Skocz do zawartości

widoczne jętki na poddaszu


carino2

Recommended Posts

Napisano
witam serdecznie
mam pytanie: czy ktoś z Was ocieplał poddasze pozostawiając jętki na wierzchu? Proszę o wszelką pomoc - zdjecia - porady jak montowac od gory ocieplenie,stelarze tak, by jetki byly widoczne niemalze w calosci, jak montowac miedzy nimi kartongips

I jeszcze ważna sprawa: nad poddaszem na być użytkowy stryszek.
z góry dzięki za pomoc
Napisano
Jeżeli chcesz "retro" wygląd to zrób tak: od góry przybij łaty do jętek aby je "podwyższyć". W odległości wizualnie estetycznej przybij łaty (bądź stelaż) do jętek z boków - do nich od dołu przybijesz (przykręcisz) GK. podwyższając jętki dasz miejsce na wypełnienie wełną. A od góry to albo użyj desek pozostałych z szalunków albo kup płyty które robić będą za podłogę. Sorry za pismo prymitywne ale nie znam fachowych nazw poszczególnych elementów. Mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi się rozchodzi.

A i jeśli chcesz efekt wow to możesz po dokręceniu GK wystające fragmenty jętek obłożyć drewnem poszerzając i pogrubiając je oczywiście da to tylko efekt wizualny. potem pomaluj albo starym zużytym olejem (żartuję) jakąś bejcą i będzie jak w starym zamczysku....
Napisano
Cytat

witam serdecznie
mam pytanie: czy ktoś z Was ocieplał poddasze pozostawiając jętki na wierzchu? Proszę o wszelką pomoc - zdjecia - porady jak montowac od gory ocieplenie,stelarze tak, by jetki byly widoczne niemalze w calosci, jak montowac miedzy nimi kartongips

I jeszcze ważna sprawa: nad poddaszem na być użytkowy stryszek.
z góry dzięki za pomoc



na górze musisz zrobić podłogę na legarach i między legarami układasz wełnę i dopiero na to podłoga z desek czy osb
Napisano
straszne dzięki za pomoc. mam nadzieje, że wyjdzie super icon_smile.gif z pewnością bym się nie pchał w tą robotę, ale ciesle zawalili i za nisko przymocowali jętki. W tradycyjnym ociepleniu wysokość poddasza wyszłaby mi ok 240 cm. Boję się, że to by mnie przytłoczyło. Jętki na wierzchu przynajmniej wizualnie podniosą mi poddasze.
Jeszcze raz dziękuję.
Napisano (edytowany)
Cytat

witam serdecznie
mam pytanie: czy ktoś z Was ocieplał poddasze pozostawiając jętki na wierzchu? Proszę o wszelką pomoc - zdjecia - porady jak montowac od gory ocieplenie,stelarze tak, by jetki byly widoczne niemalze w calosci, jak montowac miedzy nimi kartongips

I jeszcze ważna sprawa: nad poddaszem na być użytkowy stryszek.
z góry dzięki za pomoc




Jeśli ma być użytkowy stryszek, to proponuję zarówno izolację jak i folię paroizolacyjną dać aż do kalenicy. Dlaczego tak ?, ponieważ na pewno będą montowane schody dachowe, którymi para wodna, będzie uciekała na strych i tam będzie się skraplała opadając następnie na podłogę. Ja proponuję jednak rozważyć wykonanie płytowania aż pod kalenicę. W ten sposób można uzyskać piękne wysokie pomieszczenie z widocznymi jętkami. Oczywiście można byłoby się również pokusić o małą antresole, może jako kącik komputerowy, a może jako kącik dla dziecka lub wstawić tam łózko.

Andrzej
http://plyty-gipsowe-porady-montera.pl/ Edytowano przez Andrzej.L (zobacz historię edycji)
Napisano
Witaj Andrzej
Na 99% będziemy ocieplać poddasze aż do kalenicy. Związane to będzie z tym, że na stryszku zamierzamy umieścić rekuperator, a on podobno lubi w miarę ciepło ( temp. dodatnie). Takie wysokie pomieszczenie- jak piszesz, byłoby super, ale jak się nie ma podpiwniczenia, to trzeba gdzieś umieścić "graciarnię" icon_smile.gif
Może ktoś z Was zostawiał jętki na wierzchu i pochwaliłby się zdjęciami?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...