Skocz do zawartości

Koszty remontu łazienki


Recommended Posts

Napisano
Ciekawy artykuł, ale dyskutowałbym z wysokością podanych przez Pana kosztów.
  • 1 miesiąc temu...
Gość Solla
Napisano
Bardzo przyda mi się ten artykuł bowiem właśnie zdecydowałam się na remont łazienki i już go zaczęłam. Domyślam się, że nie będzie to tania zabawa, ale odłożyłam na tyle pieniędzy żeby zrobić to w końcu tak jak chcę. Jak na razie wybrałam tylko armaturę. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła znowu normalnie się wykapać ;)
  • 7 miesiące temu...
Gość Krzysztof
Napisano
Łazienki i kuchnie są najdroższymi pomieszczeniami do wykończenia. Jako fachowiec z 32 letnim doświadczeniem mogę doradzić jedno- nie wolno na nich oszczędzać.
  • 4 miesiące temu...
Gość glazurnik
Napisano
b.dobry artykuł tak jak kolega po fachu Krzysztof ;]co prawda z 16 letnim doświadczeniem jak ma to być zrobione konkretnie to potrzebny czas i odpowiednie pieniądze na pewno nie radze wierzyć w cuda typu 30 zł za m 2 bo albo to będzie partacz albo nie zdaje sobie sprawy na co się porywa efekty widziałem widziałem wiele razy ręce opadał wykonawca uciekł pozostawiając ciuchy ;]płytki do skucia i koszt materiału płytki itd.=kontener robota za kucie i od początku robota i załamanie inwestora .radze na początku szczerą rozmowę z umową bez kombinowania bo efekt jest taki ze doświadczony glazurnik skapnie się ze manipulacja bo nie raz przerabiali ten temat potem tylko nerwy ;]
  • 1 rok temu...
Napisano
to nie ta sama łazienka,krajobraz za oknem sie nie zgadza...
  • 7 miesiące temu...
Napisano
U mnie na szczęście mąż położył płytki, wyszło taniej i równie dobrze. Do planu bym dodała koszt narzędzi, folii itd., o tym się na ogół zapomina, a też jest potrzebne.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Wszystko zalezy od tego co chcemy zmienić, jakich użyć produktów no i czy sami będziemy wykonywać prace, czy zatrudnimy firme.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...