Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich gotowych udzielić rady. 15 lat temu adoptowałam poddasze. Nie bardzo wiem gdzie został "pogrzebany pies". Cieknie nie tylko z okien . Skropliny wody spływają po foli i zalewają belki a dalej ściany i panele na sufitach. To niskie poddasze i pod skosami. Jednak tak od początku nie było. Tragedia zaczęła się po wymianie blachy na dachu, która jest ciągle uszczelniana. Płakać mi się chce bo nie wiem od czego zacząć aby usunąć problem. Zastanawiam się - czy źle położona folia? Czuję, że muszę wszystko zerwać i zrobić od nowa. Na co zwrócić uwagę? Dziękuje za każdą radę. icon_rolleyes.gif
Napisano
kiedy była wymiana blachy i z czego na co?
teraz też cieknie? pewenie tak, a to oznacza dziury w izolacji termicznej i obfite wykraplanie się pary wodnej na blasze od spodu, do tego kaprawa folia (i/lub jej łączenia) i masz to co masz

no chyba, że tylko w czasie lub krótko po opadach
Gość mhtyl
Napisano
Co znaczy pisząc,że blacha jest ciągle uszczelniana?A co było przed blachą? Tak na moje oko to nasuwa się pytanie co z wentylacją oraz jakich materiałów użyto (jaka membrana i ile ocieplenia) ,acha jakbyś mol to podaj jeszcze jakie nachylenie dachu i jaka jest długość krokwi licząc od kalenicy po rynnę.
Napisano
Obstawiam uszkodzoną folię podczas prac modernizacyjnych oraz bym miał wątpliwości co do poprawności założenia nowej blachy gdyż piszesz że blacha jest cały czas "uszczelniana". choć do końca nie łapię tego sformułowania ...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
u mnie w pokojach na piętrze ciekło po ścianie, ale z powodu źle wstawionej rurki wentylacyjnej, teraz jak narazie nic się nie dzieje, zostało poprawione i jest ok. ale czy takie rozwiązania są dobre na kilka lat? czy trzeba jakoś o to dbać?
Napisano (edytowany)
Cytat

Witam wszystkich gotowych udzielić rady. 15 lat temu adoptowałam poddasze. Nie bardzo wiem gdzie został "pogrzebany pies". Cieknie nie tylko z okien . Skropliny wody spływają po foli i zalewają belki a dalej ściany i panele na sufitach. To niskie poddasze i pod skosami. Jednak tak od początku nie było. Tragedia zaczęła się po wymianie blachy na dachu, która jest ciągle uszczelniana. Płakać mi się chce bo nie wiem od czego zacząć aby usunąć problem. Zastanawiam się - czy źle położona folia? Czuję, że muszę wszystko zerwać i zrobić od nowa. Na co zwrócić uwagę? Dziękuje za każdą radę.


Pewnie została uszkodzona folia wstępnego krycia ,pod blachą dochodzi do wykraplania wody i kondensat może moczyć izolację cieplną .Może też niestaranne wykonanie obróbek kominów lub innych elementów prowadzić do takich objawów.Winna jest firma , która prowadziła prace wymiany blachy pokrycia dachu. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...