Skocz do zawartości

murłata mocowana do belek stropowych


Recommended Posts

Napisano
Witam. Chciałbym się zapytać czy można mocować murłatę do belek stropowych? Jest to dom ze stropem drewnianym bez użytkowego poddasza, ściany z betonu komórkowego.
W projekcie mam następującą rozwiązanie: ściany zakończone wieńcem wykonanym w kształtkach U, do wieńca maja być przymocowane drewniane belki stropowe co 60 cm za pomocą kotwi i dopiero na belkach stropowych ma być zamontowana murłata. Więc jeżeli będę kotwił każdą belkę stropową to automatycznie murłatę też muszę zakotwić, oczywiści muszę użyć na tyle długich kotew żeby nabić i belkę i murłatę, tylko że belki stropowe tak jak napisałem wcześniej mają być co 60 cm, a w projekcie pisze że murłatę mam kotwić co 1 metr - wiec chyba coś tu nie gra.
Moim zdaniem powinno się kotwić co drugą belkę stopową, a pozostałe przymocować do wieńca kątownikami, w ten sposób murłata będzie mocowana co 1.2 metra, czy to dobre rozwiązanie ?. Czy spotkał się już ktoś z takim stropem? dodam tylko jeszcze że więźba ma być konstrukcji jętkowej z podparciem kalenicowym, rozstaw dachu około 7 metrów.

DSC01446.jpg

Napisano (edytowany)
Cytat

Witam. Chciałbym się zapytać czy można mocować murłatę do belek stropowych? Jest to dom ze stropem drewnianym bez użytkowego poddasza, ściany z betonu komórkowego.
W projekcie mam następującą rozwiązanie: ściany zakończone wieńcem wykonanym w kształtkach U, do wieńca maja być przymocowane drewniane belki stropowe co 60 cm za pomocą kotwi i dopiero na belkach stropowych ma być zamontowana murłata. Więc jeżeli będę kotwił każdą belkę stropową to automatycznie murłatę też muszę zakotwić, oczywiści muszę użyć na tyle długich kotew żeby nabić i belkę i murłatę, tylko że belki stropowe tak jak napisałem wcześniej mają być co 60 cm, a w projekcie pisze że murłatę mam kotwić co 1 metr - wiec chyba coś tu nie gra.
Moim zdaniem powinno się kotwić co drugą belkę stopową, a pozostałe przymocować do wieńca kątownikami, w ten sposób murłata będzie mocowana co 1.2 metra, czy to dobre rozwiązanie ?. Czy spotkał się już ktoś z takim stropem? dodam tylko jeszcze że więźba ma być konstrukcji jętkowej z podparciem kalenicowym, rozstaw dachu około 7 metrów.


Skontaktuj się z kierownikiem twojej budowy,tym który prowadzi nadzór,odbiera etapy i robi wpisy do dziennika ,lub z konstruktorem projektantem tego budynku.

Mogę powiedzieć tylko że zakotwił bym wszystkie końce belek stropowych po zewnętrznej stronie budynku ile tam wychodzi , co te 60 czy 70 cm za pomocą kotew fi 16 mm zakotwionych w wieńcu z długim gwintem dokręcił bym je do wieńca nakrętką z podkładką wpuszczoną w belkę stropową dopiero na resztę gwintu wystającego ponad belkę nadział bym murłatę i dokręcił. następną nakrętką z podkładką.

Mógł byś bliżej środka budynku dać co 2-3 krótszą kotew ,która by łapała tylko belkę stropową ale co to za oszczędności na kilku kotwach jak przyjdzie trąba powietrzna to będzie próbowała zabrać ten dach razem z wieńcem ,Do takich konstrukcji trzeba by prowadzić kotwy od ław fundamentowych .

Jak jeszcze zastosuje się lekkie pokrycie -blachodachówka to odporność na wichury jeszcze spadnie. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Dzięki za odpowiedź. Teraz już chyba wiem jak to ma wyglądać, źle na początku zrozumiałem projekt.
Belki stropowe mają być mocowane do wieńca co 60cm za pomocą kątowników i jedynie te kątowniki mają być mocowane do wieńca za pomocą kotew klejowych - wiec belek stropowych w ogóle nie przewiercam. Jedynie między belkami stropowymi zanurzam w wieńcu długie kotwy co 1 metr, obmurowywuje je cegłą pełną i do tych kotew nabijam murłatę - wiec murłata będzie się opierać nie tylko o belki stropowe ale także o cegłę pełną którą wypełniam lukę między belkami stropowymi. Przynajmniej tak mi się wydaje że tak ma to być zrobione
Napisano (edytowany)
Cytat

Dzięki za odpowiedź. Teraz już chyba wiem jak to ma wyglądać, źle na początku zrozumiałem projekt.
Belki stropowe mają być mocowane do wieńca co 60cm za pomocą kątowników i jedynie te kątowniki mają być mocowane do wieńca za pomocą kotew klejowych - wiec belek stropowych w ogóle nie przewiercam. Jedynie między belkami stropowymi zanurzam w wieńcu długie kotwy co 1 metr, obmurowywuje je cegłą pełną i do tych kotew nabijam murłatę - wiec murłata będzie się opierać nie tylko o belki stropowe ale także o cegłę pełną którą wypełniam lukę między belkami stropowymi. Przynajmniej tak mi się wydaje że tak ma to być zrobione



Pomiędzy cegłę a murłatę musisz włożyć papę .Pamiętaj o ubezpieczeniu się . icon_smile.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...