Skocz do zawartości

ocieplenie wnęk grzejnikowych


huhra

Recommended Posts

Witam. W swoim domu budowanym ponad 30 lat temu posiadam przy każdym grzejniku wnękę. Mur więc w tym miejscu jest cieńszy od grubości ściany o około 15cm, co za tym idzie uważam że ucieka tędy znaczna ilość energii cieplnej emitowanej przez grzejnik zimą. I podczas remontu chciałbym coś z tym zrobić.

Która z opcji wykończenia tego elementu wydaje się najlepsza? Oczywiście przyjmuję nowe propozycje...:
1. Płyta wełny mineralnej 2cm + folia paraizolacyjna ALUM'X ICOPAL + płyta k-g (przykręcana wkrętami czy do stelażu z listewek aby nie ściskać materiału termoizolacyjnego?)
2. Płyta wełny mineralnej 2cm + pianka polietylenowa laminowana folia aluminiową tzw. ekran grzejnikowy + płyta k-g
3. Sama folia para izolacyjna ALUM'X ICOPAL

dodam tylko że max grubość materiału termoizolacyjnego za grzejnikiem nie może przekroczyć 5cm oraz iż mam świadomość że płyta k-g, tynk, glazura nie są najlepszym izolatorem ale wykończenie typu boazeria, panel, panel pcv odpada.

z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

para izolacyjna?
to tak analogicznie do np para-normalne?

jakie masz te ściany (przekroje) za grzejnikiem i te "normalne"?
a co do wyprawy czegokolwiek, to nic się nie stanie jak zaciągniesz klejem tak jak elewację, a nie gk



normalna ściana jest podobno w 1,5 suporka + kanał, a za grzejnikiem w jeden cały.
klejem zaciągnąć? a to klej przyklei się do folii hmmm?...
Link do komentarza
Cytat

a po co ta folia?
a izolacji możesz dać tyle, ile zrównoważy różnicę oporów cieplnych tych ścian
więcej izolacji, moim zdaniem, nie ma większego sensu

a może lepiej cudowe grzejniki regulusa dać? podobno one nie emitują ciepła "plecami"



no więc jakie rozwiązanie tu zastosować? grzejniki są żeliwne i nie będą jak narazie wymieniane.
folię chciałem zastosować żeby ciepło z "pleców" grzejnika grzało nie ścianę a wnętrze pomieszczenia. no ale jeśli nie ma sensu stosować to jak to rozwiązać?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...