Segregowane frakcje kruszyw nasypane warstwami są jak sita.
Weź, sobie wyobraź trzy takie sita, o oczkach różnej średnicy.
Ułóż je jedno pod drugim.
Według twojej teorii i podręcznika niemieckiego, w co wątpię.
U góry oczka o największej średnicy a na dole najmniejszej.
Teraz lej od góry w to jakąś breję.
Co się wydarzy?
Do każdego sita dotrze jakieś zanieczyszczenie.
Po pewnym czasie wszystkie sita wypełnią się jakimś materiałem i co teraz?
Z każdego sita da się wywalić ten przesiany materiał, ale z drenażu w ziemi już nie.
Drenaż się szybko zamula, ma otwartą drogę.
A ułóż te sita teraz odwrotnie i zastanów się po ilu latach uda ci się wypełnić to sito o oczkach o największej średnicy na dole.
Nawet nie wypełnisz szybko tego środkowego, tak się buduje długowieczne odwodnienie.
A francuski może być?
Drenaż francuski to taki, w którym rury są zbędne. Element odprowadzający wodę to otoczaki, aby takie rozwiązanie było sprawne trzeba stosować odpowiednie kruszywo – żwir, grys, tłuczeń o możliwie jednorodnej frakcji. Ten rodzaj jest tani oraz szybki i prosty w wykonaniu, niewątpliwie jego zaletą będzie brak potrzeby montowania studzienek kontrolnych. Określa się go jako długowieczne odwodnienie.
Nie wiem skąd te ceny.
Aż sprawdziłem u siebie.
W zależności od frakcji od 30 do 44 zł tona.
20 ton kamienia to wydatek 600 - 900 zł
Niekoniecznie.
Odpowiednie spadki, do tego bezproblemowy odpływ i woda pcha tam gdzie jej najłatwiej płynąć.
I płynie.
Najlepiej widać to latem, kiedy zieleń wokół budynku gdzie jest umiejscowiony dren, zawszę ma żółty, przesuszony pasek.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się