego byś nie miał do roboty, ani niczego na biurku i szef by powiedział, ze nic nie robisz, więc jesteś niepotrzebny i cię zwalnia. A tak,.. Poleży 29 dni (urząd ma 30 dni na odpowiedź), szef widzi jaki stos spraw jest do załatwienia i nawet można wnioskować o zatrudnienie kogoś do pomocy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...