Skocz do zawartości

Wykonanie ściany fundamentowej przy przymrozkach


Draagon

Recommended Posts

Witam.

Mam mały problem do rozwiązania.
Jak wiadomo zaczęły spadać temperatury poniżej 0'C, a ja chcę zakończyc stan zero.

Mam wymurowane narożniki ścian z bloczków betonowych i chcę zaszalować przestrzeń między nimi i/ mogę dzięki temu zrobić wylewanie betonu na dwa sposoby.

1) Częściowy szalunek - trzeba dokupić żwir, agregat i kręcić w betoniarce na agregacie - na drugi dzień rozebrać i przestawić do następnej ściany - procedura się wydłuża.. - pracę rozpoczynam po godzinie 17-tej. Mogę zastosować taki plastyfikator do betonowania w temperaturach do -10'C

2) Szaluję wszystko jak leci i biorę beton z betoniarni. - wady trzeba dokupić desek do szalowania, i brać pompę do betonu do fundamentów wewnętrznych. Wychodzi drożej o ok 1300 zł. Ale kilka h w Sobotę i wszystko mam zalane.
Warunek - dodatnia temperatura ( ma być =gismeteo.ru )

Gdyby nie cena to bez wachania wybrałbym metodę numer 2 - ale jak doliczyć koszty dojazdu na budowę, paliwo do agregatu i ryzyko niejednolitego związania betonu...

Dlatego też mam pytanie - czy ktoś stosował takie plastyfikatory do betonu i co może o nich powiedzieć ? Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
na plastyfikatorach się nie znam, wiem tylko że betoniarnie je dodają temperatura spada<0
moge ci jedynie doradzić w kwestii pogody - moim zdaniem najdokładniejsza prognoza pogody
http://new.meteo.pl/
dla piotrkowa 48h
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_...=0u&id=2289

dla piotrkowa 84h
http://new.meteo.pl/php/meteorogram_id_coa...=2n&id=2202

najdokładniejsza jest prognoza 48h- bardzo dobrze się sprawdza...
nie lepiej wymurować całośc z bloczków?
Link do komentarza
jak oglądałem temperatury, to wydaje mi się że nie będzie tak źle...podstawa to śledzić regularnie prognozy pogody...
sam znasz swoje tempo i wiesz ile i w jakim czasie potrafisz zrobic....

zerknąłem jeszcze na prognoze 16-dniową na pogodynce
http://www.pogodynka.pl/polska/16dni/piotr...kow-trybunalski
minus w nocy pojawia się tam dopiero 31.10...czyli masz niecałe 2 tygodnie...sam musisz ocenić czy zdążysz...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
nie wiem czy jeszcze potrzebna pomoc ale...

Nie każdy plastyfikator jest taki dobry jak się o nim pisze. Owszem nie pozwalają zamarzać wodzie w ujemnych temperaturach, ale potrafią skutecznie niszczyć zbrojenie. Tym bardziej jak są przedawkowane.

Ja używam ZIMOBET334 i w tej chwili jest to jedna z lepszych domieszek na rynku. Łączy w sobie plastyfikator, jednocześnie zabezpiecza świeży beton przed zamarznięciem, do czasu osiągnięcia potrzebnej wytrzymałości i odporności na mróz.

Generalnie, trzeba wiedzieć jak działa mróz na beton i jak się zabezpieczać. Przede wszystkim mieszanka betonowa zrobiona w temperaturze bliskiej zera praktycznie nie "wystartuje", tj. nie wystąpią właściwe reakcje chemiczne.
Teraz można to niejako wymusić na dwa sposoby:
dodać domieszki (np. tej o której pisałem), lub zaopatrzyć się w beczkę metalową, pod nią rozpalić ognisko i robić beton z letniej wody. Gdy zalejesz taki beton (zrobiony na letniej wodzie) i odpowiednio go zabezpieczysz (np. folia z bąbelkami, styropian) to do około -5C będzie wiązał bez straty na wytrzymałości gdyż sam w sobie wydziela ciepło które go chroni.

Oczywiście do betonowania w niskich temperaturach nie powinno się używać cementów popiołowych. Wolniej wiążą i wydzielają mniej ciepła.

Jako ciekawostkę mogę napisać, że mieszanka betonowa wylana i zamrożona przed rozpoczęciem wiązania, nie traci swoich właściwości. Po rozmrożeniu wystarczy ją dowibrować na nowo i będzie twardnieć (wiązać) bez utraty wytrzymałości.

Jest zupełnie odwrotnie gdy mieszanka ulegnie zamrożeniu w momencie gdy już zaczęła wiązać. Wtedy nie nadaje się już praktycznie do niczego.
Link do komentarza
w kwestii formalnej
o ile wariant 1) da się zrobić na betonie z betoniarni (czyli ostrożne rozebranie szalunku i jego przestawienie, pod warunkiem, że beton raczej B>=20)
o tyle z betoniarki zapomnij, na drugi dzień narobisz sobie tylko kłopotu

betonować można w różnych temperaturach, kwestia, co się betonuje
bo o ile większa kubatura sobie poradzi z niższą temperaturą, o tyle drobnowymiarowe elementy już niekoniecznie, zresztą połowa października to jakie mogą być ujemne temperatury (chyba "chwilowe")
zwykłe okrycie muru/elementu betonowanego jakąś plandeką powinno załatwić problem

co do ciekawostki Kol. vega1, to w jakiej roli Kolego widzisz ten beton, że po rozmrożeniu niech sobie wiąże, jakiejś konstrukcyjnej?

Draagon
rozumiem, że już jesteś daleko po tej robocie i już nie masz dylematów
Link do komentarza
Właśnie że nie - w okolicy ogromnie drewno podrożało i po prostu nie było dech do szalunków, już z małopolski miałem ściągać, terminy w okolicznych tartakach na trzy tygodnie do przodu, a w tych co miały to ceny kosmiczne po 850zł/m3
Obecnie mam prawie wszystko zaszalowane i czekam, teraz z kolei betoniarnia ma obłożenie, jakąś nową galerię zalewają icon_smile.gif Podobno na początku grudnia ma być kilka dni po 13'C. Jakby co to siano z łąki ścięte i czeka do obłożenia icon_smile.gif, ale w gruncie rzeczy nie powinno być problemów bo obsypałem szalunki ziemią, jak rano wyleję to myślę że przez 12h coś tam zwiąże, a szalunki zostawię do wiosny. Dodam, że beton bez zbrojenia icon_smile.gif


Barbossa - chciałem beton B-15 taki sam jaki mam wylany w fundamencie do poziomu gruntu, jak się ma B-20 do czasu wiązania w porównaniu z B-15 ?

No i zalewać będę wszystko z gruszki, myk polega na tym, że gruszka wiedzie sobie przez jedną ścianę niezaszalowaną do domciu icon_smile.gif Ma wysięgnik 4m więc sięgnie do tych wewnętrznych ścianek, najpierw tylko trochę spuści pary przy zewnętrznych ścianach. Potrzebuję 7,5m3 betonu
Link do komentarza
są gruchy z pompą, na jednym wozie, taniej niż oddzielnie, drożej niż sama grucha, ale byś nie czekał, tylko zalał wsio za jednym zamachem

co do czasu to nie mierzyłem, nie miałem takich potrzeb icon_mrgreen.gif
B 20 z pewnością szybciej (w początkowej fazie), ma większą temp przy wiązaniu i zakłada się, że jest sam w sobie w dużym stopniu hydrofobowy, co oznacza, że nie bedzie tak chętnie wciągał wody => "reagował" na niskie temperatury, zanim nie uzyska docelowej wytrzymałości

a wytwórnia może dać Ci beton "ciepły", jeżeli temperatura będzie marna, czasami gratis, czasami za dopłatą

swoją droga, jak wysokie ściany?

i siano sianem, ale najzwyklejsza plandeka/folia byłaby przydatna (nie "wysuszy" betonu)
Link do komentarza
napisałem to jako ciekawostkę (co zaznaczyłem już w pierwszym poście). Nie napisałem że jest to powszechnie stosowane. Masz kłopot z rozszyfrowaniem tego słowa? CIEKAWOSTKA


PS. Słowo "Kolego" dziwnie brzmi z pod Twoich palców w stosunku do mojej osoby. Nawet jeśli to tylko zwrot grzecznościowy.
Link do komentarza
spotkałeś się z takim przypadkiem?

spotkałeś się z takim przypadkiem?

i nie ekscytuj się tak jak porządny megaloman, nikt nie zasłużył sobie na tak długą atencję w moim wykonaniu,
nie masz kruczoczarnych ani kasztanowych, lekko kręconych włosów, wymiarów 906090 i z 170 centów, Twój avatar działa raczej odpychająco

(mam nadzieję :-) )
Link do komentarza
nie przesadzasz z tymi relacjami, parę wymian zdań, a Ty już widzisz w tym już jakiś związek,
mientki siakiś jesteś i taki uczuciowy zalamka.jpg

rozumiem, że ciekawostka jest nią, bez żadnego wpływu na temat i betonowanie, przede wszystkim konstrukcji, w obniżonych temperaturach
a co do czadu, to nie wiem, wiem, że CO2 ma wpływ na beton (karbonizacja) ale czy CO ma wpływ podobny :bezradny:
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wilgoć wykrapla się z powietrza tam, gdzie to powietrze zostaje ochłodzone. To po prostu konsekwencja zmiany (wzrostu) jego wilgotności względnej wraz ze spadkiem temperatury. Jeżeli trzeba to dokładniej objaśnić, to proszę pisać. Bo to akurat dość ważna kwestia związana chociażby z ze wszystkimi pomieszczeniami użytkowymi, a już z poddaszami w szczególności ze względu na ruch pary wodnej przez ocieplenie dachu.  Tu nam się to przekłada na dwie możliwe sytuacje, w których zakładamy, że rury są nieizolowane.  1. Wentylacja wyciągowa. Usuwamy tą rurą ciepłe ii wilgotne powietrze, obie te cechy ma w szczególności powietrze z łazienki. Jeżeli rura bez izolacji biegnie przez jakąś zimną przestrzeń to ma wychłodzone ścianki. Tak więc wilgoć wykrapla się wewnątrz rury i ścieka ku dołowi. Czy w takiej sytuacji ma dokąd odpłynąć i czy nie grozi to zalaniem wentylatora (najgorszy wariant)? Dlatego najlepiej otulić te rury izolacją cieplną.  2. Odpowietrzenie i napowietrzenie kanalizacji. Tu raczej zimne powietrze zewnętrzne przepływa przez pion i łączące się z nim rury. Zakładamy, że te rury bez izolacji biegną przez jakieś pomieszczenia użytkowe, a więc takie gdzie powietrze jest ciepłe i zawiera względnie dużo wilgoci. Wówczas mamy ryzyko, że para wodna z tego powietrza zacznie nam się skraplać na zimnych zewnętrznych ściankach rur. Tu w zasadzie nie ma innego sposobu zapobiegania problemowi, niż otulenie rur izolacją cieplną.  Mam nadzieję, że opisałem to w sposób zrozumiały.  
    • Skoncentrowałem się na ŚCIEŻCE, NA WYRÓWNANIU ŚCIEŻKI POD COŚ, o ŚCIEŻCE, CHODNICZKI, od którego zacząłeś...       TERAZ, T E R A Z   to wiem...   Po kilkudziesięciu postach...   I nie pieprzę... - doradzam... tak jak kilku innych userów...
    • Żadne "najistotniejsze". Byliście ciekawi szczegółów, to je wyjaśniłem. Ale wyjaśnienia nie były żadną "istotą" tematu, a więc nie mogły też zostać "najistotniejsze", czego nie potrafisz zrozumieć. Wyjaśniłem, że dla mnie najistotniejsza jest wytrzymałość naprawionej warstwy betonu, jej odporność na kruszenie, a Ty pieprzysz o kostkach, suchych betonach, pieprzysz, pieprzysz... i nie potrafisz przestać. Nie moja wina, ze skoncentrowałeś się na własnej zajebistości, a nie na tym co napisano.
    • Początkujący, a już superARCHEOLOG forumowy
    • UMIEM... I skądinąd  nawet wiem, że Ty umiesz pisać...   Ale tu, w tym Twoim wątku, piszesz jak "pierwszak" to znaczy taki user, który tu wpadł pierwszy raz po pomoc, coś napisał, rozwinęła się rozmowa i, dopiero ciągnięty za język, ten "pierwszak" wyjawia najistotniejsze dla sprawy szczegóły...   Doradzać - owszem - umiesz... na wiele tematów... konkretnie, często szczegółowo, aleeee... konkretnie zapytać nie potrafiłeś    Nie chce mi się po zenkowemu analizować i cytować poszczególnych etapów tutejszej "rozmowy" , ale... spróbuj sam - nie podniecając się przeczytać Twoje odpowiedzi, nakierowujące mnie do takich, a nie innych porad i podpowiedzi... tych z kostką... I powtarzam: dane, które wykrzyczałeś w poście #40, powinny znaleźć się najpóźniej w poście #19, o ile nie po #4...   ______________________________________________________________________________________   _______________________________________________________________________________________________   Tak, że tego...   A dużo później okazało się GDZIE, JAKI I PO CO...   Zupełnie jak "pierwszak"        
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...