Skocz do zawartości

Historia edycji

retrofood

retrofood

Najnowszy poselski projekt zmiany ustawy o OZE, który złożył Marek Suski, przewiduje zmiany w rozliczeniu prosumentów od kwietnia 2022 roku. Zjednoczona Prawica będzie starała się jak najszybciej zmienić obecny system opustów na tzw. netbilling czyli rozliczenie za wprowadzony do sieci prąd po cenach rynkowych. Czy wystarczy jej głosów?

 

https://wysokienapiecie.pl/41866-pis-proponuje-zmiany-w-rozliczeniu-energii-z-fotowoltaiki-od-1-kwietnia-2022-roku/

Cytat

 

Tomasz Sikorski, wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, przypomniał, że nie sieć jest tutaj problemem. - Problemem podstawowym jest to, że przez bardzo intensywny system wsparcia stworzyliśmy prosumentów, którzy w jednych okresach są producentami a w innym – konsumentami. Przeczy to całkowicie idei prosumentyzmu - powiedział Sikorski.

Wyjaśnił, że prosumenci "magazynują" energię w sieci, gdzie nie ma tak naprawdę fizycznego magazynowania, a następnie odbierają ją wieczorem, gdy wzrasta zapotrzebowanie na prąd - PSE szacuje ten wzrost na 700 MW.  Kolejny koszt dotyczy utrzymania źródeł, które pracują gdy są "susze klimatyczne".

- Ta zmiana jest w celu ochrony interesów odbiorców, którzy w tej chwili subsydiują prosumentów. I nie można mieć żadnych pretensji do prosumentów. Oni działają zgodnie z prawem,  wykorzystują optymalnie system, który został w regulacjach zaprojektowany. Tylko ten system powoduje skutki dla innych odbiorców. Ostrożne kalkulacje wskazują na to, że ten system rocznie kosztuje innych odbiorców kilkaset milionów złotych. To zaczyna sięgać miliarda złotych - ocenił.

 Zapewnił, że zracjonalizowanie systemu nie zatrzyma rozwoju rynku. - Jest bardzo duży potencjał dalszego rozwoju istniejących instalacji, jak również instalacji nowych - dodał wiceprezes Sikorski.

 

Robert Zasina, prezes Tauron Dystrybucja, wskazał na pięciokrotny skok reklamacji, z czego 60 procent dotyczy jakości energii. Jak wyjaśnił, skupieni lokalnie prosumenci stają się niemal elektrownią, ponieważ energia z fotowoltaiki nie jest wykorzystywana od razu na miejscu ale przesyłana siecią i w efekcie w niektórych miejscach sieć dystrybucyjna stała się siecią przesyłową. Tauron w ponad 20 proc. stacji transformatorowych odnotowuje przesył energii z niskiego na średnie napięcie. - Przyszedł taki moment, że trzeba coś z tym zrobić - podkreślił.

 

 

retrofood

retrofood

Najnowszy poselski projekt zmiany ustawy o OZE, który złożył Marek Suski, przewiduje zmiany w rozliczeniu prosumentów od kwietnia 2022 roku. Zjednoczona Prawica będzie starała się jak najszybciej zmienić obecny system opustów na tzw. netbilling czyli rozliczenie za wprowadzony do sieci prąd po cenach rynkowych. Czy wystarczy jej głosów?

 

https://wysokienapiecie.pl/41866-pis-proponuje-zmiany-w-rozliczeniu-energii-z-fotowoltaiki-od-1-kwietnia-2022-roku/

Cytat

 

Tomasz Sikorski, wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, przypomniał, że nie sieć jest tutaj problemem. - Problemem podstawowym jest to, że przez bardzo intensywny system wsparcia stworzyliśmy prosumentów, którzy w jednych okresach są producentami a w innym – konsumentami. Przeczy to całkowicie idei prosumentyzmu - powiedział Sikorski.

Wyjaśnił, że prosumenci "magazynują" energię w sieci, gdzie nie ma tak naprawdę fizycznego magazynowania, a następnie odbierają ją wieczorem, gdy wzrasta zapotrzebowanie na prąd - PSE szacuje ten wzrost na 700 MW.  Kolejny koszt dotyczy utrzymania źródeł, które pracują gdy są "susze klimatyczne".

- Ta zmiana jest w celu ochrony interesów odbiorców, którzy w tej chwili subsydiują prosumentów. I nie można mieć żadnych pretensji do prosumentów. Oni działają zgodnie z prawem,  wykorzystują optymalnie system, który został w regulacjach zaprojektowany. Tylko ten system powoduje skutki dla innych odbiorców. Ostrożne kalkulacje wskazują na to, że ten system rocznie kosztuje innych odbiorców kilkaset milionów złotych. To zaczyna sięgać miliarda złotych - ocenił.

Czytaj także: Impas w sprawie rozliczania prosumentów

Zapewnił, że zracjonalizowanie systemu nie zatrzyma rozwoju rynku. - Jest bardzo duży potencjał dalszego rozwoju istniejących instalacji, jak również instalacji nowych - dodał wiceprezes Sikorski.

Robert Zasina, prezes Tauron Dystrybucja, wskazał na pięciokrotny skok reklamacji, z czego 60 procent dotyczy jakości energii. Jak wyjaśnił, skupieni lokalnie prosumenci stają się niemal elektrownią, ponieważ energia z fotowoltaiki nie jest wykorzystywana od razu na miejscu ale przesyłana siecią i w efekcie w niektórych miejscach sieć dystrybucyjna stała się siecią przesyłową. Tauron w ponad 20 proc. stacji transformatorowych odnotowuje przesył energii z niskiego na średnie napięcie. - Przyszedł taki moment, że trzeba coś z tym zrobić - podkreślił.

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...