Praca w nieruchomościach? Tak czy nie?

[elwircia]

Witajcie. Mocno się zastanawiam czy się nie przebranżowić. Wiecie, po konsultacjach, doszłam do wniosku że być może nawet podejmę studia, ale to nie jest takie proste - bo chcę się postarać o dofinansowanie. O ile wszystkie formalne kwestie mam już prawie podomykane, to teraz pozostaje pytanie - odnośnie sensu. Chce się zając pośrednictwem w obrocie nieruchomościami. Tylko... czy to aby na pewno dobry pomysł, bo jak czytam to opinie skrajnie rożne. Od takich typu że można całkiem nieźle zarobić po całkowity marazm, a ja wolę wiedzieć przed, niż po. Proszę o opinie. Edytowano 12 maja 2014 przez Redakcja (zobacz historię edycji)

[retrofood]

Piękne zamiary, właśnie uwolniono ten zawód z ograniczeń, więc nawet studia niepotrzebne.

[Gość adiqq]

Cytat

Od takich typu że można całkiem nieźle zarobić po całkowity marazm, a ja wolę wiedzieć przed, niż po. Proszę o opinie.

kolega, X lat pracy w nieruchomościach właśnie się przebranżowił...marazm, przynajmniej w mojej okolicy....

[retrofood]

Cytat

kolega, X lat pracy w nieruchomościach właśnie się przebranżowił...marazm, przynajmniej w mojej okolicy....

A co ma być? moja chałupa 3,5 roku stała w ofercie. To nie Warszawa.

[ZłotyChłop]

Cytat

A co ma być? moja chałupa 3,5 roku stała w ofercie. To nie Warszawa.

No ale pośrednik to musi umieć wciskać kit także nie jest to takie proste, co do sprzedaży to ostatnio ciężko coś sprzedać, jak się ktoś chce budować to... buduje- po swojemu nie kupuje :P

[jeea]

Cytat

No ale pośrednik to musi umieć wciskać kit także nie jest to takie proste, co do sprzedaży to ostatnio ciężko coś sprzedać, jak się ktoś chce budować to... buduje- po swojemu nie kupuje :P

kit kitem co z prawem???

[retrofood]

Cytat

kit kitem co z prawem???

A bo to gimbaza Ci powie...


On pisuje tylko na dużej przerwie.