Skocz do zawartości

warunki przyłącza wody


Recommended Posts

Napisano
Witam mam pytanie czy ktoś wie ile czasu ma zakład komunalny na wydanie warunków technicznych przyłącza? sama woda bo kanalizacji jeszcze w wiosce nie ma ??
Napisano
dzięki za wiadomość bo oni coś gadali o 2 miesiącach ale wydaje mi się że to za długo bo z prądu dostałam po 2 tygodniach icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Napisano
Upraszczając: KPA przewiduje trzy terminy:
1. Niezwłocznie
2. 1 miesiąc
3. 2 miesiące.

Jeśli będą „musieli” coś z kimś uzgodnić w postępowaniu wyjaśniającym, to raczej w grę wchodzi ten 3 termin (2 m-ce).
Napisano
Bez jaj ile?

W Mszczonowie warunki techniczne wydano mi od ręki, musiałem mieć tylko mapkę i info z gminy ze w ogóle da się podłączyć. Potem 5 min u dyrektora, podpisane stempelek i koniec.

Autorus
Gość mhtyl
Napisano
Ano jak widać co kraj to obyczaj icon_biggrin.gif Ja też nie miałem problemu rachu ciachu i po strachu icon_lol.gif podobnie jak u autorusa. I co najważniejsze za wydanie tych warunków nie powinni pobierać opłat.
Napisano
Cytat

Ano jak widać co kraj to obyczaj icon_biggrin.gif Ja też nie miałem problemu rachu ciachu i po strachu icon_lol.gif podobnie jak u autorusa. I co najważniejsze za wydanie tych warunków nie powinni pobierać opłat.



dokładnie żadnych opłat.

Ogólnie dowiedziałem sie także że warunki są ważne 12mies, jednak ponieważ woda przechodzi fizycznie przez moją działkę warunki mam dożywotnio icon_smile.gif
Gość mhtyl
Napisano
No kropla w kroplę jak u mnie. Na mojej działce też idzie rurociąg, do domu mam 13 m. A ile są ważne tago akurat nie dociekałem bo z marszu zalatwialem wszystkie formalności aby dostać PnB.
Napisano
U nas w Gminie robią to też od ręki jaki mi powiedzieli ale jak nie ma nawału roboty. Jak jest młyn to w przeciągu tygodnia do max 2 się wyrabiają z każdym pismem.



Cytat

Jeśli będą „musieli” coś z kimś uzgodnić w postępowaniu wyjaśniającym, to raczej w grę wchodzi ten 3 termin (2 m-ce).



Jeszcze się nie spotkałem żeby ktoś czekał 2 miesiące icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...