pablooki Napisano 7 maja 2014 #1 Napisano 7 maja 2014 Mam nadzieję, że nie zakłócam porządku forum swoim postem, ale jestem tu zupełnie nowy.Szukam porady w kwestii wstawienia nadproży w okna starego domu, który kupiłem. Okna plastikowe, które były wymieniam na balkonowe, ale jak to dawniej często bywało nie ma nadproży co kłóci się z gwarancją producenta.Nie mogę przy tak małej robocie w czasie sezonu skorzystać z pomocy fachowca bo mają mnie w ... nieważne, ważne, że muszę to zrobić sam jak już wiele robót w tym domu niestety. Zastanawiam się czy użyć gotowych nadproży ceramiczny czy betonowych czy też zaszalować takie małe nadproże? Jak się zabrać do tego? Podstemplować ? Ściana to cały komunistyczny żużlowy pustak na zewnątrz i połówka komórkowego w środku. Poradzi mi ktoś jak się za to zabrać?
pablooki Napisano 7 maja 2014 Autor #3 Napisano 7 maja 2014 (edytowany) Cytat Użyć gotowych! to już jakaś porada, ale głównie chodzi mi oto których nadproży użyć i czy przy podcinaniu na bokach po te jakieś 20 cm stemplować górę? tam są dwa rzędy pustaków. Swego czasu w litej jednowarstwowej ścianie z pustaka wycinałem drzwi i do dzisiaj magazyn się nie zawalił, ale tam było u góry dwa metry ściany solidnie wymurowanej a tu dwa rzędy na wapnie (prawie)No i tam szerokość to 80 cm a tu stare okno ma 170 cm. Edytowano 7 maja 2014 przez pablooki (zobacz historię edycji)
retrofood Napisano 7 maja 2014 #4 Napisano 7 maja 2014 Tak naprawdę, to technologię wstawiania powinien Ci opracować konstruktor budowlaniec, po obejrzeniu wszystkiego, bo to ryzykowna sprawa, a ewentualnych pęknięć konstrukcji nie da się już skleić.Oczywiście, że podpierać, zabezpieczać i robić co tylko się da!!! A przede wszystkim nie wybijać, lecz wycinać!!! We wszystkich rodzajach prac jak najmniej uderzeń i drgań, jak najwięcej pracy tarczą. 1
pablooki Napisano 7 maja 2014 Autor #5 Napisano 7 maja 2014 Cytat Tak naprawdę, to technologię wstawiania powinien Ci opracować konstruktor budowlaniec, po obejrzeniu wszystkiego, bo to ryzykowna sprawa, a ewentualnych pęknięć konstrukcji nie da się już skleić.Oczywiście, że podpierać, zabezpieczać i robić co tylko się da!!! A przede wszystkim nie wybijać, lecz wycinać!!! We wszystkich rodzajach prac jak najmniej uderzeń i drgań, jak najwięcej pracy tarczą. Nie planuję wybijać do wycinania mam nóż boscha do betonu na piłę szablastą także operacja chirurgiczna a to zdjęcia feralnej ścianki ...
PeZet Napisano 8 maja 2014 #6 Napisano 8 maja 2014 Wytnij nad otworem szczelinę, wywierć otwory i wytnij. Tak, by wsunąć jakąś dechę. Ona będzie wierzchem czyli górą nowego nadproża. Potem pod dechą wybieraj ścianę. Wstaw ze dwie dechy jako stemple i wybierz wszystko.Powoli, to raczej dłubanina.Zrób szalunek taki by boczne deski podpierały ścianę - będziesz miał później w tym miejscu grubszą warstwę tynku do położenia - po zdemontowaniu szalunku.Pręty wstaw, wlewaj zaprawę jakąś szczeliną od góry.Albo wstaw gotowce.Albo wstaw teowniki stalowe - trudność z obmurowaniemMiałem sytuację zbliżoną do twojej, tyle że u mnie nadproże nad drzwiami wejściowymi było, ale znajdowało się za wysoko o 25cm.Zamontowałem pod nim drugie.Wykorzystałem bloczki gazobetonowe szalunkowe typu U. Wsadziłem w nie pręty, zakotwiłem je w ścianach z boku otworu (wierciłem dziury). Przez szczelinę w szalunku lałem zaprawę.Poza tym: jeśli ostrożnie wytniesz miejsce na nadproże, jest duża szansa, że nic się nie rypnie, tylko staraj się od razu podpierać, czymkolwiek byle było.Dodatkowe info:- Nadproże powinno opierać się około 25cm na murze.- Jeśli nad otworem jest muru tyle mniej więcej co szerokość otworu (trójkąt równoboczny), to zasadniczo-normowo nawet nadproża być nie musi. Więc wstawienie nadproża wydaje się być bezkolizyjne.Dasz radę, tylko podpieraj, kombinuj i pracuj ostrożnie. Adrenalina przy tej robocie gwarantowana.Ze zdjęć widać, teraz zwróciłem uwagę, że lekko wyżej jest strop. Sądzę, że leży na wieńcu. Sprawdź, czy jest stal we wieńcu. Jak jest, to spokój, on jest meganadprożem. Ale i tak podpieraj. 1
pablooki Napisano 8 maja 2014 Autor #7 Napisano 8 maja 2014 [quote name='PeZet' date='8.05.2014, 13:15 ' post='422906']Wytnij nad otworem szczelinę, wywierć otwory i wytnij. Tak, by wsunąć jakąś dechę. Ona będzie wierzchem czyli górą nowego nadproża. Potem pod dechą wybieraj ścianę. Wstaw ze dwie dechy jako stemple i wybierz wszystko.Powoli, to raczej dłubanina.Zrób szalunek taki by boczne deski podpierały ścianę - będziesz miał później w tym miejscu grubszą warstwę tynku do położenia - po zdemontowaniu szalunku.Pręty wstaw, wlewaj zaprawę jakąś szczeliną od góry...Mimo, że trochę się nie zrozumieliśmy to i tak dałeś mi sporo dobrych rad Moja sytuacja jest taka sama jak twoja. Ze względu na gwarancję cholernie drogich okien chcę zrobić nadproże przy obniżeniu otworu . Robienie wyżej nadproża nie miało sensu bo górny poziom starego okna był na 2,48 m więc bardzo wysoko. Niestety ten dom nie ma wieńca, który będę robił przebudowując poddasze. Mój plan jest taki żeby wzmocnić sprawę postawię dwa stemple w pokoju ponieważ nad oknem przechodzi tregra stalowa konstrukcji stropu stemple połączę krokwią 12x12 która podeprze nie tylko stalową tregrę ale i resztę sufitu przed oknem. Zrobię szalunek z takim sprytnym (tak mi się wydaje ) wlewem na zaprawę, uzbroję drutem 10 - ką x 5 szt i będę miał nadproże 28 cm x 210 cm. Miałem w planie w szalunek w łożyć takie T stalowe, na obu bokach okna, z profilu zimno giętego które podstemplowane przez deskę szalunkową dodatkowo podpierałoby ścianę nad szalunkiem , a po zdjęciu szalunku widać byłoby tylko dół tego T reszta zostałaby w betonie na wieki, ale się zastanawiam bo podcinam tylko po 20 cm a przecież dookoła mur się trzyma a nie jest to nowe wycięcie tylko przerobienie już istniejącego otworu, ale jutro zobaczę to żaden koszt a dodatkowe zabezpieczenie i trochę kłopotu żeby pomieścić to ustrojstwo w szalunku razem ze zbrojeniem. Myślałem też o gotowych nadprożach szczególnie o nadprożu z bet. komórkowego H+H ale konstrukcja ściany z tą niszczęsną dylatacją daje liche podparcie i zrezygnowałem - beton wszystko zwiąże i wzmocni na fotce "plan" ... Pozdrawiam serdecznie
pablooki Napisano 8 maja 2014 Autor #8 Napisano 8 maja 2014 (edytowany) przemyślałem sprawę i rezygnuję z jednego wlewu na środku bo nie będę miał kontroli czy się równo wypełni szalunek.Chyba zrobię szalunek z jednej strony o jakieś 2 może 3 centymetry szerszy niż mur wleje tędy zaprawę a szersze w domu nadproże mi nie przeszkadza bo płyty gipsowe na ścinach i tak kładę na ruszcie więc zamaskuję wystający element.Zastanawiam się czy podcięcie 12 cm wystarczy na 25-28 cm szalunku? Podcięcie jak na rysunku czyli to w ścianie dlaczego takie? Bo zależy mi żeby jak najmniej grzebać w ścianie. W tym wycięciu znajdą się 3 z 5 prętów zbrojeniowych fi 10 więc może wystarczy Edytowano 8 maja 2014 przez pablooki (zobacz historię edycji)
PeZet Napisano 9 maja 2014 #9 Napisano 9 maja 2014 Pablooki, nie masz stali we wieńcu. W nadproża zwykle daje się pręty fi12. Ty chcesz dać fi10, co prawda 5szt.Ktoś powie - "niech inżynier przeliczy".Alternatywnie dla twojej koncepcji, ja bym wpakował 4xfi10 i dołożył 2xfi16. U siebie tak zrobiłem. Na fi16 to nawet bez betonu ten twój kawałek stropu się utrzyma. Generalnie, liczyć nie potrafię, ale lekko niepokojący jest brak zbrojenia we wieńcu, a raczej brak wieńca.Solidnie ostempluj sufit, żeby na łeb nie poleciało.
pablooki Napisano 9 maja 2014 Autor #10 Napisano 9 maja 2014 PeZet myślisz że te 16 - ki od dołu zazbroić? Stemple dam dwa na szerokości ( mam krokwie 15x15) i przerzucę między nimi 7x12 tak że będzie belka podporowa na całe 1,7 m starego okna .
PeZet Napisano 10 maja 2014 #11 Napisano 10 maja 2014 Tak, dołem.Pokonsultuj się jeszcze na jakichś forach. Im więcej opinii tym lepiej, bo ja to wiesz, z budownictwem wiele wspólnego nie mam.Niemniej wiem, że ludzie takie rzeczy jak u ciebie wykonują i nie ma w tym nic dziwnego.
pablooki Napisano 1 czerwca 2014 Autor #12 Napisano 1 czerwca 2014 (edytowany) Kończąc temat:problem zlikwidowany . 1) z dwu kantówek 15x15 cm zrobiłem stemple nad nimi przerzuciłem 7x12 cm i podparłem sufit przed oknem na jego całej szerokości 2) zespawałem z ceownika 6 cm grubość solidna 5 mm podwójne T z tym, że górny daszek tego T podpierający wiszące pustaki był szeroki ( u mnie 40 cm) a dolny ok 6 cm ( jest on tylko po to żeby ceownik nie wbił się w dolną deskę szalunkową) jak na załączonym rysunku pożal się Boże...3) przez dolną deskę szalunkową i poprzez moje dwa "T" podparłem pustaki "nadprożowe" starego okna za pomocą następnych dwu stempli4) tak wzmocniwszy fragment okna wyciąłem podcięcia w murze na głębokość 20 cm po obu stronach okna5) przygotowałem po cztery pręty zbrojeniowe ? 16 mm na każde okno i łącząc je z moimi "T" zazbroiłem 3 w poziomie u dołu i jeden w połowie wysokości szalunku razem z dwoma "T" utworzyły mocne zbrojenie całości6) dociąłem deski boczne w ten sposób, że z jednej była na całą wysokość, a z drugiej ( u mnie od środka) zrobiłem dwie wąskie żeby szybciej napełnić szalunek betonem (boczne deski skręciłem w trzech miejscach prętami gwintowanymi ? 8 mm)7) szalunek żeby dało się go napełnić musi lekko wystawać u mnie nie było problemu bo wewnątrz kładę gipsy na rusztowaniu a na zewnątrz pójdzie docieplenie i zamaskuje różniceTU UWAGA - zróbcie odstęp z dwu stron na wlanie zaprawy bo jak mnie nauczyło powyższe doświadczenie nie poradziłbym sobie z wypełnieniem zaprawą do samej góry szalunku bez tego rozwiązania. Można by było to osiągnąć przy pomocy bardzo rzadkiego betonu ale wtedy jest problem, że grys który dałem ku wzmocnieniu nadproża spływa na dół szalunku 8) jako, że zrobiłem zaprawę dość mocną po 48 godzinach zdjąłem szalunki obciąłem wystające druty wiążące boki ? 8 mm no i KONEC Dolna podpórka moich "T" jest nieznacznie widoczna od spodu nadproża ale tam pójdą okna balkonowe i tynk więc ne ma problemaJeśli mój opis pomoże komuś będzie super Pozdrawiam wszystkich amatorów remontów. Edytowano 1 czerwca 2014 przez pablooki (zobacz historię edycji)
pablooki Napisano 2 czerwca 2014 Autor #14 Napisano 2 czerwca 2014 Cytat Moim zdaniem to jest pancerne nadproże. ja wiem, że pancerne, ale mam taką zasadę, iż lepiej przesadzić z solidnością niż z bylejakością, a ponadto następny krok to wymiana dachu i rozburzenie tych cholernych gzymsów na rzecz przyszłego wieńca. Nie chciałbym aby wyburzenia naruszyły konstrukcję nad oknami i wiele tysięcy złotych pójdzie na śmietnik lub co najmniej stracę gwarancję
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się