Skocz do zawartości

wskaźnik poziomu szamba


dste5

Recommended Posts

Napisano
Kopiuję Ci artykuł ze strony Gazety Wyborczej:

A kupić go można pewnie w hurtowniach i u producentów oczyszczalni ścieków

Cytat

Wybór "spławików" z sygnalizatorem Niektóre firmy sprzedające bezodpływowe zbiorniki na ścieki oferują urządzenia działające jak spławik - do montowania w pokrywie zbiornika lub kominku wentylacyjnym szamba. Takie urządzenie można również wykonać samemu (instrukcja poniżej). W sprzedaży są także gotowe urządzenia podłączane do prądu, złożone z pływaka, który umieszcza się w zbiorniku, i połączonego z nim elementu sygnalizacyjnego - do umieszczenia w domu.

Wskaźnik z miarką

Najłatwiej zrobić wskaźnik, który poruszając się w kominku napowietrzającym szambo (rys. 1), będzie sygnalizował poziom napełnienia zbiornika. Dolna część z pływakiem musi znajdować się w zbiorniku (w nienapełnionym - wisieć), a górna - wysuwać się z daszku kominka, gdy poziom ścieków się podnosi, i opierać się na nim, kiedy zbiornik na ścieki jest opróżniony. Potrzebne będą:
długa rurka, na przykład z PVC, długości minimum 10 cm większej niż odległość rury doprowadzającej ścieki do szamba od górnej krawędzi kominka napowietrzającego;
piłeczka gumowa lub plastikowa - najlepiej takiej wielkości, aby przeszła przez kominek napowietrzający. Można ją przykleić do dolnego końca rurki lub umieścić w siatce plastikowej, której końce - po obwiązaniu sznurkiem z tworzywa - trzeba wciągnąć do rurki. Sznurek blokujemy na drugim jej końcu mocnym korkiem i osłaniamy trwałą, estetyczną końcówką;
krótki odcinek grubszej rurki, w którą ciasno wchodzi rurka wskaźnikowa. Posłuży on jako blokada uniemożliwiająca zsunięcie się wskaźnika do szamba, gdy będzie ono puste. Blokadę należy osadzić po wsunięciu rurki wskaźnika do kominka i nałożeniu daszka na kominek. W daszku trzeba przedtem wywiercić otwór o średnicy mniejszej od średnicy blokady.

Na górnym końcu rurki wskaźnikowej należy namalować podziałkę długości ok. 10 cm, a pod nią kolorowy pasek "alarmowy". Ukazanie się podziałki nad daszkiem będzie oznaczalo, że trzeba wezwać szambowóz.

Wskaźnik elektroniczny

Składa się z pływaka do umieszczenia w zbiorniku, gniazda końcowego oraz podłączanego do niego sygnalizatora, który podłącza się do gniazdka elektrycznego. Pływak umieszczony w zbiorniku należy połączyć przewodem elektrycznym (minimum 2×0,5 mm2) z gniazdem końcowym (rys. 2), a na przewodzie umieścić przesuwaną blokadę (pierścień) umożliwiającą ustawienie zagłębienia pływaka w zbiorniku. Gniazdo końcowe trzeba zamocować w domu lub garażu - w puszce elektrycznej osadzonej w ścianie obok gniazdka elektrycznego, do którego będzie podłączony wskaźnik. Gdy poziom ścieków w zbiorniku podniesie się do poziomu pływaka, w sygnalizatorze zapali się czerwona lampka informująca, że trzeba wezwać szambowóz.


Cena zestawu - 300-400 zł.



Źródło: http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61610,2512886.html
Napisano
Dziekuję. Chodzi mi wskaźnik, który byłby zamontowany w domu i wskazywał poziom zbiornika na linijce świetlnej tak jak poziom paliwa w samochodzie.
Gość szambonurek
Napisano
oprócz wskaźnika poziomu warto zamontować rurę do opróżniania szamba wyprowadzoną poza teren posesji i zakończoną szybkozłączką do rury wozu asenizacyjnego, złączka ta może być osadzona np. w podmurówce ogrodzenia - zalety szambowóz nie wjeżdża na teren posesji, jest możliwość opróżniania szamba podczas nieobecności domowników, ogranicza się roznoszenie "zapachów" w czasie opróżniania szamba
Napisano
Święte słowa (te z rurą w ogrodzeniu....
Czujnik elektroniczny, to tak jak zwykły, tylko że w rurce wskaźnikowej wklejasz magnes, a na rurce osłonowej - nieruchomej (o średnicy ciut większej niż wskażnikowa) przyklejasz kontraktony, przez które zasilasz diodki w domu. Na ok powinno wystarczyć 4-5 poziomów, niekoniecznie rozmieszczonych liniowo (np. 1 - 1/4, 2-1/2, 3-3/4 4- 4/5 - błyskająca 5 -full. całośc zasilana niskim napięciem. a z szamba do domu musiśz popraowadzić przewód o n+1 zyłach (n ilość poziomów). można to też zrobić na dwóch przewodach, ale po co utrudniać sobie życie... Całośc zasilan napięciem ok. 10 V
Paweł B
Napisano
Zbiornik mam blisko drogi, więc szambojet nie musi wjeżdżać na działkę . Szwagier ma taką szybkozłączkę, ale i tak trzeba być jak przyjadą, aby zapłacić (nie chcą opróżniać na krechę). Poza tym istnieje niebezpieczeństwo, ze ktoś może przez tą rurę napełnić szambo (chociaż chyba to mało prawdopodobne). Spróbuję z tymi magnesami.
  • 3 lata temu...
Gość gawel
Napisano
icon_eek.gif jejku ale co za wskaźniki szok normalnie. Ja zrobiłem sam nie mam linijki świetlnej ani niczego elektrycznego bynajmniej ale mogę stwierdzić poziom napełnienia szamba nie wychodząc z domu... patrząc przez okno.
Jak ktoś będzie chetny to zamieszczę zdjęcie (jak zrobię), Wskaźnik składa się z kowalka rurki PE 1/2 cala, metrowej aluminiowej rureczki o średnicy ok 0.5 cm, kawałka miedzianego drutu oraz zakręconej pustej butelki po wodzie bonaqa.
Rurka wbita jest w otwór w żeliwnym deklu od szamba a w niej zawieszona rureczka (górny koniec jest spłaszczony i zabezpieczony drucianą zawleczka żeby nie wpadł do szamba) do drugiego końca przymocowana jest butelka związana na pół drutem wpuszczonym w rureczkę i walniętą młotkiem. I to wszytko. Kiedy szambo jest bliskie napełnienia ok 5 dni do pełnego to butelka z rureczka się unosi ku górze i widac jaki jest poziom. Po opróżnieniu wraca do stanu "zapadniętego". Uwaga aluminium i miedź jest niezbędne lub coś nierdzewnego gdyż 1 wskaźnik skorodował i wpadł do środka.
To jest prosty sposób na wskaźnik pod warunkiem że szambo jest na uboczu nie zaś np pod wjazdem itp.
  • 2 miesiące temu...
  • 10 miesiące temu...
Gość gawel
Napisano
Boże 1000 zł za taki bajer icon_eek.gif lekka przesada szkoda że nie 10 tys
  • 7 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...