Skocz do zawartości

Wykonanie podjazdu z kruszywa


Recommended Posts

Gość drogowiec
jeśli grunt jest słabo przepuszczalny - gliny - to geowłóknina separacyjna, bo będzie błoto.
Pierwsza warstwę z tłucznia 0-63mm tylko "przyklepujemy". Dopiero następnymi - klińcem 0-31.5mm klinujemy warstwę tłucznia. Zaś miał kamienny pokazany na rysunku - szczotkami zamulamy nawierzchnię. Jeśli chcemy mieć w miarę szczelną.
Ale to jest konstrukcja nawierzchni. Co z podłożem? Na plastycznej glinie możemy sobie sypać, zagęszczać, sypać, zagęszczać... aż utoną tony kruszywa.
Najpierw podłoże ulepszamy - wymieniamy grunt na 10-20cm na piasek lub żwir. W zależności od gruntu... chyba za dużo juz szczegółów. ;)
Link do komentarza
  • 4 lata temu...
Nic z tych rzeczy nie robiłem. Gdy przyszło zrobić drogę do nowo wybudowanego garażu. Nawiozłem opon osobówek ułożyłem je prosto na łąkę, zasypałem żwirem co się daje pod kostkę. Mija drugi rok, jeżdżę codziennie, wszystko ok.
Link do komentarza
  • 9 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Gość Łukasz
Tu macie w przybliżeniu podane ile potrzeba materiałów, jeśli ktoś liczy na krasnoludki i inne stworzenia że mu wykonają pracę. Lepiej niech zleci to firmie która zrobi wszystko od podstaw. Ale trzeba się liczyć Z tym, że koszt wzrośnie nawet o 100 % zależy od regionu.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chyba jednak zamowie jakies mazidla. Bo, jesli, ostatecznie, moge sie pobawic w owijanie tasma czegos takiego:        to owijanie krzaczkow przekracza moje mozliwosci, glownie psychiczne           Zwlaszcza, ze te owijania nie bylyby jednorazowe... Tu mi sie przypomina niejaki Syzyf . I nie nalezy ominac zadnej galazki...     Chyba rowniez nie kupie tej pulapki. Mrowki zanosza ten zatruty zel do mrowiska, posilaja sie nim, i gina. A mrowiska sa w korzeniach roslin. Ktore tez nim sie pozywiaja (jak i matrwymi mrowkami) bo nie maja wyboru. Nie bede przeciez zatruwac swoich tak bardzo skromnych upraw. Dopoki jest zimno, nie widzialam mrowek na drzewkach i krzakach. Pewnie nie maja co hodowac, bo mszyc nie ma. Zdaze wiec zamowic i wyprobowac jakies mazidla. Moze rowniez te permetryne ?
    • Mniej niż 90 cm nie uda się uzyskać niestety bo niebezpiecznie blisko będę zbliżał się do zbrojenia ławy. Kanalizacja jest głęboko a do tego mam działkę w dołku i muszę zrobić wysoki fundament żeby zrównać się z drogą. Stąd te problemy.   rewizja w postaci studzienki kanalizacyjnej jest właśnie tym miejscem do którego muszę zrobić ten większy spadek i ona jest na mojej działce więc mam dostęp. Nie do końca w linii proste, myślę że 2 kolana 30 stopni będą potrzebne Jak zmienię trochę projekt wewnętrzny to uda mi się zwiększyć odległość do 9.5 metra Ewentualnie mogę jeszcze przesunąć o 1.5 metra rewizję i uzyskam między domem a rewizją 11 metrów 
    • [url=http://zmkshop.ru/uslugi/stroitelstvo-avtomoyki-i-stantsii-avtozapravki-azs/]завод металлоконструкций здания азс[/url]
    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...