Skocz do zawartości

Jonizator zamiast klimatyzatora


Recommended Posts

Trafiłem ostatnio na dość ciekawy artykuł na temat jonizatorów powietrza, które mogą być alternatywą dla alergików, którym bardzo często klimatyzacja szkodzi. Jonizatory chronią ponoć przed przesuszeniem skóry, podrażnieniami spojówek i infekcjami układu oddechowego, a więc przed tym wszystkim, co często dzieje się przy klimatyzacji.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jak to wygląda cenowo?
Link do komentarza
Cytat

Trafiłem ostatnio na dość ciekawy artykuł na temat jonizatorów powietrza, które mogą być alternatywą dla alergików, którym bardzo często klimatyzacja szkodzi. Jonizatory chronią ponoć przed przesuszeniem skóry, podrażnieniami spojówek i infekcjami układu oddechowego, a więc przed tym wszystkim, co często dzieje się przy klimatyzacji.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jak to wygląda cenowo?


Same jonizatory nie chronią przed przesuszaniem itp .bo nie wywarzają wilgoci tylko ujemnie naładowane jony ,które w połączeniu z dodatnio naładowanym kurzem powoduje szybsze opadanie kurzu.Jest tylko jedno ale jeżeli jonizator jest źle wykonany może wytwarzać ozon który jest szkodliwy dla oczu i płuc (powoduje oparzenia)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Trafiłem ostatnio na dość ciekawy artykuł na temat jonizatorów powietrza, które mogą być alternatywą dla alergików, którym bardzo często klimatyzacja szkodzi.......




Trochę ogólnie powiedziane n/t alergii.

A tak na marginesie - Klimatyzator wysusza a jonizator nawilża. Jedno i drugie może zaszkodzić w nadmiarze
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

A tak na marginesie -Klimatyzator wysusza a jonizator nawilża.



Chyba zbyt ogólne stwierdzenie, mogące wprowadzać w błąd.

Przed jonizacją i po, zawartość pary wodnej w powietrzu jest taka sama, ale po wyjściu z jonizatora, część cząsteczek wody w powietrzu, ma ładunek ujemny (czyste jony ujemne), czyli taki jaki (naturalnie) występuje przy wodospadach i morskich wybrzeżach (podczas dużego falowania morza).
Ale uwaga, nie każdy jonizator tak działa – te najtańsze o wyładowaniach koronowych, nie posiadają takich możliwości.

Jedną z wad jonizatora jest fakt, że strasznie brudzi ściany w miejscu jego instalacji – no ale ten „kurz” musi gdzieś osiadać – coś za coś.
Link do komentarza
Cytat

Chyba zbyt ogólne stwierdzenie, mogące wprowadzać w błąd.

Przed jonizacją i po, zawartość pary wodnej w powietrzu jest taka sama, ale po wyjściu z jonizatora, część cząsteczek wody w powietrzu, ma ładunek ujemny (czyste jony ujemne), czyli taki jaki (naturalnie) występuje przy wodospadach i morskich wybrzeżach (podczas dużego falowania morza).
Ale uwaga, nie każdy jonizator tak działa – te najtańsze o wyładowaniach koronowych, nie posiadają takich możliwości.

Jedną z wad jonizatora jest fakt, że strasznie brudzi ściany w miejscu jego instalacji – no ale ten „kurz” musi gdzieś osiadać – coś za coś.



Miałem na myśli efekt odmienny w skutkach. Brudzi nie brudzi - w dobie komputerów i telewizorów przyda się każda zmiana właściwości powietrza na plus (nie mówię o ładunku)

Pozostaje nam inaczej odprowadzanie ładunku z ciała do ziemi - boso po kafelkach w kuchni icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Dygresja na miarę zagadnienia icon_smile.gif Błagam - tylko mi tu bez fantazji.

Równie dobrze mogę powiedzieć - będzie miała procesor, zasilanie i pilota - to i obiad ugotuje. Ale nie o tym mowa.



Ależ o tym, o tym! Jak się jonizator wyposaży w procesor, zasilanie, pilota i jeszcze parę rzeczy, to jak raz pałuczim klimatyzację. Nieprawdaż?
Tyle, że bez procesora, zasilania i pilota, nijak się tego porównać nie da. Tak jak nie można porównywać kilograma z radianem.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, Wybór odpowiedniej powłoki ochronnej dla blachy trapezowej jest kluczowy dla zapewnienia jej trwałości, estetyki oraz odporności na różne czynniki zewnętrzne. Powłoki te różnią się między sobą pod względem ochrony przed korozją, trwałości koloru oraz odporności na uszkodzenia mechaniczne. Najtrwalsze są powłoki poliuretanowe z gwarancją do 50 lat! Powłoki mamy opisane na stronie: https://pruszynski.com.pl/produkt/powloki-ochronne/ a pełna kolorystyka podana jest przy każdym produkcie, np. dla blachodachówki MODUS: https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/blachodachowka-panelowa-modulowa/modus/ Ceny dostępne są w cenniku, lub w wycenach w hurtowniach współpracujących: https://pruszynski.com.pl/pobierz/#file-29
    • Raz w miesiącu trzeba zużyć całą wodę,  lub wygrzać do temperatury 55*C. 
    • Twoje pieniądze, ty wybierasz.
    • Sufit, ok. Ale ściany nie, pomniejsza przestrzeń życiową i ciągle generuje koszty remontów.
    • Komentarz dodany przez Budowlaniec Mirek: Rozumiem, że jest to materiał reklamowy, jednak należy sprostować ważne sprawy, jakie zostały mocno skrzywione. 1. Nieprawdą jest, że papy bitumiczne trzeba układać w dwóch warstwach. Prawie każdy producent pap posiada w swoim asortymencie po kilka odmian pap do układania w systemie jedno warstwowym. 2. Co do łatwości montaży, to można powiedzieć, że jest całkowicie odwrotnie. Wiadomo, że prawidłowy montaż jest piętą Achillesową dla wielu wykonawców. Jednak montaż pap jest łatwiejszy i nie wymaga tak skomplikowanej znajomości wykonania wielu elementów. Papę przygrzewa się całą powierzchnią do podłoża, więc trzyma się wyjątkowo mocno, a membrana? Każdy łącznik mocujący membranę PCV do podłoża przebija ją, a to powoduje powstanie potencjalnego miejsca przeciekania wody. Papy nie potrzeba przebijać aby ją zgrzać do podłoża. Kolejny element to połączenia papy czy membrany z obróbkami dachowymi. Membrany trzeba bardzo dokładnie przykleić do tych obróbek, bo inaczej będą miejsca przecieku, wręcz jest konieczne wykonanie łatek które będą uszczelniały. A dobrze przygrzana papa z widocznym wypływem masy od razu pokazuje prawidłowość wykonania połączenia. 3. A gdy nawet przyjmiemy, że papę należy układać w dwóch warstwach, to ta niedogodność daje wielką przewagę gdy zaczniemy porównywać sposób montażu i gwarancję szczelnego wykonania pokrycia. Przy układaniu dwóch warstw papy zakłady pierwszej warstwy są przesunięte względem zakładów drugiej warstwy. To daje gwarancję całkowitej szczelność, nawet gdyby jakiś zakład był wykonaniu mniej starannie. Natomiast membrana układana w jednej warstwie wymaga wyjątkowo uważnego łączenia pasów membrany, bo każda nieuwaga od razu odbije się brakiem szczelności i woda będzie zalewała wnętrze budowli. Więc co jest łatwiej zamontować - bezdyskusyjnie papa jest zwycięzcą.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...