Skocz do zawartości

"Farba" klei się do wałka


Recommended Posts

Napisano
Witam.

Otóż mam taki problem: podczas malowania wałkiem zdarzają się miejsca gdzie farba(bądź gładź)odchodzi=lepi się do wałka zostawiając po sobie prześwity i efekt łuszczącej się ściany, Jeśli ktoś chciałby zapytać co było ze ścianą robione - zdrapana była całkowicie poprzednia stara farba, zdrapana była w większości poprzednia gładź(to co zostało nie chciało odejść od ściany chyba że bym wykuł z tynkiem), grunt, 2 warstwy gładzi+1na pokrycie małych zadrapań i otworków po pęcherzykach powietrza w gładzi, biała farba a na to kolor i przy drugiej warstwie koloru właśnie pojawiają się takie kwiatki(wałek wg mnie nieistotny a jeśli ktoś się z tym nie zgodzi to od razu niech uargumentuje dlaczego tylko w 2 miejscach a nie na wszystkich ścianach tak się zachowuje). Producentów używanych materiałów podawać nie będę bo wolę uniknąć tu sprzeczek osób faworyzujących dane marki. Chciałbym zapytać co z tymi kwiatkami zrobić ? Za rady co mogłem zrobić wcześniej i czego nie powinienem dziękuję z góry. Że mogę zdrapać wszystko i kłaść od początku zmieniając marki materiałów też wiem dlatego pytam konkretnie jak można się tego pozbyć, zmniejszyć widoczność owych kwiatków(są to 2 placki wielkości naleśnika dlatego wolałbym się tego pozbyć bez konieczności drapania i robienia od nowa ok 20m2 ściany).

Z góry dziękuję za wszystkie użyteczne rady

DSC01446.jpg



DSC01446.jpg

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Szanowny Panie,

za taki stan rzeczy odpowiada warstwa pyłu po szlifowaniu bądź cienka warstwa białej farby użytej jako podkład. Łuszczące się fragmenty farby najlepiej będzie usunąć tak, by przygotować powierzchnię do ponownego malowania – można je zdrapać za pomocą szpachelki. Jeżeli miejsca w których odchodzi farba będą szpachlowane, po przeszlifowaniu należy nanieść na nie warstwę Gruntu Polimerowego Uniwersalnego ACRYL-PUTZŸ http://www.acrylputz.pl/74/grunt-polimerowy-uniwersalny i następnie pomalować farbą nawierzchniową. Zastosowanie gruntu pozwoli na zwiększenie przyczepności podłoża i ułatwi aplikację farby.
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Witamy,

Polecamy nasz grunt - służy do gruntowania płyt kartonowo-gipsowych, tynków gipsowych, wapienno-cementowych, cementowych, podłoży betonowych, itp. Stosowany pod farby, tynki, tapety, jastrychy, posadzki wyrównujące i samopoziomujące, płytki ceramiczne, szpachlówki, kleje wewnątrz i na zewnątrz budynków. Gruntem zaleca się również malować tapety papierowe, które można następnie zmywać. Dzięki swojej dużej zdolności penetracji wnika w głąb podłoża, wzmacnia i zabezpiecza przed wilgocią, poprawia przyczepność oraz znakomicie wyrównuje chłonność, jednocześnie ją zmniejszając. Dla wylewek stanowi ochronną powłokę ułatwiając konserwację oraz zapobiegając osadzaniu się kurzu. Jako dodatek do zapraw cementowych zapobiega ich ewentualnemu pękaniu. Po wyschnięciu tworzy przeźroczystą, bezbarwną powłokę, która charakteryzuje się dużą elastycznością, przepuszczalnością pary wodnej, jest niepalna. Stosowany do wewnątrz i na zewnątrz pomieszczeń.
http://www.farbyzmotylkiem.pl/39,193,194,4,GRUNT

Pozdrawiamy,

Farby z Motylkiem
www.farbyzmotylkiem.pl
www.facebook.com/inspiracjezmotylkiem
  • 3 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
witam
Na pewno nie zaszkodzi zagruntować ścianę przed malowaniem przy pomocy pędzla 'ławkowca' - im ma gęstszy włos tym lepiej. Taki za 20-40 zł będzie dobry - po prostu droższy mniej chlapie podczas malowania. Ja następnie maluję gładź na biało (dzięki czemu ściana zyskuje jednolity kolor), a później dwa razy wybranym kolorem. Do malowania polecam wałki - raczej powyżej 15zł za sztukę. Tutaj tak samo jak z pędzlem - im gęstszy włos tym lepiej. Dobrze mieć jeden duży do dużych powierzchni i jak najmniejszy do wykańczania kątów i przy oknach.
Ja malowałem wszystko na biało (2 razy plus kawałek ściany przy suficie), następnie naklejam pasek taśmy papierowej na ścianie przy samym suficie (oczywiście jak farba wyschnie). Na końcu maluję dwa razy ściany kolorem (z tym, że wnęki okien pozostawiam białe) a po wyschnięciu farby odklejam pasek przy suficie i małym pędzelkiem maluję miejsca jeśli gdzieś odpadła farba razem z taśmą.
Warto i zaznaczam , że po oszlifowaniu gladzi trzeba dobrze wyczyścić ściany i pomieszczenie z pyłu. Nawet po idealnym czyszczeniu nie ma gwarancji że farba malowana na drugą warstwę miejscami się nie przyklei do wałka. Stosując najlepsze unigrunty nie ma pewności.
Pozdrawiam Edytowano przez tomasz234 (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...